Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 24 kwietnia 2024 napisz DONOS@

ŁKS apeluje o większe wsparcie

Zarząd Łomżyńskiego Klubu Sportowego 1926 Łomża w specjalnym liście prosi prezydenta i radnych miasta o większe wsparcie niż dotychczas. Z przedstawionego projektu budżetu, który ma być głosowany tuż po świętach wynika, że klub raczej nie powinien liczyć na więcej niż otrzymał w tym roku. Tymczasem w ocenie działaczy ŁKS-u to zdecydowanie za mało… „Czy naprawdę decydenci łomżyńscy wolą mecze i KS Michałów o, Rudnią Zabłudów i LZS Narewka od spotkań z Zawiszą Bydgoszcz, Piastem Gliwice czy Arką Gdynia? Bo bez odpowiedniej pomocy miasta, w tym również Pańskiej, jedynie na poziomie IV ligi będzie występować nasz zespół, a wybudowany tak dużym nakładem środków stadion, którego Łomży zazdrości większość województwa, będzie ożywał jedynie na spotkaniach pomiędzy pracownikami Urzędu Miasta a oldboy'ami ŁKS-u, lub pomiędzy Strażą Miejską, a policjantami...” – czytamy w liście, który został opublikowany na stronie internetowej prowadzonej przez kibiców ŁKS-u

Oto cały list jaki działacze ŁKS 1926 Łomża  wysłali do władz miasta.

Zdecydowaliśmy się na napisanie tego listu po zapoznaniu się z projektem budżetu Miasta Łomża na 2012 r. W rozdziale 92605 Tabeli Nr 2 do Zarządzenia Nr 261/11 Prezydenta Miasta Łomża z dnia 10 listopada 2011 r. na dotacje celowe z budżetu na finansowanie lub dofinansowanie zadań zleconych do realizacji stowarzyszeniom figuruje kwota 480 tysięcy złotych. W budżecie na 2011 r. w rozdziale tym figurowała podobna kwota. W ciągu ostatnich 12 miesięcy liczba stowarzyszeń, które wystąpią o dotację z budżetu miasta raczej się nie zmniejszyła, stad wniosek, że Łomżyński Klub Sportowy 1 926 raczej nie może liczyć na zwiększenie dotacji, która - przypomnę - w ub. roku wyniosła 100 tysięcy złotych. Jako że uważamy, że ta kwota jest niewystarczająca, pozwoliliśmy sobie zając Panu czas niniejszym listem.
W 2008 r. po występach na zapleczu ekstraklasy ŁKS Łomża, borykający się z nawarstwiającymi się zobowiązaniami wobec piłkarzy, trenerów, jak i podmiotów zewnętrznych, spadł do nowo utworzonej II ligi piłki nożnej. Sytuacja finansowa była już wówczas tragiczna. Nie czas i nie miejsce na analizę, co doprowadziło klub do katastrofy, można ogólnie doszukiwać się winy w niegospodarności poprzednich zarządów, w braku odpowiedniego wsparcia w lokalnym biznesie i ówczesnych władz miejskich. W sezonie 2008 - 2009 biało-czerwoni kontynuowali marsz w dół, pusta kasa zmusiła działaczy do rozwiązania umów z piłkarzami spoza Łomży i postawienia na juniorów. Jak było do przewidzenia nie udźwignęli oni trudów rozgrywek i degradacja ŁKS-u do III ligi stała się faktem. Długi wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz Urzędu Skarbowego uniemożliwiły uzyskanie trzecioligowej licencji, przez co w sezonie 2009-2010 ŁKS pierwszy raz w swojej historii wystartował w rozgrywkach IV ligi (de facto piąty poziom rozgrywkowy w Polsce). Dzięki ofiarności kilku lokalnych przedsiębiorców drużyna mimo słabej rundy jesiennej wiosną odrobiła straty i zaledwie o jeden punkt przegrała na finiszu awans do III ligi. Równocześnie okazało się. że długi, jakie wciąż obarczały klub, przekraczaj ą jego możliwości, upadek ŁKS-u stał się kwestia czasu.
W czerwcu 2010 roku grupa sympatyków piłki nożnej pragnąca ratować piłkę w Łomży utworzyła Łomżyński Klub Sportowy 1926. Korzystając z umożliwiających takie działanie przepisów prawa obowiązującego w Polsce, oraz Polskiego Związku Piłki Nożnej nowe stowarzyszenie przejęło miejsce w lidze, drużynę i tradycję ŁKS-u. Zarząd nowego stowarzyszenia, uwolnionego od zobowiązań wobec ZUS-u i US, rozpoczął mozolne odbudowywanie zaufanie do klubu z ulicy Zjazd 18. tak wobec kibiców, tak wobec lokalnych przedsiębiorców, jak i wobec Urzędu Miasta. W krótkim czasie udało się ponownie przyciągnąć na stadion kibiców, podpisać kilka umów sponsorskich. Wywalczono awans do III ligi, a łomżyńska piłka ponownie zaczęła się liczyć w regionie. W 2011 r. pierwszy raz po kilku latach Urząd Miejski przyznał Naszemu Klubowi dotację w wysokości stu tysięcy złotych.
Niestety, możliwość dalszego rozwoju największego klubu sportowego w Łomży stanęła pod znakiem zapytania. III liga (a z czasem mamy nadzieję wyższy poziom rozgrywek) to przynajmniej dwukrotny wzrost kosztów, na które składają się opłaty wobec związku prowadzącego rozgrywki, dojazdy (wzrost z 2700 km do 4240 km) itp. Tymczasem ze świecą szukać w naszym regionie dużych firm produkcyjnych, a lokalny biznes jest rozdrobniony. Firmy łomżyńskie i podłomżyńskie, które są zainteresowane promocją przez sport, a w szczególności przez piłkę nożną, zostały już przez zarząd ŁKS 1926 „zagospodarowane", do pozyskania następnych sponsorów potrzebny jest sukces w postaci walki o awans do II ligi. Do osiągnięcia zaś tego sukcesu niezbędny jest odpowiednio wysoki budżet klubu... Koło wice się zamyka. Stąd wzrok nasz coraz częściej kierujemy w kierunku Urzędu Miasta Łomży.
Sport może być z powodzeniem wykorzystywany jako element budowy przewagi konkurencyjnej miast i regionów. Stanowi także doskonały i skuteczny element promocyjny o bardzo wysokim potencjale. Nie jest to wcale głupie rozwiązanie, gdyż ludzie praktycznie na całym świecie od zarania dziejów emocjonują się oglądając występy swoich ulubionych drużyn lub zawodników i z pewnością będą to robić zawsze. Dlaczego więc nie wykorzystać tego w marketingu miast? Odnosząca sukcesy drużyna, w szczególności piłkarska (wszelkie badania dowodzą, że właśnie ta dyscyplina cieszy się największą popularnością w naszym kraju), zwiększa znaczenie miasta czy regionu. Działania miasta na rzecz sportu mogą także poprawić jakość życia mieszkańców oraz atrakcyjność tegoż wśród potencjalnych inwestorów. Dzięki szeroko rozumianym działaniom sportowym miasto uczestniczy w życiu społecznym swoich obywateli.
Na taki pomysł wpadli już nasi sąsiedzi ze wschodu w Białymstoku. Stolica woj. podlaskiego podpisała umowę z Jagiellonią. opiewającą na sumę ok. 2 milionów złotych rocznie. W jej ramach piłkarze będą promować Białystok podczas imprez sportowych i rekreacyjnych, oraz spotkań z dziećmi i młodzieżą. Logo Białegostoku pojawiło się miedzy innymi na koszulkach zawodników, banerach reklamowych i materiałach promocyjnych.
Promocja miasta poprzez sport jest wskazywana jako jedna z głównych platform reklamowych produktu, marki. Skierowana jest do szerokiego grona publiczności nastawionej na rozrywkę dostarczającą pozytywnych bodźców emocjonalnych. Gwarantuje pozytywne budowanie wizerunku miasta, a co się z tym wiąże, powinna również stanowić impuls do odwiedzenia Łomży w charakterze turysty lub z zamiarem prowadzenia działalności gospodarczej. Dlaczego więc nic może stać się elementem polityki marketingowej miasta?
Innym, ważnym powodem, dla którego dotacja miejska przeznaczona na rzecz ŁKS 1926 powinna być wyższa, jest społeczna rola sportu w społeczności lokalnej, zwłaszcza niezbyt zamożnej, z jaką mamy do czynienia w Łomży. Dla wielu łomżan i mieszkańców okolicy ŁKS to nie tylko nazwa klubu. Są tacy. dla których jest jedynym zainteresowaniem. Są tacy. którzy przekładają dla niego wszystko inne. Głodni informacji śledzą klubowe forum, strony internetowe i prasą licząc, że ich wiedza wzbogaci się o nowe wiadomości na temat biało-czerwonych, emocjonalnie przeżywają mecze dumnie śpiewając słowa stadionowych pieśni. Dla nich ŁKS to wspaniałe wspomnienia, duma i synonim wielkiego, lokalnego patriotyzmu. W Łomży, gdzie wielu ludzi nie stać na bardziej elitarną rozrywkę, wyniki sportowe klubu stają się lekiem na bolączki dnia codziennego. Podczas pobytu ŁKS-u na zapleczu ekstraklasy wynikami biało-czerwonych żyło niemal całe miasto. Na pewien czas zapominało się o problemach, a każde zwycięstwo było jeszcze przez wicie dni szeroko komentowane. Nie wolno też zapominać, że klub sportowy to również element kształtowania wspomnianego już patriotyzmu, tak w lokalnym wymiarze, jak i w tym bardziej ogólnokrajowym.
Wierzymy, że Pan oraz pozostali radni łomżyńscy zauważają też oczywistą korelację między kondycją fizyczną społeczeństwa, a jego zdrowiem. Zaszczepienie młodzieży- ćwiczeń fizycznych przekłada się na zdrowie dorosłych obywateli miasta. Wbudowując się w walkę z nadwagą, wadami postawy itp. przypadłościami, powodującymi z czasem wiele chorób, jak cukrzyca, choroby serca i wiele, wiele innych. Miasto powinno więc w tym aspekcie również widzieć swój cel, by dzieciaki garnęły się do sportu, jest to element (chociaż nie sensie formalnym) profilaktyki zdrowotnej. A jak lepiej ich zachęcić, niż wynikiem sportowców drużyny seniorów? Czy dzieciarnia nic zacznie garnąć się do sportu, by chcieć grać jak ich idole? Wynik sportowy pierwszego zespołu jest więc bodźcem zachęcającym do uprawiania sportu w wymiarze masowym. Już obecnie Młodzieżowy Łomżyński Klub Sportowy zrzesza niemal dwie setki dzieci uprawiających piłkę nożną. Gdy ŁKS występował na zapleczu ekstraklasy grupy młodzieżowe nie mogły się opędzić od chętnych do gry. Związek widać gołym okiem!
W jaki sposób miasta finansują kluby sportowe? Dzieje się to przede wszystkim na cztery sposoby. Pierwszym z nich jest przekazywanie pieniędzy wprost z budżetu w postaci dotacji celowych z budżetu na finansowanie lub dofinansowanie zadań zleconych do realizacji stowarzyszeniom. Wszystkie miasta i gminy w Polsce w większym lub mniejszym stopniu przeznaczają pewną pulę pieniędzy w swoich budżetach i rozdzielają je pomiędzy kluby sportowe. Tak dzieje się też i w Łomży. Jednak pieniądze przeznaczane w naszym mieście na nasz klub trzeba uznać za niewystarczające. W większości miast północno-wschodniej Polski dotacje te są wyższe. Zestawienie wysokości dotacji w miastach wielkości zbliżonej do Łomży przedstawia tabela na końcu listu.
Drugą metodą finansowania klubów sportowych są umowy zawierane między miastami a klubami na promocję. Korzyści płynące z takiej umowy przedstawiliśmy wyżej.
Następną formą wspomagania klubów są stypendia sportowe, fundowane przez miasta zawodnikom. Najdoskonalszym przykładem jest tu Radom, który zasady przyznawania stypendiów ma uregulowane uchwałą rady miejskiej, a która przewiduje ich wysokość w zależności od miejsca zajmowanego w lidze. Radom ma aż dwie drużyny piłkarskie w III lidze i ta, która zajmuje wyższe miejsce otrzymuje stypendia dla 18 zawodników w wysokości 1400 zł na osobę. W wielu innych miastach również przewidziane są takie formy wspomagania klubów, co ważne, współistnieją one razem z dotacjami celowymi z budżetu. jak też z umowami na promocję miasta. W niebogatym Działdowie zawodnicy otrzymują po niemal tysiąc złotych, nawet w malutkich Korszach władze gminy wynagradzają piłkarzy w wysokości od 300 do 600 złotych miesięcznie. W Łomży kluby sportowe mogą o tym pomarzyć...
Kolejną, ostatnią formą pomocy klubom, o jakiej chcemy wspomnieć, jest użyczanie/wynajem stadionu i pomieszczeń. Mimo wspomagania klubów dotacjami w wysokości zazwyczaj wyższej, niż czyni to miasto Łomża, miasta nie wahają się udostępniać boisk i pomieszczeń na bardzo preferencyjnych warunkach. Nic możemy tutaj się powołać na konkretne umowy, gdyż te w większości przypadków nie są publikowane, ale z rozmów z działaczami klubów, z którymi rozgrywamy mecze piłkarskie wynika, że wygląda to różnic: od wynajmu obiektów za przysłowiową złotówkę (Dolcan Ząbki), poprzez bonifikaty sięgające ponad połowy ceny (najniższa nam znana to 44% w Pruszkowie dla tamtejszego Znicza), aż po równoważenie kosztów wynajmu stadionu odpowiednią umową na świadczenie usług wobec miasta przez klub. których cena znosi cenę wynajmu (Pogoń Szczecin).
Jak staraliśmy się udowodnić, zwiększenie finansowania naszego klubu przez miasto da Łomży wiele korzyści. W przeciwnym wypadku dalszy rozwój klubu zostanie zahamowany, gdyż w walce z drużynami innych miast, mogących liczyć na ich wsparcie, ŁKS 1926 będzie bez większych szans. Czy naprawdę decydenci łomżyńscy wolą mecze i KS Michałów o, Rudnią Zabłudów i LZS Narewka od spotkań z Zawiszą Bydgoszcz, Piastem Gliwice czy Arką Gdynia? Bo bez odpowiedniej pomocy miasta, w tym również Pańskiej, jedynie na poziomie IV ligi będzie występować nasz zespół, a wybudowany tak dużym nakładem środków stadion, którego Łomży zazdrości większość województwa, będzie ożywał jedynie na spotkaniach pomiędzy pracownikami Urzędu Miasta a oldboy'ami ŁKS-u, lub pomiędzy Strażą Miejską., a policjantami... Czy naprawdę tego oczekujemy?

Zarząd ŁKS 1926 Łomża


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę