Po Wielkanocy w „zakaźniaku” 33 chorych z COVID-19
Dwa wyniki ujemne testu na koronawirusa i... dr Joanna Chilińska wróciła po pobycie z izolatorium i z kwarantanny domowej do pracy. – Wszyscy powinni jednakowo respektować to, co może Polskę uchronić przed rozprzestrzenianiem się epidemii, a jeśli tego nie robią, łamią przepisy – mówi, gdy pytamy o tłumne oddanie czci 10. kwietnia przez szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego i urzędników z jego otoczenia w Warszawie. - Daleka jestem od polityki, ale mam nadzieję, że mieszkańcy Łomży i powiatu łomżyńskiego w Wielkanoc umieli zachować samodyscyplinę i świadomie ograniczyli do minimum wychodzenie z domu rodzinnego i spotkania z rodzinami, z bliskimi żywymi i zmarłymi.
Po Wielkanocy 2020 w „szpitalu zakaźnym” w Łomży leży 40 pacjentów w 10 oddziałach, w tym 33 z chorobą COVID-19. - W czasie świąt wielkanocnych przyjęliśmy 11 chorych, z których tylko sześcioro ma COVID-19 - informuje dr Joanna Chilińska, wicedyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Łomży, przekształconego w szpital zakaźny, gdzie od miesiąca przywożeni są pacjenci zakażeni i podejrzani o koronawirusa z 2 województw: podlaskiego i mazowieckiego. - Ponadto przybyło nam pacjentów w izolatorium Hostelu MOSiR, podległemu szpitalowi: do czwórki z COVID-19 doszło 5 pielęgniarek z bloku operacyjnego, skąd ich koleżanka ma koronawirusa, a one czekają na wyniki drugiego testu. Aż 20 osób z bloku tydzień temu udało się na kwarantannę. P.o. dyrektora szpitala Jacek Roleder (z wykrytym w organizmie koronawirusem – red.), z kwarantanny domowej kieruje placówką i czeka na wyniki drugiego testu. U 21 osób, które miały kontakt z zarażonym technikiem RTG, nie wykryto zakażenia. Na 14 odesłanych na kwarantannę z powodu kontaktu z p.o. dyrektora szpitala po 2. teście wynik u 12 jest ujemny, 2 czekają na wynik. 11 pracowników ma kwarantannę i pracuje zdalnie z domu, natomiast z tej grupy 14-osobowej w firmie pracuje tylko wicedyrektorka.
W Godzinie Miłosierdzia - o 15. - kapelan szpitala codzienne odprawia mszę św. w intencji chorych i personelu. Jest też możliwość rozmowy z księdzem Sławomirem Gawrysiem (nr tel. dla chorych i rodzin: 600 802 258). - Ksiądz kapelan nie przemieszcza się swobodnie po oddziałach. Obowiązuje go również procedura przebywania pośród pacjentów chorych lub z podejrzeniami koronawirusa – opowiada wicedyrektor. - Wchodząc do części potencjalnie zakażonej, wkłada maseczkę, przyłbicę, fartuch podfoliowany, dwie pary rękawic, jedna na drugiej, oraz ochraniacze na buty. Pacjenci mogą chęć rozmowy z księdzem zgłaszać pielęgniarce dyżurnej. Psycholog w szpitalu udziela teleporady.
Obłożenie poszczególnych oddziałów chorymi z koronawirusem lub podejrzeniem zakażenia we wtorek 14. kwietnia 2020 (we wcześniejszych tygodniach pacjenci byli na nefrologii i kardiologii):
- zakaźny - 7-oro chorych, wszyscy 7 z COVID-19,
- płucny – 6-oro chorych, wszyscy 6 z COVID-19,
- chirurgia – 7-oro chorych, w tym 3 z COVID-19,
- wewnętrzny – 7-oro, wszyscy z COVID-19,
- rehabilitacja – 2 chorych, w tym 2 z COVID-19,
- anestezjologia (OIOM) – 5-oro chorych, w tym 4 z COVID-19
- ortopedia – 2 chorych, w tym 1 z COVID-19,
- neurologia – 2-oro chorych, wszyscy z COVID-19,
- psychiatria - 1 pacjent z podejrzeniem koronawirusa,
- onkologia - 1 pacjent z chorobą COVID-19.
Mirosław R. Derewońko