Pomnik Janusza I czy... fontanna 600-lecia na Starym Rynku
Za rok będziemy świętować wiekopomny jubileusz 600-lecia nadania praw miejskich Łomży. Przez 599 lat książę Janusz I Mazowiecki (1346-1429), który nadał owe prawa, nie doczekał się jeszcze w mieście pomnika ani od wdzięcznych mieszkańców, ani od trzech ostatnich prezydentów. Ponad 9 lat temu powstał projekt pomnika księcia, stojącego w stroju mieszczańskim z cyrklem geodety, autorstwa rzeźbiarza Michała Jackowskiego. Potem księcia Janusza I, walczącego po stronie króla Jagiełły pod Grunwaldem w 1410, posadził na rączym koniu rzeźbiarz Maciej Jagodziński. Wrócił znowu do tematu księcia na rok przed 600-leciem, sadzając na tronie ponurego starca z mieczem i edyktem w ręce. Czy 10 lat to za mało, aby ogłosić ogólnopolski konkurs ku czci władcy Mazowsza i Podlasia, który 24 grodom dał prawa miejskie i w 1406 stolicę przeniósł z Czerska do Warszawy?
Pierwszy pomnik na ogromnym pustym placu w sercu Łomży miał mieć w zamyśle twórcy Michała Jackowskiego przynajmniej 3 metry wysokości. Koszt wykonania dokładnej figury księcia Janusza I, zakup brązu i cena odlania mógłby – zależnie od faktycznej wielkości – wynosić od ok. 200 tys. zł do 400 tys. zł. Wizualizację drugiego pomysłu pomnika z księciem na koniu opracowało Studio Rzeźby JagenMeer w 2013 r. - Pomnik miał zostać posadowiony na Starym Rynku, jednak z jego realizacji zrezygnowano, prawdopodobnie z uwagi na koszty, które według wstępnych kalkulacji mogłyby znacznie przekroczyć kwotę pół miliona złotych – wspomina inspektor Łukasz Czech. - Więcej informacji nie posiadam, gdyż projektem tym zajmował się Jerzy Lipiński, który pracował w Urzędzie Miejskim na stanowisku naczelnika Centrum Obsługi Inwestora w latach 2013-2014.
Książę ma „komponować się z planowaną fontanną”
Jednocześnie inspektor Czech informuje, że „Prezydent Łomży i jego zastępcy chcą, by w mieście została trwała pamiątka po obchodach 600-lecia nadania praw miejskich. Jest to doskonała okazja do upamiętnienia osoby księcia Janusza I, który w 1418 roku podniósł rangę naszej miejscowości nadając jej prawo miejskie chełmińskie. W przeszłości pojawiały się już pomysły pomnika Księcia, były nawet jego projekty, jednak ostatecznie z różnych względów nie doszło do jego realizacji.
Władze Łomży nie ogłaszały konkursu na projekt pomnika księcia Janusza I. Jednakże zastępca Prezydenta Łomży Agnieszka Muzyk, która jest odpowiedzialna za koordynację przygotowań do obchodów 600-lecia nadania praw miejskich Łomży, poszukiwała projektanta i wykonawcy wśród uznanych pracowni plastycznych, konsultując to ze specjalistami w tej dziedzinie. Na propozycję odpowiedziało Studio Rzeźby JagenMeer z Torunia, które do Łomży przywiozło gotowy projekt pomnika w formie makiety. Według wstępnych ustaleń, monument o wysokości 3 metrów miałby stanąć na Starym Rynku tyłem do Ratusza i ma komponować się z planowaną fontanną. Kwestia materiału, z którego zostanie wykonany, nie jest jeszcze ustalona, natomiast jego podstawa będzie najprawdopodobniej granitowa. Koszt wykonania i posadowienia pomnika wstępnie szacowany jest na około 300 tysięcy złotych. Jego realizacja będzie uzależniona od znalezienia sponsorów na przynajmniej część kwoty”. Wstępny budżet obchodów 600-lecia ma być gotowy w połowie lipca.
W tegorocznym budżecie miasta nie przewidziano środków na remont Starego Rynku. Czy prace ruszą w przyszłym roku – nie wiadomo. Oznajmiono za to, że obdrapana i pordzewiała hala targowa z lat 30. ubiegłego wieku ma być na 600-lecie... zasłonięta.
Symboliczna fontanna - alegoria Narwi i Łomży
Nie uzyskaliśmy dotąd odpowiedzi z ratusza na ponawiane pytania, dlaczego prezydent czy miasto w rozpropagowanej formie nie ogłosiło ogólnopolskiego konkursu na pomnik – skoro trzech prezydentów z różnych opcji: Jerzy Brzeziński (PO), Mieczysław Czerniawski (SLD) i Mariusz Chrzanowski (PiS) chcieli monumentu księcia na Starym Rynku. Tymczasem od kilkunastu lat obserwujemy i piszemy, że mieszkańcy Łomży pragną w rynku fontanny z zielenią dla odpoczynku w cieniu na ławeczkach. Taki wariant rewitalizacji Starego Rynku najbardziej przypadł do gustu również większości uczestników miejskich konsultacji pod koniec kwietnia.
- I to bardzo dobrze, bo fontanna z wodą lepiej będzie wyglądała i rzeczywiście zainteresuje dziatwę, matki, seniorów i turystów – krytykuje granitową bryłę ze starcem mgr inż. Andrzej Wszeborowski. - Łomża jest starsza niż 600 lat, ma dzieje przynajmniej 1000-letnie, a upływ czasu i odradzania się przez stulecia i tysiąclecia przyrody lepiej, radośniej i piękniej odda figura dziewczyny. To nie musi być nimfa nadnarwiańska, to może być alegoria rzeki i samej Łomży. Rzeźbiarz ma pole do popisu. Fontannę można otoczyć stylizowanym opisem, że powstała na jubileusz 600-lecia praw miejskich.
Mirosław R. Derewońko