Renowacja łomżyńskiej historii
Ponad sto tysięcy złotych przeznaczył samorząd Łomży na dofinansowanie remontu Katedry łomżyńskiej. Decyzję o przekazaniu na ten cel pieniędzy podjęła na ostatniej sesji Rada Miasta. 107 tys. 800 złotych ma zostać przeznaczone na przeprowadzenie konserwacji elewacji ceglanej świątyni. Remont fragmentu Katedry przeprowadzano już wcześniej. W ubiegłym roku udało się odrestaurować ok 750 m2 muru, podobne plany przewidują tegoroczne prace.
Od kilku lat łomżyńska Katedra przechodzi gruntowny remont skoncentrowany nie tylko na murach świątyni. Wszystko po to, żeby najważniejszy kościół w regionie, który jest jednocześnie najstarszą budowlą województwa, przetrwał kolejne wieki.
- Te pięćset lat to jest na pewno imponujący czas, jednak nie stawiajmy Panu Bogu ograniczeń – mówi ks. Marian Mieczkowski, proboszcz parafii katedralnej. Kustosz świątyni w ten sposób odpowiada na pytanie jak długo jeszcze dzisiejsza - i tak już zabytkowa katedra - może służyć mieszkańcom miasta. Po to, żeby mogła w pełni stać się ważnym punktem na mapie turystycznej nie tylko regionu od kilku lat trwają zakrojone na szeroką skalę remonty budowli.
Od ubiegłego roku naprawiana jest elewacja świątyni. Mozolna praca polega na usunięciu szkodliwych nawarstwień i wtórnych uzupełnień w cegłach, spoinach i tynkach, oczyszczeniu elewacji i uzupełnieniu ubytków, a następnie zabezpieczeniu powierzchni cegieł i spoin. Niestety prace te są też bardzo kosztowne, stąd zabiegi o finansowe wsparcie remontu najcenniejszego w mieście i regionie zabytku z różnych źródeł. Jak podkreśla ks. Marian Mieczkowski samorząd Łomży po raz kolejny wspiera parafię w realizacji tego zadania. Także w ubiegłym roku przekazał pieniądze na remont elewacji świątyni. Dotacja z miasta pokrywa około 50% kosztów wykonywanych prac. Problem w tym, że ciągle rosnące ceny materiałów budowlanych sprawiają, że to co w 2006r. udało się zrobić za 180 tys. złotych, w 2007r. - kosztuje już 220 tys. - Czekamy na odpowiedź z ministerstwa kultury, gdzie złożyliśmy wniosek o dotację, która pozwoliłaby nam rozpocząć remont dachu – podkreśla dziekan Mieczkowski. Podkreśla też, że za każdym razem, kiedy w mieście pojawiają się osobistości z centralnych instytucji rządowych i wojewódzcy samorządowcy, lobbuje na rzecz budowli. - Staramy się przypominać, że jest to największy zabytek w tej części kraju, i że potrzebujemy wsparcia na jego utrzymanie. Czy to przyniesie efekt? Zobaczymy. - dodaje.
Kłopot z osuszaniem
Gruntowny remont zaczął się od trwających dwa lata prac przy osuszaniu murów. Fundamenty są zabezpieczone na tyle, na ile można było ingerować w wiekową konstrukcję budowli. Nad tym jak wyprowadzić wilgoć ze ścian zastanawiali się konstruktorzy z największych ośrodków akademickich w kraju. Wszystko po to, żeby nie doprowadzić do zasadniczej zmiany we właściwościach budynku. Z badań geologicznych wynika, że łomżyńska Katedra pobudowana została na podłożu z gliny, która, mimo wzniesienia na jakim się znajduje, jest mocno nawodniona. Gwałtowne wysuszenie murów i filarów świątyni sprawiłoby, że konstrukcja stałaby się lżejsza o setki, a może nawet tysiące ton. Mogłyby nastąpić wtedy zachwiania, których efektem mogłoby być nawet zawalenie się budynku. Jednocześnie bez osuszenia murów nie można byłoby kontynuować żadnych prac konserwatorskich i restauracyjnych zabytkowej budowli. Kilka miesięcy minęło nim znaleziono złoty środek jako odpowiednie rozwiązanie w tej kwestii – osuszenie nie jest całkowite. Prace odkryły jeszcze jeden ważny element z początków istnienia świątyni. Kiedyś do łomżyńskiej Katedry wchodziło się po schodach, po których w związku z przybywaniem przez setki lat kolejnych warstw gleby - nie ma już śladu.
Historyczna niespodzianka
Jak to zwykle bywa przy przeprowadzaniu remontów, wydarzają się też momenty nieprzewidziane. Podczas przygotowań do odnowienia prezbiterium natrafiono na krypty. Cmentarz sprzed blisko pięciu wieków, zawierał szczątki kilkudziesięciu osób, w tym prawdopodobnie budowniczego świątyni ks. Jana Wojsławskiego. Jak wynika z zapisków w Archiwum Głównym Akt Dawnych – ks. Wojsławski rozpoczął budowę świątyni w 1504r., w 1519 został proboszczem trzeciej już wtedy łomżyńskiej parafii. Dziś szczątki budowniczego kościoła znajdują się w policyjnym laboratorium Wydziału Badań Dokumentów i Technik Audiowizualnych w Warszawie, gdzie specjaliści starają się odtworzyć jego wygląd. Popiersie duchownego ma stanąć przy jego krypcie grobowej pod prezbiterium kościoła. Krypta przygotowywana jest dla zwiedzających. Pozostały jeszcze prace wykończeniowe. W podziemiach Katedry znajdzie się miejsce na niewielką kaplicę, a także ekspozycję przedstawiającą historię świątyni i Ziemi Łomżyńskiej. W efekcie ma być to jedno z najważniejszych miejsc na edukacyjno – turystycznym szlaku w regionie.
Całość prac przy budowli potrwa jeszcze wiele lat i pochłonie ogromne środki. Tylko w ubiegłym roku prace archeologiczne, renowacyjne i budowlane pochłonęły blisko milion złotych.