Nieatrakcyjne i najbiedniejsze
Nieatrakcyjne inwestycyjnie i jedno z najbiedniejszych w kraju. Takie jest województwo podlaskie - według najnowszego raportu renomowanej firmy analitycznej PMR Publications. Badania nie pozostawiają żadnych złudzeń, a zmiany, póki co, nie będzie. Autorzy badań podzielili regiony na cztery kategorie: bardzo atrakcyjne, atrakcyjne, mało atrakcyjne i nieatrakcyjne. Podlaskie znalazło się w ostatniej grupie, razem z województwami: opolskim, lubuskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim. Autorzy raportu przewidują, że tempo wzrostu PKB dla naszego regionu w ciągu najbliższych trzech lat wyniesie ok. 4,2 proc, przy średniej krajowej 4,8 proc.
- Gęstość sieci drogowej w 2005 r. na Podlasiu była o prawie połowę niższa niż średnia dla Polski i ponad trzy razy niższa niż w najlepszym pod tym względem województwie śląskim - nie pozostawia złudzeń Paweł Sionko, współautor raportu. I wylicza dalej: - Podlasie ma też najniższą w kraju długość sieci kolejowej. I oczywiście brakuje mu porządnego lotniska. Mimo istnienia na terenie województwa Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, napływ inwestorów jest stosunkowo niewielki. Zbyt mało jest dużych inwestycji, które rozruszałyby gospodarkę w regionie.
Im głębiej analizujemy raport, tym wcale nie jest lepiej. Na przykład wartość inwestycji w przeliczeniu na jednego mieszkańca Podlasia w 2005 r. wyniósł zaledwie 848 zł (dla porównania, w województwie dolnośląskim - 2400 zł).
Niezbyt dobrze jest też na rynku pracy (obecnie na Podlasiu bezrobocie sięga ok. 13,5 proc.), choć autorzy raportu pozostawiają cień nadziei - według ich badań stopa bezrobocia z każdym rokiem będzie odrobinę spadać. Za trzy lata osiągnie poziom 12,9 proc.
Paweł Sionko próbuje nas pocieszać. - W najbliższych latach sytuacja na Podlasiu powinna nieznacznie się poprawić. A to za sprawą napływu funduszy z Unii Europejskiej w ramach regionalnych programów operacyjnych województwa. Ściana wschodnia będzie głównym beneficjentem tej pomocy.
Lepiej ma być też ponoć w kwestii zarobków. Dziś średnie wynagrodzenie w województwie to 2100 zł brutto. Do 2009 r. pensje mają nam wzrosnąć o ok. 400 zł. Szybszy zrost wynagrodzeń prognozowany jest jedynie w województwach pomorskim i dolnośląskim.
Podsumowując raport: na szybszy rozwój regionu i przyciągnięcie większej liczby inwestorów raczej nie mamy co liczyć. Chyba że poprawimy nasze drogi i będziemy potrafili wykorzystać atrakcyjne położenie regionu na szlaku tranzytowym i bliskości rynku wschodniego. Pomogłaby nam również lepsza promocja województwa, a w szczególności walorów turystycznych.
- Ze względu na atrakcyjne uwarunkowania przyrodnicze regionu korzystne byłoby pozyskanie inwestycji nieingerujących w środowisko naturalne. Mogłyby na Podlasiu powstać np. zakłady produkcji i przetwórstwa żywności czy wysokich technologii. Jednak dla przyciągnięcia tych drugich niezbędny jest dalszy rozwój bazy uniwersyteckiej i naukowo-badawczej w regionie - podkreślił Sionko.
Autorzy badań co do jednego nie mają dziś wątpliwości. Gospodarka idzie w górę, a województwa, które dziś notują wzrost gospodarczy, będą jeszcze się rozwijać. Jaka jest wobec tego przyszłość Podlasia? Z pewnością nie będziemy wybijającym się regionem.
Ranking PMR
Bardzo atrakcyjne województwa: mazowieckie, śląskie, dolnośląskie
Atrakcyjne województwa: wielkopolskie, łódzkie, małopolskie
Mało atrakcyjne województwa: pomorskie, podkarpackie
Nieatrakcyjne województwa: opolskie, świętokrzyskie, podlaskie, lubuskie, warmińsko-mazurskie