Nowoczesny rentgen na próbę
Od kilku tygodni lekarze z Zakładu Diagnostyki Obrazowej Szpitala Wojewódzkiego w Łomży korzystają z cyfrowego sprzętu rentgenowskiego. Niedługo wrócą do tradycyjnych klisz i chemicznych odczynników, bo nowoczesny sprzęt dostali tylko do wypróbowania. W szpitalnej kasie nie ma pieniędzy na tak drogi aparat, dlatego dyrekcja chce sięgnąć po pieniądze z Unii Europejskiej.
Takie zdjęcie już po kilkuminutowej obróbce może być analizowane przez specjalistę. - Zanim pacjent dotrze z zakładu radiologii do izby przyjęć, to zdjęcie możemy już oglądać na ekranie monitora – mówi Marian Siwik, ortopeda.
Cyfrowy sprzęt sprawdził się w szpitalu w Wysokiem Mazowieckiem. Nowoczesny rentgen pracuje tam od pół roku. - System cyfrowy, choć drogi w swoim wdrożeniu, od razu przynosi olbrzymie oszczędności z uwagi na to, że nie korzystamy tutaj z materiałów klasycznych, z ciemni, z odczynników chemicznych, z klisz – mówi Jerzy Boliński, kierownik Zakładu Radiologii Szpitala Ogólnego w Wysokiem Mazowieckiem.
Łomżyńscy lekarze nowoczesny sprzęt dostali tylko do wypróbowania. Sprawdził się jednak na tyle, że dyrekcja już myśli skąd wziąć pieniądze na jego zakup. - Na lata 2007-2013 będziemy pisali program, żeby uzyskać środki unijne na między innymi ucyfrowienie aparatów rentgenowskich – zapowiada Marian Jaszewski dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Łomży.
Unowocześnienie starego aparatu rentgenowskiego, to wydatek ok. 700 tys. zł. Nowy sprzęt kosztuje ponad milion.