Trojaczki w Łomży
Trojaczki, dwie dziewczynki i chłopczyk, w poniedziałek Wielkiego Tygodnia przyszły na świat po godzinie 11. w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży. Rodziły się w dobrej formie w 33. tygodniu ciąży 29-letniej mamy, która czuje się dobrze. Trojaczki to wcześniaki i zanim wyjdą do domu, w szpitalu spędzą najbliższe Święta Wielkanocne i kilka tygodni po nich. - Na starcie jednak chłopczyk okazał się z całej trójki najsłabszy, wymagał pomocy na sali porodowej i został przekazany na intensywną terapię noworodka – informuje w trzecim dniu życia trojaczków dr Dariusz Ślesicki, koordynator oddziału noworodków i wcześniaków. Trojaczki ostatnio narodziły się w Łomży w 2013 i 2009 r.
Dzieci przyszły na świat w 33. tygodniu ciąży, a więc około 5 tygodni wcześniej, niż powinny się urodzić w terminie. - Masa ciała, wygląd, zachowanie były dobre, oprócz niedojrzałości, przecież to dzieci urodzone jako wcześniaki, zatem wymagające stałego nadzoru – mówi koordynator oddziału noworodków i wcześniaków łomżyńskiego szpitala. - Cieszę się, że ta Pani wybrała nasz szpital na poród i że udało się jej donosić ciążę, gdyż była to ciąża zagrożona. To sukces mamy i położników. Dzieci przyszły na świat przez cesarskie cięcie. Najpierw pojawiła się Zuzia, ważyła 1840 g, potem Julia – 1700 g, po nich braciszek Szymon – 2100 g. Obie dziewczynki nie demonstrują problemów. Przebywają w inkubatorach zamkniętych: obserwacja żółtaczki, dobranie techniki karmienia, choć mama podejmuje również pierwsze próby karmienia ich piersią. Na szczęście, one oddychają same.
Chłopczyk jest w gorszej sytuacji. Doktor stan dziecka określa jako ciężki. Szymon ma chore płuca i oddycha z pomocą respiratora. Czuwa przy nim stale zespół 3 do 5 pielęgniarek i neonatologów. - Nie tracimy nadziei na polepszenie stanu chłopczyka i prosimy łomżyniaków o trzymanie kciuków oraz wspieranie naszych starań, duchowo albo w formie każdej pozytywnej energii – apeluje lekarz.
Doktor Dariusz Ślesicki przypomina o tym, że trojaczki w Polsce rodzą się rzadko: jedna trójka na około 7 tysięcy ciąż. Ponieważ układ rodny i anatomiczny kobiet nie jest przystosowany do takiego wysiłku, dużym sukcesem jest utrzymanie ciąży do 33. tygodnia, albowiem zwykle do rozwiązania dochodzi między 25. a 30. tygodniem od poczęcia dzieci. - Trojaczki w naszym kraju to zazwyczaj wcześniaki, które na świat wydobywają się w wyniku tzw. cesarskiego cięcia, a nie drogami natury – precyzuje medyk łomżyńskiego szpitala, w którym w 2016 roku urodziło się ponad 1077 pociech.