Zaczną otwierać etapami Via Baltica
- Planujemy oddać do użytku (w 2021 roku - dop. red) 6 odcinków Via Baltica, 4 po stronie woj. podlaskiego i 2 na terenie województwa warmińsko-mazurskiego – mówił podczas wizyty na budowie S61 Via Baltica wiceminister infrastruktury Rafał Weber. - Kolejne 4 w roku 2022 i ostatnie 2 w roku 2023. Tak że za dwa lata trasa Via Baltica będzie łączyła Polskę centralną poprzez Podlasie i województwo warmińsko-mazurskie z naszymi sąsiadami z Litwy.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, wspólnie z wiceministrem Rafałem Weberem, wizytowali w piątek budowę Via Baltica we wsi Świdry-Dobrzyce, na odcinku Stawiski - Szczuczyn, którego wykonawcą jest Budimex SA. Odcinek liczy około 18 km, a zaawansowanie prac wynosi 83%. Jak zapewniali przedstawiciele wykonawcy, wszystkie obiekty inżynierskie są wykonane, a prace trwają jeszcze przy dwóch z nich. Brakuje jeszcze 2 odcinków nawierzchni betonowej o długości 500 i 400 m. - Niedługo kończymy nawierzchnię betonową i pozostaną roboty bitumiczne na drogach bocznych i wykończeniówka, przy której prace są także zaawansowane – wyjaśniali przedstawiciele firmy Budimex SA.
W rozmowie z ministrem zapewniali, że mimo napiętych terminów nie mają innego wyjścia i muszą zrealizować to w terminie. Zakończenie prac, zgodnie z kontraktem, przewidywane jest na połowę lipca.
Minister Andrzej Adamczyk cieszył się, że wszędzie tam, gdzie aura pozwala, trwają prace. Na wizytowanym odcinku ze względu na mrozy budowa drogi stanęła tylko między 8 stycznia a 22 lutego. Ponad to minister podkreślał, że w 2020 roku żadna budowa nie została zatrzymana przez epidemię Covid-19. - Wykonawcy doskonale radzili sobie z tymi obostrzeniami, z rygorami – mówił.
Wiceminister Rafał Weber zapowiedział w 2020 roku oddać do użytku około 350 km nowych dróg szybkiego ruchu w Polsce. Mają się w tym znaleźć odcinki S61, których otwarcie zapowiedział wiceminister. Chodzi o 6 odcinków Via Baltica: 4 w podlaskim i 2 w warmińsko-mazurskim.
W podlaskim pierwszy z nich w połowie czerwca zostanie oddany do użytku. To odcinek między węzłem Śniadowo, który znajduje się w Tyszkach Nadborach, a węzłem Łomża Południe, który znajduje się obok Boguszyc pod Łomżą. Niestety węzeł budowany jest w innym zadaniu, i jak już informowaliśmy, GDDKiA prowadzi rozmowy z wykonawcą, aby umożliwić wjazd na węzeł. Złe wieści dotyczą ostatnich odcinków, które minister zapowiedział na 2023 rok. To właściwie najważniejsze odcinki całej trasy. Pierwszy z nich to obwodnica Łomży z kilometrowym mostem na Narwi. Oby wszystko poszło zgodnie z założeniami, bo do tej pory nie rozpoczęto jeszcze prac ziemnych, a tylko oczyszczono pas drogowy z drewna. Jeśli nie będzie tego odcinka cały ruch jadący S61 z północy Polski w Kisielnicy wjedzie na DK61 i dalej przez miasto. Drugi ważny odcinek, którego zakończenie planowane jest na 2023 rok, to odcinek pomiędzy węzłem Śniadowo i Podborze, czyli wpięcie Via Baltica w drogę S8. Tu wykonawca czeka jeszcze na ZRID.
Niezależnie od trudności z radością będziemy witali otwarcie każdego z tych odcinków. Dla regionu to w perspektywie zmiana cywilizacyjna i szansa na inwestycje.