Jesienny Zlot w Drozdowie to okazja do wspólnej zabawy. W tym roku odbył się on 20.11.2010 r. Organizatorem zlotu było Namiestnictwo Zuchowo-Harcerskie przy wsparciu 2WDH "Zielony Płomień". Wszyscy harcerze bardzo głęboko wzięli sobie do serca powierzone zadania przez ich druhnę. Mamy nadzieję iż w oczach uczestników dobrze wypełnili swoje obowiązki.
Całą zabawę rozpoczął zwiad przyrodniczy po ścieżce"Ostoja Drozdowska". Dzieci z dużym zainteresowaniem podziwiały dorodne drzewa, słuchały opowiadań przewodniczki o roślinach i zwierzętach. Wielkim zainteresowaniem cieszyły się rude wiewiórki, beztrosko biegające po pniach i gałęziach drzew. Rzeźby postawione w dworskim parku wzbudziły wiele różnych emocji. Przeszkodą do bliższego zapoznania się z nimi była pogarszająca się pogoda. Jednak co się odwlecze to nie uciecze - nadrobimy to na wiosennym zlocie.
W środku muzeum było ciepło, sucho i cicho. Gdy wszyscy wrócili ze zwiadu przyrodniczego zostali podzieleni na mniejsze grupki. Wówczas rozpoczął się drugi etap zlotu związany ze zwiedzaniem części historycznej i przyrodniczej Muzeum. W tym samym czasie rozpoczęły się również zajęcia rękodzieła przeprowadzone przez Panią Janinę Rogowską- artystkę ludową. Dopełnieniem zabawy były pląsy i śpiewy harcerskie, kalambury, oraz inne atrakcje a wśród nich małe co nie co dla zgłodniałych.
Harcerze z "Zielonego Płomienia " wkładali wiele serca w swoją pracę dzięki czemu cały zlot przebiegał sprawnie bez niepotrzebnych zastojów. Zabrakło niestety czasu na krótki bieg harcersko-zuchowy oraz na inne gry pomiędzy grupami. Jednakże nic straconego. Jeśli w następnym roku ten zlot się odbędzie to pomysły które dziś nie zostały wykorzystane znajdą w nim swoje miejsce. Na pożegnanie każdy dostał mały drobiazg jako pamiątkę zlotową.
W zlocie wzięła udział 7 Gromada Zuchowa "Słoneczne Zuchy" z Łomży, 67 Drużyna Harcerska "Nieprzetartego Szlaku" im. Janusz Korczaka z Długoborza, 2WDH "Zielony Płomień" oraz gościnnie Pani Janina Rogowska.
Szczególne podziękowania składamy pracownikom Muzeum w Drozdowie, którzy wykazali się dużą cierpliwością w stosunku do nas i nie zostawili żadnego pytania bez odpowiedzi.
phm. Małgorzata Modzelewska