Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Sport i rekreacja na stoku narciarskim w Rybnie

- Liczy się dobra zabawa, żeby dzieci trochę świeżego powietrza na mrozie złapały, żeby policzki były zaczerwienione i żeby emocje poszybowały w górę – mówi Rafał Dmochowski, sędzia główny II Slalomu Giganta Rybno 2013, jaki zorganizowała w sobotę Stacja Narciarska Rybno k. Łomży. - W czterech grupach wystartowało 36 dzieci, które pokonały slalomem trasę o długości 300 metrów z dziesięcioma bramkami, walcząc o puchary wójta gminy Łomża i starosty powiatu łomżyńskiego. Na stoku panowała sportowa atmosfera i pozytywna adrenalinka. Obyło się bez żadnej kontuzji.

Julia Gołębiewska (lat 11), piątoklasistka ze Szkoły Podstawowej nr 7 w Łomży, na stoku w Rybnie jeździ już czwarty sezon. W profesjonalnym kasku. Właśnie wygrała w slalomie gigancie, tak jak dwa tygodnie temu w ośrodku narciarskim Szelment, gdzie zawody organizowało Radio Białystok.
- Do jazdy na nartach zachęcił mnie tata – mówi skromnie Julia. - Spodobało mi się, a zawody na stokach to dla mnie nie puchary, tylko zabawa i rekreacja. 
Mniej rekreacyjnie potraktował występ córki Robert Gołębiewski (lat 43), dla którego zjazd córki w slalomie gigancie był równie ważny. Rodzic z dumą dzierży olbrzymi puchar za pierwsze miejsce.
- Cieszę się, że młodsza córka chętnie przypina narty i odważnie radzi sobie na stoku – dodaje tata. - Ja ostatni raz jeździłem na nartach w ośmej klasie podstawówki. Powstanie stoku spowodowało, że znów założyłem narty. Początkowo wypożyczaliśmy na miejscu, ale teraz mamy własny sprzęt.

Slalom Gigant Rybno 2013 niestraszny... trzylatkom
Wójt Jacek Albin Nowakowski, który sam jest miłośnikiem szusowania po stoku, tym razem wystąpił w roli wręczającego puchary i dyplomy. Przeszkodziła mu, niestety, chwilowa kontuzja.
- Cieszę się, że do Rybna przyjeżdżają ludzie z odległych miejscowości, co widać na parkingu po rejestracjach, gdyż są tu narciarze z kilku województw – zachwala Rybno gospodarz gminy. - Mam nadzieję, że Mirosław Jankowski podniesie i wydłuży stok, jazda będzie szybsza i dynamiczniejsza.
Z emocjonującej możliwości rywalizowania w slalomie gigancie nie mogła skorzystać, ze względów regulaminowych, dwójka najmłodszych warszawiaków. Jednak za życzliwą zgodą sędziego głównego oboje wystąpili poza konkursem i otrzymali na pamiątkę dyplomy uczestnictwa: Zosia Małaszek i jej brat cioteczny Łukasz Siemiński. Mają po trzy latka i zasadny powód do dumy.
Dumni z sukcesu mogą być starsi uczestnicy slalomu, którzy otrzymali puchary i nagrody od Stacji BP oraz Stacji Narciarskiej Rybno. W kategorii dziewcząt ze szkół podstawowych triumfowała Julia Gołębiewska, drugie miejsce wywalczyła Iza Czerwonko, trzecie – Weronika Jankowska. Wśród 20 chłopców z podstawówek najszybszy był Arkadiusz Koronowski z Łomży, za którym uplasowali się Julian Narewski i Norbert Dobkowski. Patrycja Biedrzycka zwyciężyła w kategorii gimnazjalistek; wśród gimnazjalistów – Adrian Matysiewicz z Łomży, obok którego stanęli Kacper Sienicki i Łukasz Szeligowski. Puchary starosty łomżyńskiego wręczyła im Wiesława Masłowska.

Uprawianie sportu zimą zastępuje mnóstwo tabletek
- W zdrowym ciele zdrowy duch, bo sportu dla poprawienia kondycji nie jest w stanie zastąpić żadna tabletka – przekonywała Wiesława Masłowska, gratulując uczestniczkom i uczestnikom slalomu. - Natomiast uprawianie sportu potrafi zastąpić mnóstwo tabletek.
Wyczyn Adriana Matysiewicza z czasem 28, 95 sekundy wysoko ocenił sędzia główny: - W takich zawodach trzeba jechać technicznie metodą carvingową, na krawędziach nart. Adrian zrobił to w dobrym stylu, od początku nabrał prędkości, nie bał się przyspieszyć. To owocowało zwycięstwem.
Przebieg dwugodzinnych zawodów, dla których wydzielono osobny tor, aby inni goście stoku mieli swobodę zjazdów bardziej rekreacyjnych, obserwowała Anna Camlet ze Stacji Narciarskiej Rybno.
- Udział w slalomie był bezpłatny, a do tego zafundowaliśmy dzieciom pół godziny rozgrzewki na stoku gratis – dodaje przedstawicielka właściciela. - Do tego dwa zjazdy zapoznawcze z trasą i dwa zjazdy konkursowe, z których wybieraliśmy lepszy czas. Myślę, że dzieci i rodzice są zadowoleni.
Czwórka rozbawionych Hiszpanów przystanęła obok namiotu z gorącymi napojami. Komentują w ojczystym języku wydarzenia na stoku. Podoba im się ta spokojna okolica i rodzinna atmosfera.
- Długo szukaliśmy stoku narciarskiego w pobliżu Warszawy przez Internet – mówi Laura, której towarzyszy koleżeństwo z pracy w stolicy: Leire, Ana i Raul. - Jesteśmy tutaj po raz pierwszy, ale bardzo nam się podoba lokalizacja i dobre warunki zjazdowe. Do tej pory byliśmy na nartach tylko w Zakopanem, ale do Rybna mamy o wiele bliżej. Przypuszczam, że chętnie będziemy tu wracać.

Mirosław R. Derewońko

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę