We wrześniu 44 ZDH „Oaza Spokoju” kończy 7 lat swojego istnienia. Postanowiliśmy w szczególny sposób uczcić tę rocznicę. Wszyscy z niecierpliwością czekali na ten uroczysty dzień, a właściwie wieczór. Punktualnie o 17.45, 30.09.2011r pod szkołą stawili się harcerze z 44 ZDH i zuchy z 4 ZGZ oraz nasi niezawodni rodzice. Wpakowaliśmy się do podstawionych pojazdów i samochodowym orszakiem ruszyliśmy w kierunku Srebrnej, gdzie ze swoja drużyną czekał już na nas dh. Marek.
Jak się później okazało na miejscu byli również zaproszeni goście, którzy swoją obecnością zaszczycili naszą urodzinową imprezę. Droga na miejsce okazała się dość ciekawa. Gospodarze zaprowadzili nas na specjalnie przygotowaną polanę w zagajniku. Drużynowa 44 ZDH ,,Oaza Spokoju” powitała bardzo serdecznie gości: komendantkę Hufca Nadnarwiańskiego w Łomży hm. Dorotę Górską, hm. Adama Frączka, hm. Jana Górskiego, p. dyrektor Szkoły Podstawowej w Srebrnej Wiktorię Gałecką, przyjaciela drużyny dh. Ewę Wiśniewską, drużynową Leśnych Skrzatów phm. Elżbietę Glińską, harcerzy ze Srebrnej z drużynowym dh. Markiem Tymińskim i p. Anią Kossakowska oraz wspaniałych rodziców.
Przy piosence „Ogień” zapłonęło ognisko i potoczyła się opowieść o tym, w jaki sposób powstawała 44 ZDH, kim byli pierwsi harcerze i jak to wygląda teraz. W nastrój zadumy wprowadziła nas gawęda o chmurze, która poświęciła się dla pustynnej wydmy i zamieniła ją w oazę. Przy dźwiękach gitary utalentowanego dh. Jana popłynęła harcerska pieśń. Rozpoczęły się pląsy oraz konkurencja dla otwierających próbę harcerską - harcerzy ze Srebrnej. Zabawom nie byłoby końca, gdyby nie okrzyk: „baczność!”. W postawie zasadniczej wysłuchaliśmy rozkazu specjalnego.
Nasza komendantka dh. Dorota, zamykając okres próbny, nadała numer i nazwę drużynie ze Srebrnej oraz na wniosek drużynowych dopuściła harcerkę dh. Patrycję Wojciechowską do złożenia Przyrzeczenia Harcerskiego, a dwóch zuchów : Adama Faszcza i Jakuba Wądołowskiego do Obietnicy Zuchowej. I przyszedł wreszcie czas na długo oczekiwany tort urodzinowy, który prezentował się wyśmienicie. Dla wszystkich starczyło, a jak policzyła druhna Komendant przy ognisku zasiadło 110 osób. Gospodarze poczęstowali nas jeszcze pysznymi ciasteczkami i napojami. Atmosfera była wspaniała i można byłoby świętować jeszcze długo, ale nadszedł czas (było naprawdę późno) powrotów do domu.
W imieniu wszystkich obecnych na urodzinowym ognisku, a szczególnie zuchów życzymy naszej drużynie harcerskiej i jej drużynowej dh. Lidii jeszcze wielu wspaniałych urodzinowych rocznic.
phm. Elżbieta Glińska
artykuł o urodzinach ze zdjęciami dh Bartka Dąbrowskiego