Strajk lekarzy: pacjenci bezpieczni, szpital traci...
Trzeci tydzień strajku rozpoczynają lekarze z łomżyńskiego szpitala. Akcja strajkowa zorganizowana został przez tutejszych oddział Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy rozpoczęła się 21 maja. Tymczasem przeciągający się strajk pogarsza sytuację finansową szpitala. Jak mówi dyrektor szpitala Marian Jaszewski placówka codziennie traci ok. 100 tys zł.
Dyrektor łomżyńskiego szpitala Marian Jaszewski zapewnia, że strajk lekarzy, choć dotkliwy, jest bezpieczny dla pacjentów.
- Nikt z tego tytułu nie umrze. Nie powinien także popsuć się znacznie stan jego zdrowia – mówi Jaszewski dodając, że w okresie strajku dużo więcej pracy ma szpitalny oddział ratunkowy, który nie strajkuje.
Tymczasem przeciągający się strajk ma także skutki finansowe. Z dnia na dzień pogarsza się sytuacja finansowa placówki. Jak mówi dyrektor Jaszewski szpital codziennie traci ok. 100 tys zł.
- Mimo strajku w szpitalu jest leczonych blisko 400 pacjentów – podkreśla Jaszewski. - Teraz jest tylko kwestią jak długo to będzie trwało. Może się okazać, że tych środków, które wypracowujemy zabraknie na bieżące potrzeby – mówi.
Część pracowników szpitala, którzy normalnie pracują obawia się, że strajk lekarzy może doprowadzić do opóźnień w wypłacie wynagrodzeń. Dyrektor Jaszewski zapewnia jednak, że wszelkie środki, które na konta szpitala spływają są trzymane na potrzeby czerwcowej wypłaty.
- Poleciłem pani księgowej wstrzymanie wszelkich płatności, no chyba że zagrażałoby to wejściem komornika, do czasu wyjaśnienia sytuacji. Nie chciałbym doprowadzić do skłócenia załogi, a do tego by doszło gdyby nie było pieniędzy na wypłatę wynagrodzenia... - mówi dyrektor szpitala.