Dziś miała ruszyć budowa obwodnicy Augustowa. Ale prezydent Kaczyński jest przeciw, więc...
Premier Jarosław Kaczyński poinformował, że zlecił dodatkowe analizy dotyczące budowy obwodnicy przez Dolinę Rospudy. To reakcja na wątpliwości Komisji Europejskiej. W grę wchodzi nawet wstrzymanie projektu przez Brukselę. Czyżby ekologom udało się dopiąć swego? Do wieczora wydawało się, że nie. Premier zapewnił, że "wszystko jest tak, jak było", a Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) zapowiedziała na dziś początek budowy. Niespodziewanie jednak prezydent Lech Kaczyński wyraził zdecydowaną dezaprobatę wobec tej decyzji. Nie wiadomo, czy oznacza to zablokowanie prac.
Co dadzą dodatkowe analizy? Ekolodzy i drogowcy zgromadzili już setki dokumentów, a mimo to brak porozumienia. Spierają się o lokalizację drogi, licytując się także kosztami. Czyj projekt tańszy?
Stowarzyszenie Integracji Stołecznej Komunikacji (SISKOM) opracowało raport o budowie trasy w wariantach forsowanych przez GDDKiA i ekologów. Trasa ekologów to 30 km od podsuwalskiego węzła Lotnisko do skrzyżowania z drogą nr 16 w Augustowie, omijające chronioną dolinę. Projekt miałby kosztować 586 mln zł, czyli 19,2 mln zł/km. W przypadku wariantu GDDKiA stowarzyszenie wyliczyło koszt odcinka od podsuwalskiego Płociczna do Poniatowa na 132 mln zł, a od Poniatowa do Augustowa na 420 mln zł. To 23,3 mln zł/km.
- Niewiarygodne i niemożliwe. Świadczyć to może o przyjęciu niewłaściwych cen jednostkowych - tak dane komentuje Władysław Szerszeń, ekspert GDDKiA.
SISKOM podaje ceny z 2005 r. Drogowa dyrekcja próbuje właśnie rozpocząć budowę jednego z odcinków obwodnicy od Gatnego do Augustowa. Budowa 17-kilometrowej trasy ma kosztować 438,9 mln zł, czyli 25,8 mln zł/km. Gdyby uwględnić tę cenę, trasa od lotniska do Augustowa kosztowałaby 774 mln zł.
...ale ten czas
Drogowcy uważają, że wariant ekologów wymaga wywłaszczenia ponad 30 gospodarstw. Kosztowny jest też czas, a Augustów ma dość czekania. W wariancie omijającym najcenniejsze tereny cały projekt ma trwać sześć lat, z czego sama budowa około dwóch. Inwestycja planowana przez GDDKiA ma trwać trzy lata. Wszystkie zgody są - poza unijną, ekologów i prezydenta.
Katarzyna Kapczyńska
(Puls Biznesu)