To jest szansa dla miasta
Być może już niedługo w Łomży będzie podstrefa Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej – twierdzi wiceprezydent Łomży Marcin Sroczyński. Ponoć mamy już niemal wszystko co ku temu jest potrzebne ... Jest duży inwestor, których chce w Łomży zainwestować, jest determinacja władz i jest przychylność rządu. Teraz potrzebni są jeszcze tylko chętni biznesmeni z Łomży i uchwała Rady Miasta.
We wtorek odbyło się spotkanie władz miasta z władzami Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Jak twierdzi Marcin Sroczyński przebiegało w miłej atmosferze, a co najważniejsze zakończyło się konkretnymi ustaleniami.
- Wobec pojawienia się dużych przedsiębiorców, który chcą zainwestować w Łomży, wreszcie jest realna szansa na sfinalizowanie tego o co władze miasta zabiegają już od 2005 roku – mówi Sroczyński.
Wiceprezydent nie chce ujawniać szczegółów. Mówi jedynie o tym, że są to inwestorzy zagraniczni. - Jeden jest z branży logistyki, drugi z branży energetycznej, a trzeci to producent – tajemniczo ujawnia wiceprezydent.
Podczas spotkania uzgodniono także, że w ciągu dwóch tygodni zostaną przedstawieni także inwestorzy z miasta i okolicy, którzy byliby gotowi zainwestować w strefie swoje pieniądze.
- Wysłaliśmy informację do Łomżyńskiej Izby Przemysłowo-Handlowej i liczymy, że zachęci ona naszych przedsiębiorców do inwestowania – mówi Sroczyński. - Muszą to być inwestycje na co najmniej 100 tys euro i tworzące minimum 10 miejsc pracy.
Wiceprezydent dodaje, że w zamian biznesmeni zyskaliby duże przywileje. Ulga podatkowa dla tzw. małych firm w strefach wynosi do 70%, a dla średnich do 60%. Do tego dochodzą jeszcze ulgi w podatku dochodowym do wysokości kwoty zainwestowanej w strefie.
Na razie nie wiadomo jak duża miałaby być łomżyńska podstrefa ekonomiczna. Wiceprezydent podkreśla, że Łomża nie ma jednej wielkiej działki na której mogłaby powstać podstrefa dlatego mają ją tworzyć działki w różnych częściach miasta.
- Wykaz działek przygotujemy w najbliższym czasie i przekażemy radnym. Konieczna jest bowiem odpowiednia uchwała Rady Miasta.
- To jest szansa dla miasta. Uważam, ze wprowadzenie jednego dużego inwestora zagranicznego, sprawi, że pojawią się następni – podkreśla wiceprezydent Sroczyński.
Suwalska Specjalna Strefa Ekonomiczna powstała w połowie lat 90-tych staraniem władz samorządowych Suwałk, Ełku i Gołdapi. Celem tego przedsięwzięcia było przyciągnięcie inwestorów krajowych i zagranicznych oraz stworzenie nowych miejsc pracy. W ubiegłym roku otwarto podstrefę SSSE w Grajewie.