O ziemniakach z ministrem
Przedstawiciele wszystkich polskich zakładów przetwarzających ziemniaki skrobiowe, w łomżyńskim Pepees-ie, spotkali się z wiceministrem rolnictwa Markiem Zagórskim. Mówiono o niewystarczających limitach produkcji skrobi blokujących rozwój branży i efektach tegorocznej suszy, która spowodowała, że ziemniaków i skrobi w nich zawartej jest znacznie mniej niż w latach poprzednich.
W Polsce ziemniaki skrobiowe produkuje około 20 tys. rolników, a przetwarza je 11 zakładów rozsianych po całym kraju. Przedstawiciele każdego z nich zjawili się w Łomży. Tutejszy Pepees jest największym z krajowych producentów skrobi z udziałem rzędu 25% w rynku polskim.
Minister Zagrórski podkreślał, że mimo problemów z tegoroczną suszą branża jest dość stabilna, ale niestety brak jest możliwości rozwojowych. Podkreślił, że Polska wystąpiła już do Komisji Europejskiej o znacznie zwiększenie limitów produkcji skrobi ziemniaczanej.
- Dziś limit dla Polski wynosi 145 tys ton. Chcemy aby został on zwiększony do co najmniej 180 tys ton – mówił minister Marek Zagórski na konferencji prasowej zorganizowanej w przerwie spotkania przedstawicieli branży skrobiowej. - To z pewnością nie będzie łatwe, ale wydaje się, że swój cel w tym wypadku osiągniemy – dodawał minister oceniając szanse na zwiększenie przez KE limitów. - W Unii Europejskiej od kilku lat limity nie są wykorzystywane, więc my chcemy aby przynajmniej część z tej rezerwy przeszła na nasz kraj – podkreślał wiceminister.
- Ja życzył bym sobie, aby nasz krajowy limit został zwiększony o te 100 tys ton (tyle wynosi niewykorzystany limit przez państwa starej UE – dop. red.) bo to gwarantowałoby możliwość rozwój branży – dodawał prezes Pepees-u Andrzej Kiełczewski. - W Polsce spożycie skrobi wzrasta w ostatnich latach w tempie 7% rocznie, a i tak dziś jest niemal dwa razy niższe niż w państwa Europy zachodniej – argumentował Kiełczewski przedstawiając możliwości rozwojowe jakie teoretycznie stoją przed tą branżą.
Zgromadzeni w Pepeesie przedstawiciele zakładów przetwórstwa ziemniaków mówili także o konieczności wprowadzenie dopłat do materiału siewnego i potrzebie przyspieszenia wypłat dopłat dla rolników dostarczających ziemniaki skrobiowe do zakładów.