Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 23 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Łomża zasługuje na II ligę

Główne zdjęcie
Mirosław Skawski

Już w najbliższy piątek, 17 lutego, siatkarki UKS-u Jedynka Łomża rozpoczną rywalizację z zespołem BAS Białystok o mistrzostwo województwa podlaskiego seniorek. O przygotowaniach do tych spotkań oraz kolejnych etapów walki o powrót do drugiej ligi, a także o sytuacji łomżyńskiej siatkówki rozmawialiśmy z trenerem Jedynki, Mirosławem Skawskim.

4lomza: Mamy nowy rok, ale jeśli chodzi o cel dla drużyny Jedynki, to pozostał ten sam – powrót do II ligi.
Mirosław Skawski: Rzeczywiście. Jak co roku walczymy o powrót do II ligi. Jednak ten sezon może okazać się dla nas przełomowy. Wzmocniły nas dziewczęta, które jeszcze w ubiegłym sezonie grały w II-ligowej Nike Ostrołęka. Są to dwie siostry Anna i Agnieszka Niedbajło oraz Monika Gromadzka. Przyszły one na studia do Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży. Nie mogły pogodzić treningów w Ostrołęce ze szkołą i zgłosiły się do nas z prośbą, czy nie mogłyby pograć. Na razie są wypożyczone na jeden sezon do nas. Poza tym przyszła z Iławy dobrze przygotowana siatkarka, grająca na pozycji libero, Rita Łapacz. Też jest studentką pierwszego roku PWSIP. W kadrze zespołu seniorek pozostały dziewczęta, które grały jeszcze kilka sezonów temu w II lidze, czyli rozgrywająca Patrycja Karpińska, Katarzyna Lubińska i Natalia Śleszyńska. Do tego jest Renata Biała, która już skończyła wiek juniorki oraz kilka uzdolnionych naszych juniorek. Udało nam się też ściągnąć do Łomży dwie finalistki Gimnazjady. Jedna z nich grała już non stop w juniorkach i w naszej drużynie może być zmianową. W sumie w tej grupie mam osiemnaście zawodniczek, w tym czternaście regularnie trenujących i dwanaście „do grania”. W tym składzie regularnie trenujemy od października. Braliśmy udział też w mocno obsadzonym turnieju w Ostrołęce. Po tych zawodach widzę symptomy, które wskazują na to, że są realne szanse na awans, ale jak to w sporcie, nic nie jest pewne.

Jaką drogę musicie przejść aby zagrać w upragnionej II lidze?
Na początku mamy rozgrywki 3 ligi podlaskiej. Gramy dwumecz z Białostocką Akademią Siatkówki w ten piątek w Białymstoku. Rewanż w Łomży 25 lutego. Potem 9-11 marca gramy półfinały o wejście do II ligi. W zależności od tego czy wygramy z BAS-em czy nie, zostaniemy przypisani do jednego z turniejów – w Lublinie bądź w Olsztynie. Zwycięzcy tych zawodów wywalczą awans do imprezy finałowej. Zagrają w niej 4 zespoły. Najlepszy automatycznie zdobędzie prawo gry w II lidze, drużyna z drugiego miejsca będzie musiała jeszcze zagrać baraż.

Nie obawia się Pan, że nie grając praktycznie meczów o stawkę w województwie nie zdołacie się dobrze przygotować do walki w turnieju półfinałowym?
Od lat borykamy się z takim problemem, że nie mamy tutaj z kim grać. Musimy szukać sobie sparingpartnerów poza województwem. Skazani jesteśmy niejako na to. Jeśli nie będzie w zespole urazów to jesteśmy przed tymi eliminacjami dobrej myśli. Porównując poziom jaki reprezentowały zespoły, które były w ubiegłym roku u nas na półfinale i  umiejętności dziewczyn, które mam teraz, to wydaje mi się, że powinniśmy sobie poradzić.

Oprócz zespołu seniorek, prowadzi Pan również drużyny młodzieżowe. Jak spisały się one w tym sezonie?
Rozgrywki wojewódzkie juniorek już się zakończyły. Zgłosiło się do nich osiem zespołów. Potem jeden się wycofał, BAS Białystok. Te 7 drużyn podzielono na dwie grupy. My wygraliśmy swoją grupę, drugą wygrały Mońki. I ten zespół jako zwycięzca grupy A - tak było w regulaminie - organizował turniej finałowy, w którym wzięły udział po dwie najlepsze ekipy z obu grup. Tam zajęliśmy trzecie miejsce i zdobyliśmy brązowy medal. Mogło być minimalnie lepiej, bo z drugim zespołem z Białegostoku graliśmy jak równy z równym. Ostatecznie jednak przegraliśmy ten mecz 1:3 po równej walce, ale mam wrażenie, że dziewczęta chyba nie wierzyły, że mogą ten mecz wygrać. Z Mońkami przegraliśmy 0:3. Ten zespół nie oddał nikomu w całym turnieju nawet seta. W trzecim meczu wygraliśmy z ekipą z Bielska Podlaskiego 3:1. Dzięki zajęciu trzeciego miejsca uzyskaliśmy prawo gry w 1/8 finałów Mistrzostw Polski, ale ze względów finansowych nie pojedziemy na tę imprezę. Gospodarzem tego turnieju będzie albo ktoś z Lublina albo Olsztyna, ale nie mamy kolejnych 4 tysięcy na to, żeby opłacić transport, wyżywienie i noclegi. W klubie nie ma pieniędzy, ja ze swoich prywatnych pieniędzy pożyczyłem już 5 tysięcy i nie wiem kiedy uda mi się je odzyskać.  Juniorki zakończyły więc już grę. Szkoda, ale traktuję to jako poligon doświadczalny dla dziewcząt, które uzupełniają drużynę seniorek.

Brak środków to chyba największa bolączka Jedynki.
Ogólnie klub działa na zasadzie wolontariatu. Dziewczyny grają za darmo, ja pracuję za darmo. W ubiegłym roku dostaliśmy na działalność 10 tysięcy złotych, ale jeśli wyjazd na jeden turniej to koszt ok. 4 tysięcy złotych, a zorganizowanie zawodów takich jak np. półfinał o II ligę to już 8 tysięcy.
Ja jednak jestem pasjonatem tego sportu i robię to, bo to lubię. Były chwile zwątpienia, ale teraz  do pracy motywuje mnie ta szansa, która się pojawiła. Chciałbym jeszcze raz zagrać w II lidze. Do tego mam też grupkę fajnych dziewczynek. Przychodzą na wszystkie zajęcia, trenują, pytają co robią źle. W tym roku zabrałem je na pierwszy etap Gimnazjady do Grajewa. To też było takie małe wydarzenie, bo przez lata Łomża była białą plamą - nie startowaliśmy w Gimnazjadzie dziewcząt w siatkówce. Niczego tam nie wygraliśmy, ale to są dziewczyny z pierwszej klasy. Będę miał je jeszcze dwa lata, a potem w szkole średniej. W tej grupie widzę przynajmniej 8-10 dziewczyn, które mogą dobrze grać w siatkówkę. Systematycznie trenujemy 4 w razy w tygodniu. I to wszystko na zasadzie wolontariatu. Nie powinno to tak wyglądać. I niestety nasuwa mi się taka myśl, że jak tak dalej będzie, to po moim odejściu czarno widzę przyszłość łomżyńskiej siatkówki. I może namówiłbym młodych ludzi, żeby przejęli to po mnie, ale nikt nie będzie robił tego co ja na zasadzie wolontariatu. I to jest normalne, że każdy chciałby jakieś środki mieć na to. Drugą bolączką jest to, że w szkołach podstawowych i gimnazjach nie ma żadnych dodatkowych godzin pozalekcyjnych na zajęcia sportowe. To jest dramat. Dopiero w średnich szkołach są jakieś zajęcia, ale to już taka zabawa, jak ktoś chce sobie pograć w reprezentacji szkoły.

Widzi Pan jakieś wyjście z tej trudnej sytuacji dla łomżyńskiej siatkówki?
W Łomży jest zapotrzebowanie na siatkówkę. Kibice cały czas mnie pytają kiedy w końcu wrócimy do II ligi. Zobaczymy jak to będzie, bo wszystko rozbija się o finanse. Ale nie tylko. Chodzi też o szkolenie. Opracowałem nawet program odbudowy siatkówki w Łomży. Tam jest szczegółowo rozpisany system szkolenia siatkówki od szkoły podstawowej zaczynając. Najzdolniejsze młode siatkarki kontynuowałyby naukę w klasach siatkarskich w gimnazjach. I później dalej. Duże nadzieje wiążemy z tym, że weszliśmy we współpracę z PWSIP. Już w tym roku będziemy startować jako łączony zespół UKS-u Jedynki i PWSIP. W dalszej perspektywie ja widzę seniorską siatkówkę właśnie przy uczelni. Naszą rolą, jako Jedynki, powinno być według mnie szkolenie młodzieży i ewentualnie koordynowanie szkolenia. A zespół przy uczelni - tam przychodziłyby na studia już wyszkolone zawodniczki.

IS


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę