Na odpis zdecydowali się nieliczni!
Tylko 0,2 proc. podatników z województwa podlaskiego zdecydowało się przekazać 1 proc. swojego podatku dochodowego za 2003 rok organizacjom pożytku publicznego. Oznacza to, że zaledwie co pięćsetny podatnik skorzystał z tego prawa. Co ciekawe proporcjonalnie najwięcej w skali województwa odpisów dla takich organizacji zarejestrowano w Urzędzie Skarbowym w Łomży. Były one tu w 0,4% PITach czyli co 250 złożonym w Łomży PIT-ie.
Jak wynika z danych urzędów skarbowych z naszego województwa w Podlaskim z tej możliwości skorzystało ok. 600 osób tj. jedynie 0,2 proc. wszystkich rozliczających się za pomocą formularzy PIT. Najwięcej – 0,4 proc. – dokonało tego odpisu w Urzędzie Skarbowym w Łomży, najmniej – 0,05 proc. w Urzędzie Skarbowym w Mońkach. Średnia odpisów w poszczególnych urzędach była różna i wahała się od 23 zł w Urzędzie Skarbowym w Hajnówce, do nawet 1322 zł w Urzędzie Skarbowym w Augustowie. W I Urzędzie Skarbowym w Białymstoku 149 podatników przekazało organizacjom pożytku publicznego łącznie 46.633 zł. Jak wyliczyli urzędnicy, gdyby odpisu dokonał każdy podatnik rozliczający się w tym urzędzie to do organizacji pożytku publicznego trafiłoby ponad 1,1 mln zł. Przekazana kwota stanowi więc zaledwie 4 proc. tego co do organizacji pożytku publicznego mogło trafić.
Tak małe zainteresowanie odpisami, nie jest na pewno wynikiem zbyt małej ilości informacji na ten temat, o czym może świadczyć chociażby cała masa pytań kierowanych w tej sprawie do urzędów skarbowych. Powodów trzeba by raczej poszukiwać gdzie indziej. Mimo iż dokonanie odpisu nie było sprawą technicznie trudną, to być może podatnicy uznali, że dokonanie odpisu może im przynieść więcej strat niż korzyści. Konsekwencje nieprawidłowego dokonania odpisu ponosi bowiem podatnik. Poza tym osoby zarabiające mniej mogły uznać, że ich odpis jest zbyt mały, żeby mógł komukolwiek pomóc. Urzędnicy wyliczyli, że żeby organizacja pożytku publicznego w sposób znaczący przypis na swoją rzecz odczuła to dokonujący go musi mieć dochód rzędu 50 tys. zł. I wreszcie po trzecie, być może podatnicy nie zdecydowali się na ten dobry uczynek ponieważ nic z tego fizycznie nie mieli. Odpis nie jest bowiem zmniejszeniem podatku, a jedynie zadecydowaniem czy część płaconego podatku trafi do organizacji pożytku publicznego czy wraz z resztą zasili Skarb Państwa.
W przyszłości wysokość dokonywanych odpisów będzie zależała głównie od aktywności organizacji pożytku publicznego, które same muszą o środki zabiegać. Urzędy skarbowe mogą tylko informować o warunkach dokonywania tego odpisu, ale samo informowanie nie wystarczy. Przewidujemy, że jeśli organizacje pożytku publicznego nie wzmogą w przyszłym roku swojej aktywności w tym zakresie, to odsetek osób dokonujących odpisy może pozostać na tegorocznym poziomie.
Radosław Hancewicz
Rzecznik prasowy
Izby Skarbowej w Białymstoku