Widać różnicę... Trzecie zwycięstwo ŁKS i trzecia porażka Perspektywy
W środę odbyła się trzecia kolejka czwartej ligi piłkarskiej w której grają dwa łomżyńskie zespoły ŁKS 1926 i Perspektywa. Piłkarze ŁKS-u po raz trzeci z rzędu odnieśli zwycięstwo, a Perspektywa po raz trzeci przegrała. ŁKS w Zabłudowie ograł 4 do 0 miejscowa Radunię, Perspektywa w Mielniku (grając jako gospodarz) uległa 3 do 4 miejscowemu MKS-owi. ŁKS mając po trzech meczach 9. punktów prowadzi w tabeli, a Perspektywa z zerowym dorobkiem jest wśród ostatnich zespołów.
Przeciwnik ŁKS-i 1926 Łomża, Radunia Zabłudów, to jedne z najsłabszych zespołów w lidze, a ŁKS ma ambicje trzecioligowe. Różnicę widać było na boisku. Już od początku środowego spotkania przewagę wypracowali sobie zawodnicy łomżyńskiego klubu, którzy raz po raz atakowali bramkę gospodarzy. W 13. minucie padł pierwszy gol tego spotkania. Po rzucie wolnym z 25. metrów piłka trafiła do Bernatowicza, który zagrał w pole karne do Laskowskiego. Łomżyński napastnik strzelił obok bramkarza Rudni dając prowadzenie "biało-czerwonym".
W 39. minucie spotkania ŁKS prowadził już dwoma bramkami. Strzelec pierwszej bramki dla ŁKS-u skopiował sytuację z 13. minuty podwyższając prowadzenie łomżyńskiej drużyny.
Pomimo ciągłych prób ataku podopiecznych Mirosława Dymka wynik do przewy nie uległ już zmianie.
Po przerwie w jedenastce ŁKS-u nastąpiła jedna zmiana. Za Hryszkę na boisku pojawił się Gałązka. Obraz gry w porównaniu do pierwszej części spotkania nie uległ zmianie. ŁKS atakował, a piłkarze Rudni próbowali wyprowadzać kontrataki.
W 52. minucie obrońcy gospodarzy źle wybili piłkę na 20. metr tuż pod nogi Adamskiego, który wpadł w pole karne rywali i pokonał bezradnego bramkarza. Było już 0-3 dla ŁKS-u.
Wynik na 0-4 dla łomżyńskiej drużyny ustalił w 64. minucie Mateusz Laskowski, dla którego był to trzeci gol w tym spotkaniu.
Zawodnicy Rudni w tym meczu oddali zaledwie 3 strzały na bramkę Przemysława Masłowskiego (tylko jeden był strzałem w światło bramki). ŁKS mógł prowadzić większą ilością bramek, jednak w licznych sytuacjach zabrało dokładności.
(źródło: Bart, lks.4lomza.pl)