Kolejny duży przyrost zakażeń
Czwarta fala pandemii przybiera. Kolejnego dnia notujemy przyrost zakażeń na poziomie prawie 25 tys. Już od początku listopada na covid-19 w Polsce zmarło prawie 3 tys. ludzi.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało dziś o 24 882 kolejnych przypadkach koronawisuwa w Polsce. Zmarło aż 370 chorych, czego 100 wyłącznie na covid-19. W szpitalach hospitalizowanych jest 15,7 pacjentów, w tym 1345 pod respiratorami.
Jak donosi Financial Times, Polska jest w gronie 10 państw z największą ilością zgonów nadmiarowych od początku pandemii. Minister Zdrowa broni się i twierdzi, że nie ma przesłanek do prowadzania obostrzeń czy lockdownu. Austria, mimo że ma wyższy poziom zaszczepienia, dla niezaszczepionych wprowadziła czasowy lockdown, skutkiem czego znacznie wzrosła ilość chętnych do szczepienia.
Do Sejmu trafił projekt poselski ustawy pozwalający pracodawcy na sprawdzenie, czy pracownik jest zaszczepiony przeciwko covid-19. Czy zostanie on wprowadzony w życie nie wiadomo, ponieważ nie wszyscy członkowie klubu PIS popierają takie rozwiązanie.
W rejonie Łomży także widać wzrost zakażeń. Ostatniej doby Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 88 nowych przypadkach. To o ponad 20 osób więcej niż wczoraj. W Łomży potwierdzono 46 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, a w powiecie łomżyńskim 42. Dwie osoby z chorobami współistniejącymi zmarło w powiecie. Na kwarantannie przebywa 1036 mieszkańców Łomży i 797 powiatu.
W łomżyńskim szpitalu, w związku z covid-19, hospitalizowanych jest 80 pacjentów, w tym 7 na Oddziale Intensywnej Terapii.
W województwie podlaskim ostatniej doby przybyło 888 zakażonych koronawirusem. Zanotowano 33 zgony, w tym 2 wyłącznie przez covid-19. Na kwarantannie przebywa 18441 mieszkańców regionu. Nieznacznie spadła ilość hospitalizacji w podlaskim. Jak informują służby wojewody, na wczoraj (bo taka jest najbardziej aktualna statystyka) w szpitalach województwa hospitalizowanych jest 1170 pacjentów, o 242 mniej niż dzień wcześniej. Także mniej chorych wymaga respiratora. Wczoraj było ich 83 i jest to spadek o 8.
W sytuacji znacznych przyrostów być może warto zastanowić się nad przekonfigurowaniem sygnalizacji świetlnych. Chodzi o sytuacje, gdy włącza się światło zielone dla samochodów z kierunku np. ul. Skłodowskiej, jednocześnie włączało się zielone także dla pieszych. Dziś w sytuacji, gdy pojazd np. wyjeżdża z ul. Skłodowskiej na zielonym, pieszy stojący przy al. Legionów musi nacisnąć sensor, inaczej nie zapali mu się zielone. Jak mówi Pan Piotr, to w sposób nieuzasadniony przyczynia się to do transmisji wirusa, a wystarczy tylko zmienić konfigurację i automatem przy zielonym dla kierowcy zapalać zielone dla pieszego. Dotyczy to szczególnie sygnalizacji świetlnych wzdłuż al. Legionów.