Obwodnica Łomży dostała decyzję środowiskową... i „zielone światło”
Lech Magrel Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Białymstoku podpisał w poniedziałek decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie obwodnicy Łomży w ciągu drogi ekspresowej S61. To tzw. decyzja środowiskowa, która określa m.in. ostateczny przebieg obwodnicy i jest niezbędna w procesie przygotowania inwestycji. Dziś także GDDKiA ujawniła, że uzyskała już zgodę na kolejny etap prac, a łomżyńska Via Baltica ma być realizowana w systemie „projektuj i zbuduj”, co – jak twierdzą drogowcy - przyspiesza i usprawnia całą inwestycję.
Przypomnijmy obwodnica Łomży na decyzję środowiskową czekała 30 miesięcy. Jesienią ubiegłego roku wyrzucono ją z rozpatrywanego od wiosny 2012 roku przez RDOŚ wniosku dotyczącego budowy całej Via Baltica na odcinku od Ostrowi Mazowieckiej po Szczuczyn. Po oburzeniu i protestach w Łomży drogowcy z białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad szybko przygotowali nowy wniosek i w lutym tego roku złożyli go w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Białymstoku. Tym razem, w stosunku do pierwotnego wniosku sami drogowcy z planów wykreślili możliwość budowy obwodnicy po wschodniej stronie miasta, z przejściem przez teren Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi, przedstawiając dwa zachodnie warianty obwodnicy. Jako preferowany wskazano tzw. wariant daleki zachodni, który od północy biegnie od Kisielnicy w kierunku wsi Pęza, (tu zlokalizowano węzeł Białystok skąd odchodzi jednojezdniowa droga do dk 64 i Białystok,) po czym przecinając Narew po stronie północnej przed Pęzą, a południowej przed Jednaczewem, obwodnica prowadzi na południe przecinając drogę Łomża – Nowogród pomiędzy Starymi a Nowymi Kupiskami (węzeł „Myszyniec”), a następnie skręcając lekko w kierunku południowo-wschodnim przecina drogę Łomża – Ostrołęka pomiędzy Starymi a Nowymi Sierzputami (węzeł „Łomża”) i ciągnie się za Dłużniewem i Konarzycami w okolice wsi Kisiołki gdzie zlokalizowano węzeł „Łomża Południe” skąd ekspresowa, dwujezdniowa Via Baltica prowadziłaby w kierunku Ostrowi Mazowieckiej, a dochodząca od niej jednojezdniowa droga ciągnęłaby się za Giełczynem i Podgórzem aż do drogi na Zambrów.
I właśnie jak poinformował nas Lech Magrel Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Białymstoku dla tego przebiegu obwodnicy Łomży wydał dziś decyzję środowiskową. Dokument nim stanie się ostateczny musi się jeszcze uprawomocnić. Teoretycznie możliwe jest jego zaskarżenie, tak jak np. w przypadku jesiennej decyzji na pozostałą części łomżyńskiej Via Baltica, ale dyrektor Magrel wyraża przekonanie, że nawet w wypadku zaskarżenia decyzja zostanie utrzymana w mocy przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Warszawie – tak jak to było z poprzednim dokumentem.
„Zielone światło”
Decyzja środowiska otwiera drogowcom możliwość prowadzenia dalszych prac zmierzających do budowy obwodnicy i całej Via Baltica. Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA poinformował, że uzyskano już zgodę na ogłoszenie przetargu na wykonawcę koncepcji programowej dla całego odcinka Via Baltica.
- Do końca przyszłego roku ta koncepcja powinna być gotowa, a kolejnym etapem – jeśli będą zapewnione pieniądze na budowę drogi - będzie wyłonienie wykonawcy w systemie „projektuj i zbuduj” - mówi Malinowski.
Dodajmy, że budowa obwodnicy Łomży i całej „łomżyńskiej” Via Blatica znajduje się na liście najważniejszych inwestycji drogowych w Dokumencie Implementacyjnym do Strategii Rozwoju Transportu do 2020 r. (z perspektywą do 2030 r.). Zapisany w nim harmonogram przewiduje, że przetargu na wyłonienie wykonawcy obwodnicy Łomży planowany jest na trzeci kwartał 2016 roku, a obwodnica i Via Baltica mają być gotowe w 2020 roku.