Dyrektor szpitala zawieszając oddziały mógł popełnić przestępstwo - twierdzą strajkujący lekarze
W piątek do Prokuratury Rejonowej w Łomży miało wpłynąć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez dyrektora łomżyńskiego szpitala. Zawiadomienie wysłał Zakładowy Komitet Strajkowy OZZL przy Szpitalu Wojewódzkim w Łomży, który twierdzi, ze decyzja o zawieszeniu funkcjonowania oddziałów okulistyki i laryngologii stwarza zagrożenie zdrowotne dla mieszkańców Łomży i okolic, „ponieważ całkowicie pozbawia chorych dostępu do świadczeń medycznych z zakresu okulistyki i laryngologii w godzinach popołudniowych i nocnych”.
Strajkujący lekarze w specjalnym oświadczeniu skierowanym do lokalnych mediów napisali, że są przeciwni takiemu postępowaniu i nie będzie ponosić odpowiedzialności za możliwe tragiczne następstwa takich decyzji dyrektora szpitala.
„Działania tego typu są sprzeczne z regułami prowadzonego przez nas protestu w trakcie którego staramy się zagwarantować bezpieczeństwo pacjentów w zakresie ochrony ich zdrowia w sytuacji nagłych zachorowań i stanów zagrażających życiu” – czytamy w oświadczeniu.
Jak wyjaśnia Kołakowski właśnie dlatego lekarze zawiadomili prokuraturę o możliwości popełnienia przez dyrektora szpitala przestępstwa. W piątek po południu w prokuraturze o takim zawiadomieniu nic nie wiedziano. Prokurator Rejonowy Tomasz Wilk tłumaczył, że jeśli złożono je w piątek, na jego biurko trafi dopiero w poniedziałek.