Elegancka studniówka w „Wecie” i II LO w Łomży
Uroczyste, niepowtarzalne, niezapomniane wieczory zaczęły się w sobotę o godzinie 18. w Zespole Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących oraz o godz. 19. w II Liceum Ogólnokształcącym w Łomży. Maturzystki i maturzyści „Wety” mieli srebrno-złoty baldachim nad całą salą gimnastyczną, zaś w „Drugim” młodzież bawiła się na 100 dni przed maturą w auli imienia Hanki Bielickiej, która z portretu czuwała nad kulturalnym przebiegiem całonocnej zabawy. Obie Szkoły poradziły sobie z logistyką wydarzeń. W każdej do poloneza poszło ponad 200 osób. Sale gościnne zorganizowano w efektownie i tajemniczo udekorowanych salach, z ciemnymi materiałami na ścianach i gustownym, srebrnym oświetleniem. Wszędzie złociło się od balonów i migało w oczach od czarownych kreacji.
Patrycja z Aleksandrą rozmawiają w ciemności przed gmachem II LO, jakby znały się od wielu, np. 10-u lat, gdyż uczyły się w pobliskiej SP nr 2. W sobotę zapowiada się świetna zabawa z klasą biol. - chem. Obie dziewczęta mają delikatnie farbowane, długie włosy, samodzielnie ułożone, i makijaż nienachalny, podkreślający urodę. Jak twierdzą zgodnie przyjaciółki, kosmetyków używały tylko do podretuszowania. Od godziny 18. w hallu wejściowym zabytkowego gmachu młodzież ustawia się w parach, które dostojnie wchodzą po wysokich schodach, ażeby przywitać się z wychowawcami i przedstawić partnerki lub partnerów. Matki przekazują pąsowe róże, jakimi nastolatki obdarowują nauczycieli na znak sympatii i wdzięczności. W auli na 1. piętrze gospodarzami są w szlacheckich strojach: Karolina Dąbrowska i Piotr Świtajewski. Aula początkowo jest pusta i czekają w niej na młodzież, zgromadzoną na korytarzu, dyrekcja, grono pedagogiczne, rodzice. Poloneza kolejnych 5-u klas prowadzą pary w zdobionych strojach szlachty: Karol Dmochowski z Mają Modzelewską, Jakub Poleszuk z Magdaleną Kuczewską i Kacper Tunkiewicz z Gabrielą Filipkowską (kl. tan. S).
„To wasz wieczór i wasza noc”
Karolina i Piotr zapewniają rówieśników, że wieczór tak uroczysty i noc nastrojowa nigdy w życiu się nie powtórzą. Delegacje wręczają okazałe bukiety kwiatów: dyrektor Jolancie Kossakowskiej i wicedyrektorom: Elżbiecie Niecieckiej i Konradowi Haponikowi oraz wychowawcom, o których każda klasa napisała kilka słów podziękowania. Od klasy A – Anna Łuba i Magdalena Dąbrowska usłyszały, że były nauczycielkami, przewodniczkami, ale i przyjaciółkami. W klasie B Agata Szulc – Kubrak i Beata Trzcińska wyciągały z dołów depresji i pokazywały szerokie horyzonty.
W klasie C wrażliwa polonistka Maria Kryszajtys z niedojrzałych dzieci wychowywała młodych dorosłych. Wuefmen o szerokiej klacie i z sercem na dłoni Marcin Jasionek stworzył atmosferę taką, że 4 lata upłynęły uczennicom i uczniom klasy D jak w rodzinie, podróżującej na Litwę i Węgry. Agnieszka Kruszewska i Mirosław Reszewicz ukazali klasie E piękno, dobroć, prawdę i nauczyli wrażliwości. Podziękowania młodzież wypowiedziała pod adresem pracowników administracji i obsługi II LO. Starościna studniówki Ewa Florczyk, przybyła ze starostą Leszkiem Głębockim, radziła, by młodzi w sobotę i niedzielę nie myśleli o maturach, ale dobrze się bawili: „To wasz wieczór, to wasza noc”.
„Aby wspomnienie balu zapisało się godnie...”
Dyrektor II LO Jolanta Kossakowska pogratulowała udanego poloneza głównym bohaterom, zatem była okazja dziękować brawami nauczycielom, którzy uczyli tańca i figur młodzież na lekcjach wf: Aleksandra Chodorowska, Marcin Jasionek, Sławomir Kalski. Jak wcześniej konferansjerzy, tak i dyrektor II LO wspomniała postać swojego poprzednika Józefa Przybylskiego, który współtworzył w 1992 r. II LO w Łomży i kierował „Drugim przez ponad 20 lat. Pierwsza studniówka odbyła się w 1996 r. i byłoby ich 30, gdyby nie dwie odwołane z powodu pandemii covid-19 w 2021 i 2022 r.
Przed 28. balem studniówkowym dyrektor Kossakowska podzieliła się z młodymi refleksją, że ten bal okaże się w ich życiu pierwszym, prawdziwym, jedynym i niepowtarzalnym, dlatego będą doń powracać zawsze wspomnieniami. Zaapelowała także, aby to wspomnienie balu zapisało się godnie w pamięci wszystkich uczestników, zarówno nastolatków, jak nauczycieli i dyżurujących rodziców.
„Bądź lekka w tańcu, ale nigdy w życiu”
- Studniówka to jedyne wydarzenie w kalendarzu Szkoły, gdzie jest specjalny urok i czar – mówiła do ponad 200 uczestniczek i uczestników balu studniówkowego dyrektor „Wety” Bogumiła Olbryś, z którą przybył małżonek Marek Olbryś, były wicemarszałek podlaski. Statuetkę wdzięczności od „Wety” otrzymał nauczyciel Bogdan. Dyrektor Olbryś dzieliła się z młodzieżą przemyśleniami na temat nieuchronnego upływu czasu. - Bądź lekka w tańcu, ale nigdy w życiu – przestrzegała przed lekkoduchostwem, nieliczeniem się ze słowami, obowiązkami, ludźmi. Słuchała jej młodzież, która przyszła ze swoją sympatią, chłopakiem, kiedyś może nawet żoną i mężem. - Życie jest piękne, ale czasem niebezpieczne – przypomniała o dobrych radach przez 4 lub 5 lat od pedagogów i rodziców. Wzruszyła wielu nastolatków i dorosłych opisami małych dziewczynek i małych chłopców, którzy wyrośli na wspaniałe kobiety i wspaniałych mężczyzn. Doceniła trud nauczycieli „Wety”, ponieważ dali młodzieży miłość zawodową i wykształcenie, a za tym idzie praca jako ostoja i dobry zarobek.
Dorośli patrzą na młodzież ze wzruszeniem
Przedstawiciele klas maturalnych zadziwili się, jak szybko minęło 4 lub 5 lat w Szkole. Dziękowali dyrekcji i nauczycielom za dogodne warunki nauki, opiekę i troskę. Wszystkim, również rodzicom, wyrażali wdzięczność za poświęcony czas, wyrozumiałość, cierpliwość. Podziękowania i okazałe bukiety kwiatów przyjęli wychowawcy: Monika Kalinowska (A LO), Katarzyna Chojnowska (VC), Ewelina Karpińska – Siwek (VD), Aneta Trzeciak – Kowalczyk (VE), Małgorzata Zaremba (VF) oraz Joanna Włostowska (VHI). W sali gimnastycznej z napisem STUDNIÓWKA 2025 Sylwia Michalik z Rady Rodziców mogła, podobnie jak inne mamusie i tatusie, przyglądać się z miłością oraz dumą 19-sto- i 20-sto-letnim pociechom w czarnych sukniach do ziemi i ciemnych garniturach. Patrzyli na młodzież ze wzruszeniem, ciekawi, czy córki i synowie przeszli ze świata młodości w dorosłość, czy pokonali rafy dorastania i kształcenia doby pandemii tak lekko, jak poloneza studniówkowego.
Emilia Siedlecka wybrała się na studniówkę z kolegą z klasy Sebastianem Kowalewskim. W myśli maturzystki najsilniej utkwiły słowa na temat wsparcia, jakie zawsze dzieciom okazywali rodzice. Z tego powodu, rodzice mają liczne powody do radości i dumy z dziećmi. Sebastian na sali, słuchając przemówień i rozglądając się wpośród tak samo eleganckich jak on rówieśników, uświadomił sobie, że to koniec edukacji w tej Szkole, że właśnie kończy się czas codziennych spotkań z koleżankami i kolegami na lekcjach i na przerwach. - Szkoda będzie opuścić „Wetę” - twierdzą Emilia i Sebastian.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
-
Z wystawy na studniówkę
-
Elegancja, wdzięk i kultura na studniówce w II LO oraz I LO
-
Studniówka I LO w 160. rocznicę Powstania Styczniowego
-
Wspomnienia po studniówkach w I LO, II LO oraz „Wecie”
-
Elegancja i fantazja na studniówkach w I LO oraz II LO w Łomży
-
Studniówka 2022 odbędzie się w pandemii albo nie
-
Studniówka w I LO z Kilarem, w II LO z Elsnerem
-
Studniówki w cieniu żałoby
-
Maturzyści z „Ekonomika” mogli bawić się aż do rana
-
Studniówka 2022 w "Wecie" i "Katoliku" w Łomży
-
Studniówka z polonezem maturzystów I LO i II LO w Łomży
-
Studniówka to jedyny taki bal w życiu
-
Studniówka, polonez i olimpijczycy w I LO w Łomży
-
Roztańczona studniówka w „Mechaniaku” na 101 par maturzystów
-
Z polonezem i fantazją
-
Huczna studniówka 2015 do białego rana w I LO w Łomży