TRZECIA TURA NEGOCJACJI Z RZĄDEM!!!
10 czerwca po południu odbyła się trzecia tura negocjacji przedstawicieli oświatowych związków zawodowych z rządem, które dotyczyły podwyżek i emerytur nauczycieli.
Emerytury
Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, rząd miał przedstawić jednoznaczne stanowisko w sprawie art. 88 Karty Nauczyciela (wcześniejsze emerytury) i umieszczenia nauczycielskiej profesji w definicji zawodów o szczególnych charakterze (emerytury pomostowe). Stanowisko rządu zostało zaprezentowane pisemnie i wynika z niego, że strona rządowa nie widzi możliwości obowiązywania po 31 grudnia 2008 r. zapisu art. 88 KN, który daje możliwość przejścia na emeryturę bez względu na wiek po przepracowaniu co najmniej 30 lat, w tym 20 lat w oświacie. Ponadto rząd negatywnie odniósł się do ujęcia nauczycieli w grupie zawodów o szczególnym charakterze, co oznacza odebranie nauczycielom prawa do emerytur pomostowych. Przeczytaj stanowisko rządu w tej sprawie. /POD TEKSTEM DO POBRANIA/
Płace
Jednocześnie resort edukacji zaproponował, aby wzrosły jedynie pensje nauczycieli stażystów. Taką propozycję złożyła wiceminister edukacji, Krystyna Szumilas.
Resort chce, aby średnie wynagrodzenie nauczycieli stażystów stanowiło większy procent kwoty bazowej określanej dla nauczycieli w ustawie budżetowej. I chce je podnieść z 82 proc. do 100 proc. kwoty bazowej.
MEN proponuje tylko znaczącą podwyżkę dla stażystów, bo jego zdaniem, budżetu państwa nie stać na podniesienie płac wszystkich nauczycieli. Zatem propozycja MEN dyskryminuje pozostałych nauczycieli, a zwłaszcza mianowanych i dyplomowanych.
Takiej propozycji nie przyjęły związki zawodowe. Zdaniem ZNP jest ona niesprawiedliwa, bo zyskają na niej tylko nauczyciele stażyści i to w dodatku jedynie przez rok swojej pracy. A ponadto nieznana jest nominalna wysokość podwyżki, ponieważ rząd nie przedstawił wysokości kwoty bazowej w 2009 r. oraz nie ujawnił nowego pensum dydaktycznego, które chce wprowadzić (ma ono zostać przedstawione podczas spotkania 17 czerwca).
ZNP podczas rozmów reprezentowali – prezes ZNP Sławomir Broniarz, wiceprezesi ZG ZNP – Krzysztof Baszczyński i Jarosław Czarnowski oraz dyrektor Biura ZG ZNP – Jolanta Gałczyńska. W spotkaniu wzięli także udział przedstawiciele FZZ i oświatowej "S". (mk)
Negocjacje komentuje Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP:
Rząd przedstawił równanie z dwiema niewiadomymi, bowiem nie ujawnił nowej bazy, która jest podstawą do liczenia wynagrodzenia, a także zamierzeń MEN dotyczących zwiększenia pensum dydaktycznego. Jeżeli do tego dołożymy jeszcze brak rozwiązań emerytalnych satysfakcjonujących nauczycieli, to propozycje rządu można nazwać: góra urodziła mysz. Bowiem jak inaczej ocenić fakt, zwiększenia bazy dla stażystów (dobry kierunek) przy jednoczesnym zmniejszeniu wskaźników wzrostu dla pozostałych stopni awansu zawodowego?
Procentowy wzrost płac przedstawiony przez rząd przy braku danych nie pozwala na stwierdzenie, czy będą podwyżki i w jakiej wysokości. Jedno jest pewne, na takiej konstrukcji nie skorzystają ci, którzy dzięki swojej ogromnej pracy osiągnęli najwyższy stopień awansu zawodowego, tj. dyplomowani i mianowani. To na pewno jest system antymotywacyjny. Nie można przecież tylko żyć satysfakcją. Nauczyciele za swój wysiłek oczekują gratyfikacji. Rząd tę możliwość nam odbiera. Uważam, że propozycja rządu jest niczym innym, jak dążeniem do konfrontacji ze środowiskiem.