Polak Mongoł dwa bratanki
Różnorodność i tolerancja. Te dwa słowa z naciskiem na to pierwsze, przez całe wieki historii naszego kraju cechowały Polaków. Nie jest to zdanie wyssane z palca, bowiem w ten sposób o Polakach często wypowiada się pewien brytyjski historyk. Profesor Norman Davis podaje również te cechy jako przyczynę wyjątkowego zainteresowania naszym krajem i jego sprawami, jakie obudziło się kilkadziesiąt lat temu w młodym jeszcze chłopcu spod znaku Albionu.
Dobry lepszy najlepszy Prezydent
Żyjemy w lepszej Polsce. Mimo że dopadła nas najbardziej refleksyjna ze wszystkich pór roku, jesteśmy szczęśliwi. Mamy piękną złotą jesień a kiedy nawet przyjdzie trochę chmur to już prognozowana aura na następne dni sprawi, że czujemy się lżejsi, młodsi i trochę bardziej frywolni. Bo kiedyż jak nie właśnie jesienią, reprezentacja Polski w piłce nożnej awansowała do mistrzostw świata.
Słownik IV Rzeczpospolitej (rozdział: The Beginning)
Antykoncepcja – ustosunkowanie się do koncepcji przeciwnika, zespół działań i pomysłów uczestników rozmów koalicyjnych.
Niedziela narzekań
Rzezi niewiniątek dopuściło się społeczeństwo w ostatnią niedzielę. Z ponad trzech setek kandydatów na posłów i senatorów ostało się jeno kilkunastu w województwie podlaskim. W skali kraju Herod-Naród był bardziej krwawy, bo ofiary liczy się w dziesiątkach tysięcy.
Wybierz swojego wariata Wybory 2005
Tylko psychicznie chorzy chcą zostać prezydentem – powiedział ostatnio w jednym z wywiadów Piotr Tymochowicz. Specjalista od politycznego wizażu opowiadał jak to kandydaci powinni wyglądać i jak się zachowywać, by popaść w łaskę wyborców. Wątpliwej jakości porady specjalisty można oczywiście kontestować, co uczyniłem w pierwszym wyrazie tego zdania. Powiedział on jednak bardzo ważne zdanie. Kandydat powinien być hybrydą – powiedział. I dodał - Mieć urodę Jolanty Kwaśniewskiej, sposób komunikacji Jacka Kuronia, zawziętość Lecha Kaczyńskiego i prezencję Andrzeja Olechowskiego. Z takiego połączenia można by coś dla polskich wyborców zbudować. I skończył frazę.
Testament Cimoszewicza (tymczasowy)
“Włodzimierz Cimoszewicz zrezygnował z kandydowania na fotel prezydenta.” Zdanie, które jeszcze kilka dni temu mogło zdobić niejeden felieton, fraszkę, limeryk i jakikolwiek inny gatunek literacko – publicystyczny, w środowe popołudnie straciło na swojej funkcjonalności. Nikt, kto przeczyta powyższe stwierdzenie nie padnie ze śmiechu. Prędzej padnie na kolana i zaszlocha, chociaż przesadą jest zapewne stwierdzenie liderów lewicy, że zasmarcze się z tego powodu kilka milionów osób.
Talia prezydentów
Od niepamiętnych czasów ludzie sobie pogrywali. Prywatnie z kilkoma i publicznie z kilkoma milionami pogrywali sobie ludzie od czasów, kiedy zeszli z drzewa, a populacja naszego gatunku dobiła owych kilku milionów. Gry, podobnie jak i muzyka, literatura czy upodobania kulinarne, gry są naznaczone znakami czasu. Do gier najstarszych i politycznie poprawnych należą niewątpliwie szachy. Wszystko jest czarno białe, możemy opowiedzieć się jedynie po dwóch stronach konfliktu, pionek jest pionek i nie wstydzi się tego powiedzieć. Nawet czarny koń turnieju, porusza się od wieków ustaloną linią nie udając Wielkiej Pardubickiej, czego nie można powiedzieć o wielu politykach którzy nie pretendują nawet do określenia pionki.
Na ulicy cicho... sza!
W ostatni poniedziałek z samego rana media doniosły o doniosłych informacjach, jakie dotarły do wszystkich komend policji w kraju. Pismo przesłał nie kto inny, tylko sam Główny Inspektor Ochrony Danych Osobowych. Nie była to niestety pocztówka z wakacji ani czek in blanco, ani zapewnienia o wzajemnej współpracy i braterstwie służb chroniących. Ani tym bardziej wypis z forum4lomza.pl. Nota dotyczyła zachowania poufności podczas legitymowania.
Widz oznakowany
Po każdym dłuższym wypoczynku od pracy, typu długi weekend, święta religijne i państwowe, imieniny prezesa czy urlop macierzyńsko/ojcowski, przydałby się jeszcze jeden dzień wolnego. Ta stara maksyma powtarzana jest za każdym razem, kiedy po wypoczynku ruszamy do pracy. Niezależnie z jakiego powodu była absencja, czy trwa dzień, trzy a może i pół roku Jeszcze Jeden Dzień Wolnego urasta do rangi symbolu.
Informacje (nie) najważniejsze
Agencje informacyjne, podobnie jak inne tego typu przybytki, są pośrednim źródłem informacji dla obywateli i to nie tylko o możliwości pozyskania różnego rodzaju chorób. Pośrednim, bo na linii są jeszcze redakcje gazet, stacji radiowych, telewizyjnych i portali internetowych. Wszystkie oczywiście prowadzą selekcję tego co uznają za stosowne. Jesteśmy więc w stanie skupienia i odwiecznego poszukiwania prawdy.
Świat według kontrolera
Tychy, Łódź, Warszawa, Sopot, Katowice, Łomża i znane już et cetera. Nie, to nie są miasta, które wystawiły sztafety w konkurencji cztery razy wokół remizy w Bronowie przez płotki. To miasta, w których prasa donosiła o nieprawidłowościach związanych z przeprowadzaniem kontroli biletowej u miejskiego przewoźnika.
Przepis na sukces
Termin “wydalanie”, oprócz swoich fizjologiczno-medycznych definicji pozyskał ostatnio jeszcze jeden wymiar. Międzynarodowy. Proces ten określa, od jakiegoś czasu stosunki panujące pomiędzy dwoma sąsiednimi państwami. Z cotygodniową wręcz powtarzalnością, wydalani są zarówno z Polski jak i Białorusi przedstawiciele ambasad, zarówno Białorusi jak i Polski.
Hobby
Nawet do pięćdziesięciu tysięcy złotych dostawali najlepiej zarabiający w PRL-u, agenci Służby Bezpieczeństwa, informuje w poniedziałkowym wydaniu Gazeta Współczesna. W czasie podsumowywania ogólnonarodowej akcji rozliczania się z fiskusem, dziennik postanowił przypomnieć jak fiskus w dawnych czasach rozliczał się ze sługami dworu. Z dalszej części wywodu dowiadujemy się jednak, że niestety już kilkadziesiąt lat temu istniał niesprawiedliwy dla nas podział na Polskę A, B i C gdzie my zajmowaliśmy odpowiednio pozycje X, Y, Z.
Szczęśliwy numerek
Liczebniki towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów. Na początku wzajemnie przekazywane w formie ustnej lub na migi. Często w wypowiedziach typu: ty... jeden. Wypowiedziach określających zdanie jakie przedstawiciel gatunku humanoidalnych nosił w sobie na temat innego. Później przyszedł czas na zapis. Najstarszy pochodzi podobno z IV wieku przed naszą i waszą erą, znaleziony został gdzieś na terenach ówczesnej Mezopotamii.
Spór o ZPORR
A na drzewach zamiast liści będą wisieć bananów kiści – tak oględnie rzecz biorąc, miała wyglądać Polska, po wstąpieniu do Unii Europejskiej. Służby i komitety odpowiedzialne za integrację i promocję owej, dzisiaj tłumaczą gawiedzi, że przecież tylko głupi nie zrozumiał metafory. Metamorfoza bowiem, która dotyka nasz kraj jest tak rozciągła jak odległość pomiędzy Bugiem a Odrą.
Potęga kolorów
Tu komandor Xińsky z jednostki USS Alaska. Komunikat to jednostki która podąża naszym kursem. Zmieńcie parametry. Widzimy wasze światła... jesteście na kursie kolizyjnym. Odpowiedź: ...Przykro nam. To wy zmieńcie kurs... . Tu komandor Xiński... Kilkanaście dział, rakiety typu “nasz okręt, okręt wroga” i torpedy – to nasze uzbrojenie. Jesteśmy okrętem wojennym, brak reakcji uznamy jako działanie wrogie. Odpowiedź: ... Decyzja po waszej stronie... Jesteśmy latarnią morską...
Łeb w web
Coraz częściej zaglądamy do sieci. Od czasu, kiedy policjant spytał małego chłopca na ulicy o jego adres, a ten odpowiedział: www.janek.com.pl, minęło już sporo czasu.
Tik tak
Człowiek należy do takich istot, w swoim mniemaniu rozumnych, które na dłuższą metę, nigdy z niczego nie są zadowolone. Usytuowany, poczuciem własnej wartości, gdzieś pomiędzy średnio rozwiniętą kulturą żywych bakterii a wyobrażeniem Bóstwa, ciągle szuka czegoś więcej. Tak naprawdę nie wiadomo gdzie ani nie wiadomo po co. Neofici Nietzschego z sofistycznymi zapędami mawiali, że nieważna jest prawda, liczy się tylko to, żeby z kimś pogadać.
Twarde jądra Europy
Szczęśliwy to kraj, który ma bohaterów, biedny to kraj, który ich potrzebuje – mawia stare irlandzkie przysłowie. Irlandczycy nie potrzebują unijnej konstytucji, co już zapowiadają coraz głośniej ci, którzy mają taką możliwość. Ci, którzy się wypowiedzieli też się wypięli i zrobił się pat. Choć powinien, szach mat. Prawdopodobnie przypadkowa większość Francuzów czy Holendrów konstytucyjny traktat ma tam gdzie słońce nie dochodzi również szlachetnym eurokratom. Wyraźniej pokazali jednak, jak o kant spodni można rozbić kant, jakim uraczyli ich socjalistyczni demokraci, ich ojcowie.
Niespodzianki
W czasach, kiedy w szybkim tempie rozwijają się media, kiedy lotem błyskawicy przekazywane są informacje, a w kosmos można wysłać nawet autograf Michnika, coraz częściej dochodzi do niespodziewanych sytuacji. Niespodzianki spotykają nas na każdym kroku. Jakaż była niespodzianka, kiedy Dudek bronił niespodziewane strzały Szewczenki podczas finału Ligi Mistrzów. Niespodziewanie przyszło upalne lato i za chwilę równie niespodziewane zimno jak na przednówku. Niespodziewanie Gołota dostał lanie.