Związek Sybiraków wybrał nową Prezes i nowy Zarząd
- Zostałyśmy wyróżnione i obdarowane zaufaniem, otrzymując 36-letnie dziedzictwo działalności Oddziału Związku Sybiraków w Łomży i cząstkę życia naszych bohaterek: tragicznego na zesłaniu i tego w wolnej Polsce – mówi Danuta Komorowska, nowo wybrana prezes Oddziału po Danucie Pieńkowskiej-Wolfart. - Możemy powiedzieć z nowym Zarządem Oddziału, że bardzo doceniamy z wdzięcznością to, co nasze poprzedniczki robiły społecznie przez wiele lat. Są dla nas wzorem do naśladowania. Jesteśmy z Zarządem Oddziału wdzięczne za czas, trud, wysiłek, okazane nam serce.
- Obrady konferencji sprawozdawczo-wyborczej w naszym Oddziale ZS otworzyła, po raz ostatni w roli prezesa, Pani Danuta Pieńkowska-Wolfart, która wraz z byłą sekretarz i rzeczniczką Niną Żyłko szeroko podsumowała ostatnie 8 lat pracy Zarządu Sybiraków w Łomży – opowiada Danuta Komorowska. - Mimo próśb, aby nasze dostojne Sybiraczki piastowały nadal swoje funkcje, nasze Panie, głównie ze względów zdrowotnych, postanowiły jednak przekazać swój dorobek młodszemu pokoleniu. Podziękowałam ustępującemu Zarządowi i wręczyłam zasłużonym symboliczne róże. Ja robię w Związku Sybiraków to, co robię, z potrzeby serca. Nie dla stanowisk ani zaszczytów, gdyż moją funkcję prezesa Oddziału pełnię społecznie, jak wcześniej wiceprezesa. W nowym Zarządzie Oddziału ZS w Łomży wiceprezesem jest Ewa Szwagulińska, nauczycielka z SP w Jeziorku i córka bohatera spod Monte Cassino. Sekretarz to Irena Kuklińska-Khasper, emerytowana nauczycielka młodzieży szkół średnich. Na skarbnik wybrano Mariannę Wiśniewską, córkę Sybiraczki. Obecnie Oddział ZS w Łomży skupia już tylko 3 koła, a gdy powstawał było 14. Koło terenowe to: Łomża, Kolno i Wysokie Mazowieckie. Oddział ZS aktualnie liczy nieco ponad 300 osób. Około połowy z należących do Związku, a może nawet większość, to już rodziny Sybiraków, jak widać w Zarządzie.
Nowa prezes Danuta Komorowska o sobie
- Pochodzę z Jedwabnego. Mam 60 lat - opowiada skromnie Danuta Komorowska. - Ukończyłam wyższe studia pedagogiczne w Akademii Podlaskiej w Siedlcach. Od ponad 40 lat wykonuję z wielką pasją i oddaniem najpiękniejszy zawód świata, a mianowicie jestem nauczycielką dzieci w wieku edukacji wczesnoszkolnej i przedszkolnej. Od 35 lat pracuję w prestiżowej placówce, czyli Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Piątnicy. Pochodzę z rodziny patriotycznej, zarówno że strony mamy, jak i taty, dlatego rodzinnie związana jestem z misją Sybiraków. Piszę wiersze o zesłaniach na nieludzką ziemię. Priorytetem jest dla mnie wydanie Kroniki Związku Sybiraków z okazji 36 lat działalności naszego Oddziału. Teraz mamy 3 kroniki, pisane ręcznie, ilustrowane zdjęciami. Chcę zebrać wszystko w całość. Pracuję nad publikacją historyczną, poświęcam jej każdą wolna chwilę, sięgając do pierwszych zapisanych wiadomości. Chętnie wydam ją w formie książkowej, aby każdy mógł ją zakupić i w cieple własnego domu powspominać, np. poświęcenie sztandaru Sybiraków w czasie pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawla II. Niesamowite świadectwo. Każda strona w trzech kronikach przekazuje wspaniałe, ale nieznane powszechnie treści, które z pewnością będą kopalnią wiedzy dla potomnych. Znaki pamięci, wydarzenia patriotyczne, wszystko. Tak, chcę to wydać dla członków Oddziału i ludzi z rodzin i środowisk najbliższych. Zrobiłam już ogrom pracy. Zbieram najdrobniejsze rzeczy, aby niczego nie przeoczyć, zdjęcia, skany. Będzie piękna. Odzwierciedli całą działalność Oddziału, szkół, instytucji, z którymi współpracujemy. Ta kronika miała być na 35-lecie Oddziału, lecz zabrakło funduszy na wydanie. Składamy wnioski o przyznanie grantów. Będziemy rozprowadzać cegiełki. Ludzie i przedsiębiorcy pomogą. Jestem pełna wiary, optymizmu. Będziemy kontynuować współpracę ze szkołami, instytucjami, oddziałami w kraju, Muzeum Pamięci Sybiru.
Podziękowania dla Zasłużonych Sybiraczek
Danuta Komorowska przekazała też wyrazy wdzięczności Sybiraczkom z poprzedniego Zarządu. - Pani prezes Danuta Pieńkowska-Wolfart z wyprzedzeniem czasowym czuwała nad przygotowaniem uroczystości, dopięciem każdego detalu. Na wszystkich uroczystościach z szacunkiem i pietyzmem reprezentowała środowisko Sybiraków. W profesjonalny sposób przekazywała prawdę o trudnym życiu na zesłaniu, którego doświadczyła jako 4-letnie dziecko, i którego nie zatarł nawet mijający czas...
Pani Nina Żyłko, sekretarz i rzecznik prasowy Oddziału, to niezwykła osoba z niespożytą energią, współpracująca z samorządami, szkołami, instytucjami, inicjatorka wszelkich działań, pisarka wniosków, petycji, artykułów do lokalnych i krajowych czasopism i magazynów. Osoba wszechstronna. Nazwana przez jednego z przyjaciół – ,,Sprężynką Oddziału”. Nasze bohaterki są dla nas wzorem do naśladowania, więc my nie pozwolimy im tak łatwo odejść, prosząc o pomoc w biurowych zawiłościach i mankamentach. Bo kto inny podpowie tak profesjonalnie i da wsparcie? Tylko One.
Życzymy Sybiraczkom wielu lat w dobrym zdrowiu, radości, zadowolenia. Obiecujemy, że będziemy szły w tym samym kierunku, zaś nasza działalność pozytywnie potwierdzi ich decyzje.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
-
„Sybiracy” - film o mrozie, głodzie i kartoflu na wigilię
-
Żywe kwiaty przy torach kolejowych na Syberię
-
Ostatni Sybiracy
-
Pogodny Światowy Dzień Sybiraka i Złota Odznaka
-
Głód i „Sybiracka Matka” Danuty Komorowskiej
-
Czarna tablica pamięci Zesłanych na nieludzką ziemię
-
Wywózka na Syberię jako temat muralu w Jedwabnem
-
Ks. Peszkowski – Honorowy Obywatel Łomży - nie żyje
-
Dyrektor Pietrusewicz z “Piątki” zasłużyła na Medal
-
Związek Sybiraków w Łomży dziękuje za pamięć
-
Powrócili na Dzień Sybiraka. Nie wszyscy...
-
„Człowieczy los” łączy Polskę z Nową Zelandią
-
Łomżyniacy walczyli pod Monte Cassino w maju 1944 r.
-
„Człowieczy los” łomżyńskich zesłańców
-
Światowy Dzień Sybiraka w Szkole w Kupiskach