NIK o zakupie sprzętu medycznego ze środków UE i złym dzieleniu kasy w województwie
Nowy sprzęt medyczny, pozyskiwany dzięki środkom z UE, jest szansą dla polskiej służby zdrowia. Jednak nawet najnowocześniejszy sprzęt nie poprawi sytuacji pacjentów, jeśli nie będzie wykorzystywany. Tymczasem z powodu braku koordynacji zakupów i złego planowania jedna trzecia skontrolowanych przez NIK szpitali nie używała efektywnie nowego sprzętu. Wśród kontrolowanych był także łomżyński szpital. Inspektorzy NIK dali ocenę pozytywną „pomimo stwierdzonych nieprawidłowości”. Znacznie surowiej Izba oceniła podział unijnej kasy na zakupy sprzętu medycznego w województwie podlaskim.
Kontrolowano dwa realizowane z udziałem środków unijnych projekty Szpitala Wojewódzkiego im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Łomży. Pierwszy o wartości niespełna 2,2 mln zł, w tym 953 tys zł UE dotyczył zakup sprzętu diagnostyczno-zabiegowego (przy czym NIK zaznacza, że w ramach projektu zakupiono inną aparaturę, nie objętą przedmiotowym zakresem kontroli), drugi o wartości 4,4 mln zł z tego ponad 3,7 mln zł z środków UE dotyczył ucyfrowienia aparatury i sprzętu do radiografii diagnostycznej i zabiegowej szpitala.
Wśród wskazywanych do łomżyńskiego szpitala zastrzeżeń NIK stwierdza, że „nie wywiązywało się z obowiązku poinformowania pacjentów o godzinach, miejscu i czasie udzielania świadczeń z wykorzystaniem zakupionej aparatury medycznej, sposobu rejestracji pacjentów oczekujących na te świadczenia”. NIK wskazuje także, że po roku od zakończenia realizacji projektów, nie osiągnięto planowanego wskaźnika ich rezultatu. Tymi rezultatami miałyby być liczby specjalistycznych badań medycznych/zabiegów wykonanych z wykorzystaniem zakupionej aparatury, oraz liczby utworzonych nowych miejsc pracy (etatów) .
Złe dzielenie kasy
Znacznie więcej zastrzeżeń niż pod adresem łomżyńskkiego szpitala Izba kieruje do Zarządu Województwa Podlaskiego, który w jej ocenie „wyłaniając projekty do dofinansowania, nie dysponował informacją o wyposażeniu podmiotów leczniczych w specjalistyczną aparaturę medyczną i analizą zapotrzebowania na tego rodzaju urządzenia”. NIK wskazuje też, że nie konsultowano z Podlaskim Oddziałem NFZ możliwości zakontraktowania świadczeń zdrowotnych udzielanych z wykorzystaniem aparatury planowanej do zakupu w ramach RPO Województwa Podlaskiego (RPO WP) w latach 2009–2011.
- Mimo przeznaczenia znacznych środków na zakup aparatury w ramach RPO WP nie zapewniono równego dostępu do specjalistycznych świadczeń zdrowotnych mieszkańców Województwa Podlaskiego czytamy w raporcie NIK. Jako przykłady wskazywane jest, że do końca 2011 r. w 13 z 15 powiatów nie zainstalowano rezonansu magnetycznego, a najdalej – ponad 110 km – dostęp do tego urządzenia mieli mieszkańcy Mielnika. Z siedmiu mammografów użytkowanych w województwie na koniec 2011 r., sześć znajdowało się w Białymstoku i jeden w Łomży. W powiecie suwalskim (105 tys. mieszkańców), na koniec 2011 r. znajdował się jeden echokardiograf, podczas gdy w Białymstoku (295 tys. mieszkańców) zlokalizowano 31 takich aparatów, a średnia w województwie wynosiła 4,9 urządzeń na 100 tys. osób.