LIST OTWARTY LEKARZY SZPITALA WOJEWÓDZKIEGO W ŁOMŻY
Od ponad czterech miesięcy trwa w Szpitalu wojewódzkim w Łomży akcja protestacyjna lekarzy a od ponad trzech miesięcy istnieje realne zagrożenie odejściem z pracy 60% personelu lekarskiego. Pomimo, że sytuacja ta jest wiadoma od długiego czasu Dyrekcja i Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego wykazali minimalne zainteresowanie próbami rozwiązania istniejącego konfliktu. Odpowiedzialnością za powstałą sytuację są obarczani lekarze, którzy nie chcą pracować za upokarzająco niskie wynagrodzenie. W ostatnich dniach Dyrektor sugeruje wypowiedziami w mediach, że to z naszej winy w szpitalu zostanie zamkniętych połowa oddziałów i że wykazujemy obojętność na los szpitala i jego pracowników. Opinie te, w całości nieprawdziwe, są jedynie próbą przerzucenia odpowiedzialności na innych i ukrycia efektów nieprawidłowego zarządzania jednostką
Większość protestujących lekarzy spędziła w tym szpitalu kilkanaście lub kilkadziesiąt lat życia zawodowego i nadal chciałaby w nim pracować. Niektórzy z nas poświęcili dużą ilość czasu na organizowanie pracy w nowym budynku szpitala. Funkcjonujące w szpitalu pracownie diagnostyczne i zabiegowe powstawały i były modernizowane dzięki zaangażowaniu lekarzy poszczególnych oddziałów. W wielu wypadkach lekarze na własny koszt odbywali szkolenia w innych szpitalach by możliwe było zwiększenie ilości i udoskonalenie zabiegów wykonywanych w szpitalu w Łomży. Podnoszenie prestiżu i rangi szpitala było wynikiem starań całej załogi a nie zarządzeń dyrektora.
Dzisiaj okazuje się, że cały wysiłek personelu lekarskiego włożony w funkcjonowanie naszego zakładu pracy można przekreślić prostą decyzją administracyjną. Okazuje się, iż szpitala nie stać na to aby uczciwie zapłacić lekarzom za ich pracę, a nawet nie można im obiecać, że w przyszłości mają szansę na godziwe zarobki. Pan Dyrektor twierdzi, że nie może podjąć ryzyka podpisania porozumienia obejmującego okres dłuższy niż, trzy miesiące, natomiast bez mrugnięcia okiem jest gotowy podpisać dokument likwidujący pracę ponad połowy oddziałów, z których większość w ogóle nie będzie miała szansy na ponowne uruchomienie w przyszłości. Uważamy, że takie działania są przejawem złej woli i leżą w sprzeczności z interesem łomżyńskiego szpitala , a także wszystkich mieszkańców Łomży i okolic.
Arbitralny stosunek dyrekcji do personelu szpitala był i jest nadal nieodłącznym elementem zarządzania tym zakładem pracy. Wszelkie próby partnerskich rozmów były traktowane jako działania skierowane osobiście przeciwko dyrektorowi i kończyły się fiaskiem. Niestety niepowodzenie aktualnych rokowań skutkuje poważnymi następstwami społecznymi.
Zdegradowanie Szpitala Wojewódzkiego w Łomży, który jest największym zakładem pracy w tym mieście, do roli szpitala powiatowego, wiąże się z koniecznością zwolnienia kilkuset osób a także uniemożliwi pacjentom dostęp do wielu specjalistycznych procedur medycznych. Koszty ponoszone przez lekarzy, którzy w związku z tymi decyzjami mogą utracić pracę, będą niewspółmiernie małe w stosunku do kosztów jakie będzie musiała ponieść cała lokalna społeczność.
W związku z powagą aktualnej sytuacji apelujemy do Rady Społecznej Szpitala, lokalnych władz oraz partii politycznych o pomoc w rozwiązaniu trwającego w szpitalu konfliktu.
Protestujący lekarze Szpitala Wojewódzkiego w Łomży