Brońcie Prokuratur... Bronicie mieszkańców regionu!
W październiku ma być znana lista małych prokuratur, które mają zostać zlikwidowane. W Prokuraturze Generalnej od kilku miesięcy pracuje zespół do spraw oceny zasadności funkcjonowania najmniejszych jednostek prokuratury. Sęk w tym, że niemal wszystkie prokuratury z rejonu łomżyńskiego są zaliczane do małych, a na liście do zamknięcia raczej znajdą się są prokuratury z Kolna i Zambrowa. - Samorządowcy, i nie tylko oni, powinni bronić tych Prokuratur i wskazywać bezsens takich działań – mówi Krystyna Michalczyk-Kondratowicz, dziś na emeryturze, była szefowa Prokuratury Okręgowej w Łomży. - Jak był kiedyś zamysł zlikwidowania Prokuratury Okręgowej w Łomży, to takie działania przyniosły pozytywny rezultat – dodaje.
Do oceny „zasadności funkcjonowania” Prokuratura Generalna wzięła prokuratury o obsadzie od trzech do pięciu prokuratorów, ośrodki zamiejscowe prokuratur rejonowych (trzy etaty) i okręgowych (sześć – siedem etatów) oraz jednostki w miejscowościach, w których nie ma siedziby sądu. W sumie w całym kraju to ponad 80 prokuratur. I w tej grupie są cztery z pięciu prokuratur rejonowych w okręgu łomżyńskim. W Kolnie i Zambrowie etatów orzeczniczych są po trzy, w Grajewie i Wysokiem Mazowieckiem po pięć.
- Gdyby faktycznie doszło do likwidacji prokuratur w Kolnie i Zambrowie nie byłoby uzasadnienia dla utrzymywania także Prokuratury Okręgowej w Łomży i ona byłaby następna do likwidacji - mówi prokurator Michalczyk-Kondratowicz.
Prokurator przypomina, że co kilka lat pojawiają się pomysły na oszczędzanie i likwidację małych prokuratur.
- Jak jeden minister (do niedawna Minister Sprawiedliwości był jednocześnie Prokuratorem Generalnym – dop.red.) zamykał prokuratury, to przychodził drugi i na nowe je otwierał – mówi dodając, że wówczas też przekonywano się, że to nie przynosi żadnych oszczędności. - Prokuratorzy z miast w których likwidowane są prokuratury muszą dojeżdżać do tych ośrodków gdzie zostały i za ten dojazd trzeba im zapłacić, nie mówiąc już o środkach które zostały wydane na dostosowanie budynków pod potrzeby prokuratur – mówi była szefowa łomżyńskich prokuratorów wskazując jako przykład budynek w Kolnie.
- Jeśli Prokurator Generalny szuka oszczędności to niech znajdzie je u siebie. Za jeden etat w Prokuraturze Krajowej można zatrudnić trzech prokuratorów w Zambrowie - mówi Krystyna Michalczyk-Kondratowicz, wskazując także niekorzystny efekt społeczny takich zmian w strukturze prokuratur.
- Likwidacja sprawiłaby, że obywatele mieliby dużo dalej do prokuratorów i sądów, bo obie instytucje są ze sobą ściśle związane – dodaje, podkreślając, że kolejnym krokiem byłaby likwidacja także tych sądów. - Stając dziś w obronie prokuratur, bronimy wymiaru sprawiedliwości i bronimy całego społeczeństwa, bo te proponowane zmiany są ze wszech miar niekorzystne – mówi Krystyna Michalczyk-Kondratowicz.
Była Prokurator Okręgowy w Łomży zachęca wszystkie siły społeczne i polityczne w regionie do walki o powstrzymanie zmian w strukturze wymiaru sprawiedliwości i przypomina, że stanowiska i uchwały samorządów, wystąpienia posłów, ale także i innych autorytetów, okazały się skuteczne gdy przed laty był pomysł likwidacji Prokuratury Okręgowej w Łomży.