Lekko śnieżny 12. Orszak Trzech Króli - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Historia Orszaku Trzech Króli w Łomży sięga roku 2013: marsz wyruszył po raz pierwszy po mszy z Kościoła Bożego Ciała o godzinie 12., gdzie proboszczem był ks. Wojciech Nowacki. Wówczas Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił biskup ks. Tadeusz Bronakowski. Ale 12 lat później w Roku Świętym 2025 swojego oddzielnego pochodu parafia i proboszcz Bożego Ciała ks. Radosław Kubeł nie zorganizowali, a bp Bronakowski szedł na przedzie orszaku parafii Krzyża Św. Możliwe, że w około 700 – 900-osobowym tłumie podążali także parafianie świątyni z Przykoszarowej, tak jak z wiernymi z Wąskiej mogli podążać wierni z Katedry czy którejś parafii Miasta Łomża, Gminy Łomża i Powiatu Łomżyńskiego, o ile mieli życzenie, potrzebę, sprzyjające warunki. O tym, kiedy w tamtych latach sypał śnieg i ściskał siarczysty mróz, a kiedy było wiosennie – w linkach poniżej. 

„Nasze świadectwo wobec świata, że kochamy Jezusa”
Tablica świetlna na aptece blisko Ronda Solidarności wskazuje 2 stopnie Celsiusa. Na trawnikach leży śnieg, co spadł dopiero w piątek wieczorem, lecz nie zdążył stopnieć. Skoczna kolęda „Dzisiaj w Betlejem wesoła nowina” zaczyna wędrówkę spod kościoła Krzyża Św., którą z bp. Tadeuszem prowadzili: starosta Lech Szabłowski i proboszcz ks. Andrzej Godlewski z wójtem Piotrem Kłysem. Uczestnicy to zazwyczaj ludzie dorośli, dojrzali, seniorzy. Mało jest młodzieży i wiernych w wieku studenckim. Zwracają uwagę rodzice z dziećmi w wózkach i prowadzonych  za rączkę, zdarzył się nawet rowerzysta. Miły, wyraźny głos z głośników zachęca do wspólnego śpiewania kolęd, również na góralska nutę. Uświadamia, w nienachalny sposób proste, obiegowe prawdy ludowe, że Jezus to mały Król, Dzieciątko, które dokonało rewolucji - przemiany całego świata. W trakcie zbiorowego przemarszu trudno wchodzić w polemikę, że metoda Chrystusa nie była rewolucyjna, bo bez walki.

- Jezus daje się poznać ludziom, wszystkim ludom, narodom, do których został posłany – wyjaśnia symbolikę wydarzenia ks. Jacek, przypominając, że królów nazywano w Pismach również magami, mędrcami. Naturalnie, tamta wędrówka władców z pokłonem: złotem, mirrą, kadzidłem przywołuje duchową wyższość Króla niebieskiego nad każdym z monarchów tego świata i pozwala wspomnieć odważnych misjonarzy, posłanych z Dobrą Nowiną do pogan na innych kontynentach, niż Azja. W skomplikowanej przez stulecia i 2 tysiąclecia historii chrześcijaństwa krzyżowi towarzyszył miecz.

Na kopcu ołtarza papieskiego, gdzie Jan Paweł II sprawował Eucharystię 4. czerwca 1991 r., biskup Tadeusz nauczał lud wierny, wędrowny, że Orszak nie jest tylko zabawą w świątecznym nastroju. - To nasze świadectwo wobec świata, że kochamy Jezusa – zredefiniował hierarcha, ukonkretniając ten fenomen, że Jezus rodzi się w sercach, rodzinach, życiu społecznym. - Chcemy, żeby Jezus był naszym królem – wyraził w imieniu słuchaczy biskup, podając Boże prawo jako trwały fundament.

Orszak to „znak zjednoczenia, tworzenia wspólnoty”
- To nasza tradycja, wiara, duchowe i ludzkie DNA: kod, którym posługujemy się przez całe życie – stwierdził ks. Jacek, przez co zebrani mogli lepiej dorozumieć ideę Orszaku i słowa znanej kolędy „Pójdźmy wszyscy do stajenki, do Jezusa i panienki”. Marsz do Nowonarodzonego ma ludzi łączyć, a nie dzielić, a udział w nim jest otwarty dla każdego, jak drzwi do stajenki. Dlatego starosta Lech Szabłowski ucieszył się – jak określił to, stojąc przy szopce przed ołtarzem Skałą - „ogromnie, że mogliśmy się spotkać”. Zdaniem samorządowca, to znak zjednoczenia, tworzenia wspólnoty, której można sobie życzyć na cały Rok Święty 2025, ogłoszony jubileuszowym przez papieża Franciszka: Sanktuarium Miłosierdzia Bożego to kościół stacyjny. Proboszcz ksiądz Andrzej Popielski zaprosił wszystkich na konsekrację kościoła św. Andrzeja Boboli na godzinę 11. w sobotę, 17. maja 2025. W praktyce, przemarsz 12. Orszaku Trzech Króli w Łomży z przemowami zajął około 3 kwadransów.

Mirosław R. Derewońko
tel. red.  696 145 146