Rząd zajmie się wreszcie łomżyńską podstrefą ekonomiczną
Ministerstwo Gospodarki przekazało do konsultacji międzyresortowych projekt zmian rozporządzenia Rady Ministrów umożliwiającego poszerzenie Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej o tereny w Łomży. Łomżyńska podstrefa SSSE ma liczyć ponad 8 hektarów w dwóch kompleksach na terenach położnych przy ul. Ciepłej, oraz Spokojnej i Akademickiej. Z uzasadnienia rozporządzenia wynika, że dzięki podstrefie, przy nakładach inwestycyjnych rzędu 41 mln zł i pomocy publicznej w granicach 25 mln zł do 2020 roku w Łomży może powstać 137 nowych miejsc pracy.
- Cieszy mnie fakt, że prace nad utworzeniem łomżyńskiej podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej nabierają tempa – mówi prezydent Mieczysław Czerniawski.
Prezydent zapewnia, że miasto prowadzi intensywne działania zmierzające do uzbrojenia terenów inwestycyjnych do tej podstrefy, ma też „kilka bardzo poważnych zgłoszeń” od przedsiębiorców chcących inwestować w naszej podstrefie.
- Specjalna strefa ekonomiczna jest instrumentem, do zdobywania i pozyskiwania inwestorów, dzięki czemu wreszcie zaczną tworzyć się nowe miejsca pracy – dodaje Czerniawski.
Stracone lata...
Tradycje tworzenia łomżyńskiej podstrefy ekonomicznej sięgają początku 2007 roku. Jeszcze poprzednie władze miasta deklarowały zaangażowanie i obiecywały, że podstrefa w oparciu o Suwalską Specjalną Strefą Ekonomiczną powstanie w ciągu kilku miesięcy. Mijały miesiące i lata, a tworzenie podstrefy zakończyło się obwinianiem o to kto zawinił, że nic z tego nie wyszło.
Nowy prezydent Mieczysław Czerniawski, tuż po objęciu urzędu, ogłosił, że chce aby w Łomży podsterfę utworzyła nie Suwalska, a Warmińsko-Mazurska Specjalna Strefa Ekonomiczna. Zabiegi trwały rok, ale ostatecznie na jej utworzenie nie zgodził się ówczesny wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak, który sugerował „aby rozważyć wejście Łomży do Suwalskiej SSE”. I po tej sugestii, na początku ubiegłego roku, Łomża „przeprosiła się” z Suwalską Specjalną Strefą Ekonomiczną. Niemal dokładnie rok temu prezydent Czerniawski i prezes SSSE Robert Żyliński podpisali formalne porozumienie o tworzeniu podstrefy Łomża. Obaj deklarowali, że wierzą że powstanie ona do wakacji (ubiegłego roku), a dopiero w wakacje udało się wysłać do Ministerstwa Gospodarki wniosek o poszerzenie Suwalskiej SSE o tereny w Łomży. Wówczas pojawił się nowy termin - decyzji rządu o utworzeniu łomżyńskiej podstrefy mieliśmy wyglądać koło listopada. Ale wtedy nieoczekiwanie działacze PSL wymienili swojego szefa – Waldemara Pawlaka zastąpił Janusz Piechociński. Partyjna zmiana pociągnęła zmiany w rządzie, gdzie także na funkcji wicepremiera i ministra gospodarki za Pawlaka pojawił się Piechociński. Jeszcze w styczniu tego roku zapowiadano, że decyzja o poszerzeniu SSSE o Łomżę, to kwestia tygodni... Minęły cztery miesiące i wreszcie 26 kwietnia 2013 roku formalnie przygotowany przez Ministerstwo Gospodarki projekt zmiany odpowiedniego rozporządzenia Rady Ministrów trafił do uzgodnień międzyresortowych. Zgodnie z pismem wiceministra gospodarki Jerzego Pietrewicza poszczególne ministerstwa, ale także m.in. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów swoje uwagi do tego projektu mogą zgłaszać do 15 maja.