Podczas Powstania Warszawskiego pomagał nosić karabin wybitnemu polskiemu poecie i patriocie Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu. W czasie tychże walk uratował życie wielu współtowarzyszom. Za idee, którym był wierny do końca swoich dni władze PRL-u skazały go na karę śmierci, a potem w drodze amnestii zamieniły na długie lata więzienia. Za swoje męstwo został odznaczony Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari. Mowa o druhu harcmistrzu Stanisławie Sieradzkim, któremu w ostatniej drodze ziemskiej wędrówki 25 lutego w Warszawie towarzyszyli m. in. harcerze z drużyny i Szkoły Podstawowej w Czyżewie noszących imię Szarych Szeregów.
Nie mogło być inaczej, bo przecież mjr St. Sieradzki to przyjaciel czyżewskich harcerzy i szkoły, którą kilkakrotnie odwiedzał. Emerytowana nauczycielka j. polskiego, mocno związana z harcerskim środowiskiem w Czyżewie, dr Halina Lipińska wspomina, że tenże żołnierz legendarnego batalionu „Zośka” był mistrzem gawędy. „Do dziś pamiętam – mówi H. Lipińska – jedno ze spotkań, podczas którego „Świst” (pseudonim majora) oczarował nasze dzieci i młodzież powstańczymi opowieściami. To naszych uczniów oprowadzał po Powązkach w Warszawie – powstańczych mogiłach.”
Na uroczystości pogrzebowe do Katedry Polowej Wojska Polskiego w Warszawie przy ul. Długiej przybyły tłumy, których nie mogła pomieścić świątynia. Najwięcej harcerzy, z którymi St. Sieradzki spotykał się w całej Polsce. Mszy św. żałobnej przewodniczył biskup polowy WP generał dywizji Tadeusz Płoski. Z największymi honorami wojskowymi, w asyście Kompanii Reprezentacyjnej WP i blisko sześćdziesięciu sztandarów ciało ś. p. druha hm St. Sieradzkiego spoczęło na warszawskich Powązkach.
„To nie koniec – mówili nad grobem przyjaciele „Śwista” - Duch twój jest ciągle z nami! Czuwasz teraz przy Bogu! Ideały, którym byłeś wierny wszczepiłeś młodym ludziom, którzy dziś tak licznie przybyli cię żegnać.”Podczas krótkiej rozmowy z naszymi harcerzami kapelana Warszawskiego Okręgu Szarych Szeregów ks. Stefana Wysockiego usłyszałem wypowiedziane z głębokim przejęciem słowa: „To mu się wszystko należy …”
Poetka Barbara Wachowicz zachęcała młodzież, by czerpiąc z doświadczenia życiowego mjr Sieradzkiego naśladowała jego życie. Pozostaje wiec ufać, że ziarno zasiane przez „Śwista” wyda obfite owoce.
Tekst i fot. Radosław Sienicki