Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 26 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Nieudane wyjazdy ŁKS-u

Tylko jeden punkt przywieźli do Łomży piłkarze dwóch zespołów ŁKS-u z rozegranych w niedzielę meczów ligowych. Pierwszy zespół nieco nieoczekiwanie uległ Granicy Kętrzyn 0:2, a rezerwy tylko zremisowały ze słabiutką Sudovią Szudziałowo 1:1.

Podopieczni trenera Sławomira Kopczewski w ostatnich meczach prezentowali równą, wysoką formę ogrywając kolejno Dąb Dąbrowa Białostocka, MKS Korsze, Motor Lubawa i Huragan Morąg. W starciu ze spisującą się ostatnio słabiej Granicą chcieli podtrzymać zwycięską passę - Niestety kilka godzin przed wyjazdem do Kętrzyna zadzwonił do mnie Karol Drągowski i powiedział, że nie będzie mógł pomóc drużynie w tym meczu ze względu na kłopoty zdrowotne - powiedział szkoleniowiec ŁKS-u - Stąd też musiałem trochę przemeblować wyjściową jedenastkę.

W pierwszych 25 minutach nieobecność doświadczonego defensywnego pomocnika nie wpłynęła negatywnie na grę zespołu z Łomży. Wtedy to ełkaesiacy kontrolowali wydarzenia na boisku i kilka razy zagrozili bramce strzeżonej przez wypożyczonego z ŁKS-u Przemysława Masłowskiego. Najlepszą szansę na zdobycie gola miał w 18. minucie Bartosz Sulkowski, ale piłkę po jego strzale efektowną paradą na rzut rożny wybił golkiper Granicy.

Niestety, z upływem czasu do głosu coraz częściej zaczęli dochodzić gospodarze. I już w 28. minucie po raz pierwszy poradzili sobie z obroną ŁKS-u. Po szybkiej wymianie podań w polu karnym Kacper Rałowiec dał swojej drużynie prowadzenie. Nasi zawodnicy nie otrząsnęli się na dobre po stracie gola, a już było 2:0. Tym razem błąd w rozegraniu piłki zawodników z Łomży w środkowej części boiska wykorzystał Paweł Kowalewski i po indywidualnej akcji pokonał Daniela Iwanowskiego w 39. minucie. Chwilę wcześniej ten sam zawodnik miał jeszcze lepszą okazję do zdobycia gola, ale nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za przewinienie Artura Urbana. Trener Kopczewski, widząc, że dobry wynik w tym spotkaniu bardzo się oddalił, jeszcze przed przerwą dokonał dwóch zmian - Mateusza Laskowskiego zastąpił Hubert Karwacki, a Przemysława Olesińskiego Bartosz Stachelski.

Po zmianie stron to łomżanie mieli przewagę posiadania piłki, jednak nie wiele z niej wynikało. Akcje ofensywne wychodziły im, ale tylko do granicy pola karnego i w decydujących momentach brakowało najważniejszego podania. Ostatecznie podopiecznym trenera Kopczewskiego nie udało się ani razu pokonać golkipera kętrzynian przez co musieli przełknąć gorycz porażki.
- Po tym spotkaniu pozostaje niedosyt, bo zagraliśmy słabszy mecz. Ale też nie robimy z tego jakiejś wielkiej tragedii i będziemy przez cały tydzień ciężko trenować, żeby dobrze zaprezentować się pojedynku z Wissą - podsumował trener Kopczewski.

Wygrana Granicy, a także zwycięstwo Olimpii Zambrów spowodowały, że oba zespoły zrównały się w ilości punktów z ŁKS-em mając po 21 oczek na koncie. Kolejny mecz łomżanie zagrają u siebie w sobotę, 6 października o godz. 14.00, a przeciwnikiem będzie Wissa Szczuczyn.

Tylko punkt rezerw
Liderujący w lidze okręgowej drugi zespół ŁKS-u wybrał się w niedzielę do plasującej się w drugiej części tabeli Sudovii Szudziałowo. Łomżanie przystąpili do tego meczu w nieco innym składzie od tego, w jakim rozgromili tydzień temu Wigry II Suwałki 7:1. W wyjściowej jedenastce zabrakło Przemysława Olesińskiego, Adriana Mleczka i Jakuba Ambrożewicza, którzy pojechali z pierwszym zespołem do Kętrzyna, a także Marcina Gałązki, który wyjechał na studia. Mimo to i ŁKS był zdecydowanym faworytem tego starcia. I wszystko zaczęło się zgodnie z planem, bo już w 14. minucie goście wyszli na prowadzenie. Indywidualną akcją popisał się Rafał Maćkowski. Młody pomocnik ŁKS-u przejął piłkę na 40 metrze, minął dwóch obrońców i strzelił płasko po ziemi obok bezradnego golkipera Sudovii. Wydawało się, że kolejne trafienia dla ekipy z Łomży będą tylko kwestią czasu, ale w 25. minucie jeden z zawodników ŁKS-u popełnił błąd we własnym polu karnym dotykając piłki ręką. Sędzia podyktował jedenastkę, która na gola zamienił Kamil Czeremcha. Po zdobyciu bramki wyrównującej gospodarze już do końca meczu skupiali się tylko na obronie grając praktycznie całą drużyną ustawioną przed polem karnym. Mieli do tego ułatwione zadanie, gdyż dokładne rozgrywanie akcji ofensywnych łomżanom utrudniał bardzo mocno wiejący wiatr. W efekcie, mimo kilku znakomitych okazji, ełkaesiacy nie potrafili sobie poradzić ze skomasowaną defensywą rywali i spotkanie zakończyło się remisem.

- Takie mecze jak ten będą nam się zapewne przytrafiać. Większość drużyn w tej lidze zakłada przed spotkaniem z nami, że walczą o remis i muruje bramkę licząc na jakąś kontrę. A my gramy trudny atak pozycyjny - podkreśla trener Sławomir Stanisławski - Na szczęście potrafimy stworzyć sobie kilka okazji w każdym meczu, ale nie zawsze umiemy je wykorzystać. Dzisiaj zabrakło nam egzekutorów.

Po 10. kolejkach ŁKS II nadal zajmuje pierwsze miejsce w tabeli ligi okręgowej, ale tyle samo punktów ma już drugi KS Wasilków. Następne spotkanie łomżanie zagrają przed własną publicznością w niedzielę, 7 września o godz. 14.00, a ich rywalem będzie plasująca się na 12. miejscu Rudnia Zabłudów.

is

cz
pon, 01 października 2012 10:10
Data ostatniej edycji: pon, 01 października 2012 10:37:07

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę