„Cudowny” wynik pierwszego dnia kwesty
Ponad 54 tys zł zebrano w dzień Wszystkich Świętych do puszek Kwesty 2023 „Ratujemy Łomżyńskie Zabytki Cmentarne”. - Jesteśmy zadowoleni i wdzięczni przede wszystkim tym, którzy wrzucali do naszych kwestorskich puszek i setce wolontariuszy, którzy te puszki trzymali – mówi Józef Babiel koordynator kwestujący także podczas pierwszej zbiórki przed 39 laty. W Dzień Zaduszny zbiórka będzie kontynuowana do trzech skarbon ustawionych przy głównych wejściach cmentarza przy ul. Kopernika.
Po przeliczeniu datków z pierwszego dnia Kwesty wynika, że kolejna rekordowa kwota zasili fundusz na ratowanie łomżyńskich zabytków cmentarnych. Ofiarodawcy do puszek trzymanych przez zacnych obywateli miasta wrzucili 54 tysiące 161 złotych i 74 grosze. Grosiaków, czyli najniższego nominału w puszkach było 532 szt., a najwyższego 200 zł – jeden banknot. Dwuzłotówek było 2473 szt., pięciozłotówek – 1936 szt., a 10-złotówek - 1860 szt., 20-złotówek 604 szt., 50-złotówek wrzucono 71, a banknotów o nominale 100 złotowym – 28. W puszkach znalazły się także Euro, brytyjskie Funty czy norweskie Korony.
- Cudowny wynik pierwszego dnia – podkreśla Józef Babiel, prezes TPZŁ.
- Jesteśmy wdzięczni tym, którzy odwiedzili naszą nekropolię i wspomogli nas, by zachować w należytym porządku nagrobki i architekturę cmentarną - dodaje były prezes TPZŁ Zygmunt Zdanowicz. - Dbajmy o to, bo to jest szacunek i wdzięczność dla tych, kogo odprowadziliśmy na ten cmentarz.
Podkreślał, że podczas kwestowania widział wielu łomżyniaków mieszkających w całej Polsce, którzy tego dnia przyjechali na stary cmentarz. „Jest to dzień, w którym oddajemy się wspomnieniom i wdzięcznościom względem przodków”.
Kwestę po raz pierwszy zorganizowano w 1984 roku. Od tego czasu, choć z przerwami, kwesta „Ratujemy Łomżyńskie Zabytki Cmentarne” trwa.
- Z satysfakcją chodzę po łomżyńskim cmentarzu, bo wiele udało się uratować, choć dużo jest jeszcze do zrobienia – mówi Józef Babiel. - Atmosfera pierwszej kwesty jest nie do podrobienia, wówczas to było coś nowego, zaskoczenie dla nas wszystkich zbierających i dla ludzi.
Dodaje, że tego typu inicjatywy wcale nie były przyjmowane zbyt przychylnie. Jego zdaniem mogła to być druga kwesta w Polsce, po warszawskich Powązkach.
Józef Babiel, który od pierwszej kwesty uczestniczy, a obecnie koordynuje jej przebieg, podkreśla zasługi śp. Wiktora Grochowskiego. „Zanim były kwesty, to Pan Wiktor chodził po cmentarzu podnosił krzyże i gdy z nim spacerowaliśmy pokazywał nam różne rzeczy. To on to zapoczątkował, a później dołączył do tego Bolesław Deptuła z Łomżyńskiego Towarzystwa Fotograficznego i Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. Ja byłem komendantem Hufca ZHP i potrzebna była siła robocza, a że byłem także drużynowym, więc cała moja drużyna, w tym obecna moja żona, też w czarnych pelerynach kwestowaliśmy”.
Pomysł rozszerzenia kwesty o nowy cmentarz, zdaniem Józefa Babiela, nie ma akceptacji społecznej. Tak ocenia wynik jednorocznego doświadczenia.
- Nie zbierajmy na zabytki tam, gdzie ich nie ma – mówi społecznik. - Kwesta musi być elegancka i nie kojarzyła się z przesadną agresywnością. Staramy się, żeby nie być zaczepnymi. To jest tylko dla tych, którzy chcą, którzy zauważają, że coś się dzieje, że uczestniczą w czymś ważnym.
Łomżyński cmentarz przy ul. Kopernika jest świadectwem historii miasta. Zabytkowe nagrobki starego cmentarza w Łomży przypominają za każdym razem, że jesteśmy od 605 lat miejską społecznością, dla której spoiwem jest pamięć pokoleń łomżyniaków. Nekropolia liczy ponad 222 lata i stała się dla Łomży kotwicą narodu.
- Za pieniądze z ubiegłorocznej kwesty 2022 r. zapłaciliśmy rachunek za wcześniej wykonane prace przy renowacji nagrobka Teodora Geislera (1826-1870). Jego odrestaurowany pomnik z napisami czcionką cyrylicy przypomina, że w XIX wieku Łomża była pod zaborem rosyjskim i mieszkali tu Rosjanie i prawosławni. Ponownie okazale wygląda nagrobek Rodziny Puchalskich, odrestaurowany z pieniędzy pochodzących ze zbiórki w 2022 roku – wylicza Babiel.
Dzięki ofiarnym datkom z kwesty, przystąpiono do odnawiania zapewne najstarszego nagrobka - z 1817 r. - na łomżyńskim cmentarzu. Ma formę niewielkiej kapliczki: to ściana ceglana z trójkątnym daszkiem a la tympanon i tablicą z piaskowca na pamiątkę radcy Seweryna Bończa Skarzyńskiego (+ 32), „w dowód rodzinnej pamięci, przywiązania i szacunku”. W renowacji jest także tablica inskrypcyjna, poświęcona pamięci urzędnika prefektury Departamentu Łomżyńskiego, zmarłego w 1814 r.
- Kontynuujmy tradycję i szacunek do miasta – zachęca Zygmunt Zdanowicz. - To jest akcja, koło której nie można przechodzić obojętnie.
W Dzień Zaduszny zbiórka będzie kontynuowana od godz. 9 przy trzech bramach wejściowych, gdzie ustawione będą skarbony, i pod okiem wolontariuszy będzie można zauczestniczyć i wesprzeć renowacje kolejnych zabytków łomżyńskiej nekropolii.
Ci co nie mogą być osobiście mogą zasilić zbiórkę wysyłając pieniądze na konto Zarządu Głównego TPZŁ, ul. Sienkiewicza 8/1, 18-400 Łomża: 58 2490 0005 0000 4600 3034 6414 z dopiskiem Kwesta 2023.