Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 16 lipca 2025 napisz DONOS@

Pracownia witraży Pana Mazura w darze Skansenowi

Główne zdjęcie
Mieczysław Mazur w swojej pracowni

Mieczysław Mazur, łomżyński artysta plastyk i twórca witraży, przekazał jesienią 2012 r. Muzeum Diecezjalnemu w Łomży bogaty zbiór swoich projektów witraży i prac rysunkowych i malarskich z pracowni przy ulicy Nowogrodzkiej 3. Tempus fugit..., toteż 85-letni Artysta z 60-letnim dorobkiem twórczym zdecydował się oddać latem 2025 r. pracownię witrażowniczą z wyposażeniem, stołami, piecem i narzędziami do obróbki szkła i ołowiu. Inicjatywę przekazania całej pracowni do Muzeum Skansenu Kurpiowskiego w Nowogrodzie wykazał przedsiębiorca Artur Filipkowski. Temat szybko i skutecznie podjął Jacek Piorunek z Zarządu Urzędu Marszałkowskiego. Trwa ewidencja pracowni.

Mieczysław Mazur to artysta plastyk, który otrzymał w 2007 r. z rąk ministra kultury i dziedzictwa narodowego Bogdana Zdrojewskiego srebrny medal Zasłużony Kulturze „Gloria Artis”. Pan Mazur specjalizuje się w tworzeniu kolorowych i finezyjnych plastycznie witraży, które ozdobiły ponad 20 kościołów, np.: świętego Brunona w Łomży, w Puchałach, Przytułach, Grabowie, Białej Podlaskiej, Broku, Augustowie, Białymstoku, Mońkach, Czarni, Szczecinie, Kadzidle, Ostrołęce, Zambrowie, Lachowie, Wasilkowie i Grajewie. Ujmujący rozległą wiedzą i doświadczeniem życiowym Artysta przez około pół wieku wpisał się pozytywnie w pejzaż kulturalny Łomży. Nie wszyscy wiedzą, że Mieczysław Mazur urodził się w 1940 r. w Źrebcach koło Szczebrzeszyna w Lubelskiem i ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Zamościu. Malarstwo Studiował w pracowni Aleksandra Kobzdeja w stołecznej Akademii Sztuk Pięknych i w 1965 r. zdobył dyplom i tytuł magistra sztuki.

Unikatowa pracownia i osobowość

Muzeum Północno – Mazowieckie przy ul. Dwornej w Łomży nie ma odpowiedniej przestrzeni do prezentacji pracowni witrażowej. Także Muzeum - Skansen Kurpiowski imienia Adama Chętnika w Nowogrodzie, składające się z około 30 drewnianych chałup i budynków gospodarczych z terenów Kurpi, nie dysponuje pomieszczeniem do ulokowania i pokazania pracowni witraży. Jeśli powstanie nowy budynek, przeznaczony do użytkowania przez Skansen (mówiło się o lokalizacji przy moście, w pobliżu pomnika czołgu), łatwiej będzie pokazać sztukę tworzenia witraży Mieczysława Mazura. Zdaniem Artura Filipkowskiego, warto uratować pracownię Artysty, i ze względu na jej unikatowy charakter, i ze względu na osobowość twórcy, który z wdzięcznością przyjął pomysł na przekazanie.

Zdobią mieszkania, urzędy i świątynie

Mieczysław Mazur do Łomży przyjechał po reformie administracyjnej kraju i utworzeniu w 1975 r. województwa łomżyńskiego. Pracował jako plastyk i wizytator lekcji wychowania plastycznego. W 1979 r. zrezygnował z pracy na etacie urzędniczym, wybierając twórczość plastyczną i działalność związkową w ZPAP. Jak wspominał w rozmowach z Portalem 4lomza.pl (linki artykułów poniżej) własną pracownię witraży otworzył w 1983 r. - choć w innym materiale pojawia się i rok 1989. Być może, różnica w datach wynika z faktu, że początkowo pracownię witraży tworzyło 4-ech artystów, m.in., Henryk Osicki. Przez ponad 40 lat powstało w niej tak wiele witraży – nie tylko będących we wnękach okiennych, że ozdobiły liczne obiekty użyteczności publicznej, domy prywatne, ale przede wszystkim - świątynie. Witraże Mazura zdobią i jako herb miasta, i jako szklane kwiaty w wazonie.

 

Skomplikowana technicznie sztuka witrażu

– Klasyczny witraż robi się w zasadzie tak, jak w średniowieczu – wyjaśniał witrażysta Mieczysław  Mazur w rozmowie z redaktorem Wojciechem Chamrykiem dla Portalu Regionalnego 4lomza.pl. – Trochę zmieniło się szkło, na przykład, z barwionego szkła amerykańskiego wystarczy wyciąć taflę i wstawić. Kiedyś lutownicę rozgrzewało się w węglu, teraz mamy prąd, ale reszta jest tak samo. Trzeba wykonać projekt, rozrysować wszystko na kartonie, wyciąć szablon, pociąć szkło, umieścić je w ołowianych ramkach i zlutować całość. Bardzo ważne jest zebranie materiałów do ikonografii, wybranie z życiorysu świętego takich elementów, które uzasadniają wyniesienie go na ołtarze. Przy witrażu operuje się symbolem, każdy kolor ma swoje znaczenie. Obraz można sobie przemalowywać, przy witrażu trzeba zdecydować ostatecznie, bo szkła już się potem nie nagnie ani nie wyjmie. Teoretycznie jest możliwość poprawki, ale trzeba by było demontować całość. 

 

Mirosław R. Derewońko

tel. red. 696 145 146

Foto: Mieczysław Mazur w swojej pracowni
Foto: Mieczysław Mazur w swojej pracowni
Foto: Mieczysław Mazur w swojej pracowni
Foto: Mieczysław Mazur w swojej pracowni
Foto: Mieczysław Mazur w swojej pracowni
Foto: Mieczysław Mazur w swojej pracowni
Foto: Mieczysław Mazur w swojej pracowni
Foto: Mieczysław Mazur w swojej pracowni
Foto: Mieczysław Mazur w swojej pracowni
Foto: Mieczysław Mazur w swojej pracowni

 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę