Remont „zakaźniaka” wychodzi drożej
Jeszcze kilka tygodni temu, stojąc na schodach dawnego budynku po oddziałach zakaźnych szpitala przy ul. Marii Skłodowskie – Curie, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień, oraz politycy cieszyli się z zabezpieczenia ponad 15 milionów złotych na remont budynku pod potrzeby WOPiTU. Nieużytkowany od 6 lat budynek ma przejść gruntowny remont. Tyle tylko, że przedsiębiorcy konieczne prace wycenili znacznie drożej – na ponad 20 milionów złotych.
Opuszczony budynek po oddziałach zakaźnych Szpitala Wojewódzkiego przy ul. Marii Skłodowskie – Curie Wojewódzki Ośrodek Profilaktyki i Terapii Uzależnień otrzymał od władz samorządowych województwa w ubiegłym roku wraz z pieniędzmi na dokumentacje jego adaptacji na potrzeby WOPiTU i rozszerzenie działalności poprzez utworzenie zakładu opiekuńczo-leczniczego. W tym roku udało się zapewnić finansowanie inwestycji łącząc trzy źródła - samorząd województwa, rząd Polski i środki unijne. Najwięcej pieniędzy pochodzi z samorządu województwa - 5,6 mln zł na dostosowanie pomieszczeń pod potrzeby WOPiTU i ok. 2,4 mln zł jako wkład własny do wartego dwa razy więcej projektu unijnego finansowanego z środków RPO na zakład opiekuńczo leczniczy. 5,6 mln zł dołożyć ma także Skarb Państwa.
Przetarg na wykonanie modernizacji, remontu i przebudowy budynku wraz ze zmianą zagospodarowania terenu dyrektor WOPiTU Renata Szymańska ogłosiła pod koniec marca. Zgodnie z harmonogramem prace mają być ukończone w 2020 roku. Na razie jednak nie wiadomo, czy do ich zlecenia dojdzie. Oferty, które złożyły firmy są dużo droższe niż środki, którymi dysponuje dyrektor WOPiTU. Otwierając koperty z ofertami ujawniono, że na remont dawnego zakaźniaka Ośrodek chce wydać niespełna 14 mln zł. Tymczasem jedna z ofert opiewa na 21 milionów, a druga na 22 miliony złotych.
Taka różnica pomiędzy kwotą, którą dysponuje zamawiający, a kwotami oczekiwanymi przez wykonawców, może być podstawą do unieważnienie przetargu. Teoretycznie zamawiający może także zwiększyć finansowanie przedsięwzięcia. W tym wypadku dodatkowe pieniądze musiałby dołożyć samorząd województwa podlaskiego, pod który podlega łomżyński WOPiTU.