Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 27 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Czarny weekend ŁKS-u

Bolesnych wyjazdowych porażek doznały w ostatniej kolejce oba zespoły seniorskie ŁKS-u 1926 Łomża. Pierwsza drużyna uległa Dębowi Dąbrowa Białostocka aż 1:4, a rezerwy nie sprostały Sparcie Augustów przegrywając 0:1.

Przed niedzielnym spotkaniem w Dąbrowie ekipa prowadzona przez trenerów Marcina Mroczkowskiego i Jacka Lisa w dalszym ciągu liczyła się w walce o awans do II ligi. Do lidera, Startu Działdowo, łomżanie tracili 9 punktów, ale do drugiej Warmii Grajewo zaledwie jedno oczko. Ełkaesiacy mieli też sporo szczęścia, gdyż w rozegranym w sobotę meczu tej kolejki działdowianie tylko zremisowali z Olimpią 2004 Elbląg i była szansa na zmniejszenie dystansu. Jednak by dalej pozostać w grze o pierwsze miejsce pojedynek z Dębem trzeba było wygrać. Mocno zmobilizowani gracze ŁKS-u znakomicie rozpoczęli niedzielne spotkanie. Już w 3. minucie Mateusz Laskowski pokonał Pawła Bondzuiula. Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo. Zaledwie pięć minut później do wyrównania doprowadził doświadczony Robert Speichler, który wykorzystał błąd obrony zespołu z Łomży. Stracony gol podziałał na gości mobilizująco i w kolejnych minutach stworzyli sobie oni kilka bardzo dobrych okazji do ponownego wyjścia na prowadzenie. Najlepszą miał w 35. minucie Robert Cychol. Piłka po jego strzale trafiła w spojenie słupka z poprzeczką. Niestety po raz kolejny sprawdziło się niestety stare piłkarskie porzekadło, że niewykorzystane sytuacje się mszczą. Pod koniec pierwszej połowy nieporozumienie Daniela Iwanowskiego i Tomasza Bernatowicza wykorzystał Norbert Toczydłowski i z najbliższej odległości skierował futbolówkę do siatki - W pierwszej części meczu zagraliśmy całkiem dobrze jednak zabrakło nam skuteczności. A do tego doszły błędy w defensywie, które bezlitośnie wykorzystali rywale. Można powiedzieć, że wręcz asystowaliśmy graczom Dębu przy zdobytych przez nich bramkach - powiedział trener Mroczkowski.
W drugiej połowie gra zespołu z Łomży zdecydowanie gorzej niż przed przerwą. W 53. minucie Speichler zdobył swojego drugiego gola, a "dzieło zniszczenia" dokończył dwanaście minut później Piotr Bondziul - Już po trzeciej straconej bramce z naszych zawodników zeszło powietrze. Próbowaliśmy jeszcze zmniejszyć straty, ale przez to naraziliśmy się na groźne kontry i mieliśmy trochę szczęścia, że nie przegraliśmy wyżej - tłumaczy Mroczkowski.
- To zdecydowanie nie był nasz dzień. W ataku zabrakło skuteczności, a w obronie zrobiliśmy za dużo błędów. Z takim zespołem jak Dąb trzeba było zagrać praktycznie bezbłędnie i samemu być niezwykle skutecznym. Nam się to nie udało i przegraliśmy - podsumował młody szkoleniowiec ŁKS-u, dla którego była to pierwsza porażka w seniorskiej karierze trenerskiej.
Po tej porażce łomżanie spadli na 7. miejsce w tabeli III ligi i na pięć kolejek do końca rozgrywek tracą do lidera już 10 punktów. Szansę na rehabilitację będą mieli w najbliższą sobotę, 19 maja. Wtedy to zmierzą się przed własną publicznością z Mrągovią Mrągowo. Początek spotkania o godz. 16.00.

O utrzymanie będzie trudno
Kolejnej porażki doznali również piłkarze IV-ligowych rezerw ŁKS-u. Tym razem podopieczni trenera Sławomira Stanisławskiego bardzo pechowo przegrali na wyjeździe ze Spartą Augustów - To był taki mecz na remis z lekkim wskazaniem na gospodarzy. W pierwszej połowie oni mieli trzy dobre okazje i powinni prowadzić 3:0. W drugiej natomiast to my posiadaliśmy przewagę i dwukrotnie stawaliśmy przed idealną szansą na zdobycie gola. Niestety nic nie wpadło - relacjonuje Stanisławski. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się wynikiem bezbramkowym, w piątej minucie doliczonego czasu gry augustowianie wykonywali rzut wolny - Piłka została wstrzelona w nasze pole karne. Dobrze broniący Jakub Matlak piąstkował tak niefortunnie, że wrzucił sobie piłkę do bramki i pechowo przegraliśmy - mówi opiekun ŁKS-u II.
Ta przegrana spowodowała, że sytuacja łomżyńskiego zespołu zrobiła się trudna. Do miejsca gwarantującego utrzymanie łomżanie tracą już 10 punktów, a do rozegrania pozostało im siedem meczów (w ostatniej kolejce ŁKS otrzyma 3 punkty za walkower z Ruchem Wysokie Mazowieckie). Kolejny, bardzo istotny mecz czeka ich w przyszłą środę, 16 maja. W Surażu zmierzą się z walczącym również o utrzymanie Zniczem.

is


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę