Toksyczna substancja chemiczna w płucach zmarłego 19-latka
19-latek został przywieziony do szpitala w Łomży z powodu ostrych objawów uszkodzenia płuc. - W pierwszym momencie lekarze podejrzewali, że jest to zapalenie płuc, jednak zmiany w układzie oddechowym nastąpiły w tak piorunującym tempie, że chłopak wymagał podłączenia do respiratora na oddziale intensywnej opieki medycznej – relacjonuje doktor Henryk Perkowski, pełniący funkcję zastępcy dyrektora do spraw lecznictwa Szpitala Wojewódzkiego w Łomży, gdzie po kilku dniach 19-latek zmarł. Zdaniem dr. Perkowskiego, przyczyną śmierci było palenie e-papierosów: wskazują na to badania histopatologiczne z sekcji zwłok i tempo, w jakim pacjent tracił zdolność oddychania.
Dr Perkowski informuje, że 19-latek najpierw został przyjęty do Oddziału Chorób Płuc i Gruźlicy, z którego w trybie pilnym przeniesiono go na OIOM. - Miał duszności, brakowało mu powietrza, nie mógł złapać tchu – opisuje cierpienie chłopca lekarz, dodając, jak w wywiadzie ustalono, że pacjent palił e-papierosy. Wyniki sekcji zwłok odsuwały przyczyny wirusowe, gdyż płuca były uszkodzone z powodu bardzo agresywnej substancji chemicznej. - Przebieg choroby był tak gwałtowny, że 19-latek zmarł po kilku dniach z powodu ostrej niewydolności oddechowej, wywołanej uszkodzeniem płuc, które nie były w stanie podtrzymywać żadnych funkcji życiowych – informuje dr Perkowski.
Śmierć 19-latka w Łomży to przestroga dla młodzieży
Dr Henryk Perkowski jest wysokiej klasy specjalistą w dziedzinie nefrologii, dlatego ostrzega przed paleniem zarówno e-papierosów, jak i papierosów, ponieważ prowadzi to do niewydolności nerek. Przywołuje alarm e-papierosowy w Stanach Zjednoczonych, gdzie w ubiegłym roku doszło do ok. 40 ostrych zgonów z powodu palenia e-papierosów. - W USA medycyna jest nowocześniejsza, nie ma bariery finansowej na poważne badania naukowe – ocenia dr Perkowski. - Dlatego można tam było ustalić przyczyny śmierci i toksycznego uszkodzenia płuc, tj. inne, niż bezpośrednio wirusowe.
Doktor powołuje się na jednoznaczne dowody naukowe, że e-papierosy są szkodliwe. Znajduje się w nich dużo substancji chemicznych niewiadomego składu i pochodzenia, w tym rozpuszczalniki do farb oraz – ubolewa dr Perkowski - „takie substancje są dodawane, że niektóre stany zabroniły sprzedaży e-papierosów”. Jego zdaniem, dramatyczna śmierć 19-latka w Łomży to przestroga dla młodzieży, żeby zrozumiała, jak bardzo niebezpieczne jest zaciąganie się rzekomo niegroźnymi e-papierosami. Specjalista apeluje do rodziców, nauczycieli i władz oświatowych, aby jak najszybciej zajęli się profilaktyką, „palącym problemem” młodego pokolenia. Przypomnijmy, że w tym roku w innych miejscowościach Polski również przydarzyło się kilkanaście przypadków groźnych chorób płuc, spowodowanych przez e-papierosy. - Przede wszystkim, nie należy w ogóle zaczynać palenia – mówi dr Henryk Perkowski, lekarz z 50-letnim doświadczeniem. - W każdym wieku z nałogiem nikotynowym można i warto skończyć, ponieważ jest groźny dla całego organizmu. Prowadzi do śmiercionośnego raka płuc i kilku innych typów nowotworów. Powoduje powstanie zespołu płucno-sercowego: nadciśnienie krwi w naczyniach wywołuje obciążenie serca i niewydolność sercową, co prowadzi do nieoczekiwanego zgonu palacza. Papierosy i e-papierosy przyspieszają groźne procesy miażdżycowe w tętnicach, które zwężając się z powodu odkładania blaszek prowadzą do zawałów. Można opowiadać długo o stratach i zniszczeniach w ciele człowieka z racji palenia e-papierosów, o niedokrwieniu nóg, niewydolności nerek i udarach mózgu, ale najważniejsze jest, żeby dotrzeć z informacją do dzieci, młodzieży i dorosłych: palenie szkodzi palaczom i wdychającym biernie dym. - Dla płuc człowieka e-papieros i papieros jest jak kopciuch na dachu domu – podsumowuje doktor Perkowski. - Wystarczy spojrzeć na dymiący komin i pomyśleć, jak wdychamy sadzę przez słomkę.