Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Koniec przygody ŁKS-u II z Pucharem Polski

Grające na co dzień w lidze okręgowej rezerwy Łomżyńskiego Klubu Sportowego uległy u siebie 1:3 liderowi III ligi, Olimpii Zambrów w meczu 1/8 finału Okręgowego Pucharu Polski. Honorową bramkę dla łomżan zdobył w 49. minucie Marcin Sawko.

Zdecydowanym faworytem sobotniego starcia była ekipa gości. Już od pierwszych minut zambrowianie starali się grać szybko i agresywnie. Jednak zespół ŁKS-u złożony z juniorów starszych wspartych Marcinem Sawko i Grzegorzem Jankowskim bardzo dobrze przesuwał się w obronie, skutecznie utrudniając dostanie się rywalom pod swoją bramkę. Gracze Olimpii dopiero w 13. minucie po raz pierwszy stworzyli groźną okazję, zakończoną minimalnie niecelnym strzałem Michała Kuczałka. Dziewięć minut później umiejętności Jakuba Matlaka mocnym uderzeniem z 25 metrów sprawdził dobrze znany z występów w pierwszym zespole ŁKS-u Łukasz Grzybowski. Na szczęście dobrze ustawiony golkiper gospodarzy końcami palców przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Skuteczna gra obronna łomżan trwała aż do 33. minuty. Wtedy to defensywa ŁKS-u popełniła pierwszy poważny błąd. Z prawej strony piłkę przejął inny ex-ełkaesiak, Michał Hryszko, minął jednego rywala i dośrodkował w pole karne. A tam obrońców wyprzedził Michał Poduch i uderzeniem po ziemi dał prowadzenie Olimpii. Niestety stracony gol spowodował chwilową dezorganizację gry łomżyńskiego zespołu. W 40. minucie ponownie w roli głównej wystąpił Hryszko, który przejął źle wyprowadzaną przez zawodników ŁKS-u piłkę, zakręcił dwoma rywalami i strzałem w długi róg podwyższył na 2:0. Takim też rezultatem zakończyła się pierwsza połowa.

Wydawało się, że doświadczeni zambrowianie po zmianie stron będą spokojnie kontrolować wydarzenia na boisku. Ale ku zaskoczeniu chyba wszystkich coraz śmielej zaczęli poczynać sobie ełkaesiacy. Agresywny pressing w środku pola przyniósł skutek w 49. minucie. Piłkę z prawej strony boiska wyłuskał Krzysztof Bartliński, podciągnął kilka metrów i idealnie wrzucił ją w pole karne, gdzie znakomicie znalazł się Sawko. Doświadczony pomocnik wysoko wyskoczył do szybującej piłki i strzałem z powietrza zdobył gola kontaktowego. Chwilę później zapachniało sensacją. Ponownie w roli głównej pokazał się Bartliński. Szybki obrońca popisał się dynamicznym rajdem prawym skrzydłem zakończonym dośrodkowaniem. Piłka została zagrana jednak nieczysto i zamiast w pole karne, wylądowała... na poprzeczce bramki Olimpii. Po tej sytuacji trener gości, Krzysztof Zalewski, w kilku bardzo ostrych słowach "skomentował" poczynania swoich piłkarzy i "zalecił" im powrót do stylu gry z pierwszej połowy. Po radach szkoleniowca zambrowianie ponownie przyspieszyli stwarzając sobie kilka dobrych okazji pod bramką Matlaka. W 65. minucie w poprzeczkę uderzył Grzybowski, a sześć minut później Przemysław Jastrzębski był bardziej dokładny. Młody napastnik Olimpii wykorzystał błąd golkipera ŁKS-u, który nie załapał piłki dośrodkowanej w pole karne i strzałem do pustej bramki ustalił wynik spotkania na 3:1.

- Cieszę się, że wygraliśmy tutaj w przekonujący sposób. Od początku staraliśmy się tutaj dominować i do przerwy nam się to udało. Było też kilka słabszych momentów w naszej grze, ale najważniejsze, że awansowaliśmy dalej - ocenił Zalewski - Jestem pozytywnie zaskoczony tak dobrą postawą łomżyńskiej młodzieży. Chłopaki pokazali, że nie boją się grać i ŁKS na pewno będzie miał z tych zawodników dużo pożytku w przyszłości.

- To, że Olimpia wygrała zasłużenie nie podlega dyskusji. Od początku wiedzieliśmy, że gramy przeciwko zawodnikom trzecioligowym, a niektórzy nawet prezentują poziom II ligi. Mnie cieszy, że nasz młody skład nie przestraszył się, podjął walkę z tak doświadczonymi rywalami - powiedział szkoleniowiec ŁKS-u, Sławomir Stanisławski.

Rezerwy ŁKS-u pożegnały się z tą edycją rozgrywek pucharowych, ale w walce o obronę pucharu pozostaje jeszcze pierwszy zespół łomżyńskiego klubu. W niedzielę, 24 marca ełkaesiacy w 1/8 finału zagrają na wyjeździe ze Spartą 1954 Szepietowo (IV liga).

is


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę