Doktor Chilińska apeluje o Wielkanoc bez zakażeń
- Sytuacja na oddziałach jest nadal stabilna: w czwartek o godzinie 17. w łomżyńskim szpitalu jest ośmioro pacjentów chorych na COVID-19, chorobę wywołaną koronawirusem, oraz dziesięcioro pacjentów z podejrzeniem zakażenia koronawirusem – informuje dr Joanna Chilińska, wicedyrektor Szpitala Wojewódzkiego z Łomży. Po przekształceniu w połowie marca placówki w szpital zakaźny dla województwa podlaskiego kompleks leczniczy dysponuje około 476 łóżkami i 24 respiratorami.
Ósemka chorych na COVID-19 to w większości mężczyźni od około 30 do ponad 80 lat. Dziesiątka podejrzewanych o zakażenie koronawirusem czeka na wyniki badania wymazu w laboratorium UM w Białymstoku. Zajmują łóżka na czterech oddziałach: zakaźnym, chorób płuc i gruźlicy, chirurgii i wewnętrznym. Stan pacjentów w zakaźniaku, zależnie od stopnia zaawansowania choroby COVID i współistniejących innych schorzeń, jest bardzo różny. Opiekuje się nimi na dyżurach tylko dwóch lekarzy zakaźników – czyli tyle samo, ile przed przekształceniem w szpital zakaźny, wspieranych przez trójkę lekarzy internistów. Absencja personelu szpitalnego od ponad dwóch tygodni pozostaje na podobnym poziomie: od około 35 do około 40 procent, zależnie od grupy zawodowej. Najwięcej nieobecności dotyczy pań sprzątaczek. Pracownicy przebywają np. na zwolnieniach opiekuńczych albo lekarskich. Zdaniem dr Joanny Chilińskiej, w tym tygodniu albo na początku następnego może przyjechać transport około 30 respiratorów, koniecznych do leczenia COVID-19, atakujących płuca i układ oddechowy. Personel – według wicedyrektor szpitala - oswoił się z istnieniem 21 śluz, czyli przestrzeni z mlecznej pleksi z szybami od wejścia na oddziały, oddzielającej część czystą i brudną, grożącą zakażeniami z racji czynności przy chorych na COVID-19 albo mogących stać się chorymi.
Podziękowanie i apel do Polaków
- Dziękujemy Darczyńcom za każdy dar serca dla poprawy bezpieczeństwa pacjentów i personelu szpitala – mówi dr Chilińska, nawiązując do przekazanych masek ochronnych, środków czystości i odkażających. Utworzono też rachunek bankowy (numer: 22 1020 1332 0000 1302 1230 2453), na który można wpłacić darowizny dla Szpitala Wojewódzkiego im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Łomży (jednoimienny szpital zakaźny). Kontakt ws. darowizn: tel. 536 564 666 i 86 473 33 05.
Jednak nie tylko podarowane maseczki, rękawice gumowe i fartuchy podfoliowane mogą uchronić przed niekontrolowanym przenoszeniem wirusa od człowieka do człowieka. - Wszyscy boimy się nieznanego przeciwnika, osiadającego na rękach, klamkach i poręczach, krążącego w kropelkach śliny przy kichaniu i kaszlu – apeluje o rozsądek w stanie epidemii doświadczona pielęgniarka i wykładowczyni wydziału nauk o zdrowiu PWSIiP. - Musimy z nim walczyć solidarnie, ponieważ nie wiadomo, gdzie się skrywa. Dlatego respektujmy zalecenia Głównego Inspektora Sanitarnego o pozostanie w domach. Wykażmy samodyscyplinę, chroniąc przed ryzykiem nasze dzieci i seniorów. Zbliżają się Święta Wielkanocne. Tradycyjnie spędzaliśmy je co roku w gronie rodzinnym, jednak ten rok pandemii światowej jest wyjątkowy. Wytłumaczmy w rodzinach powody decyzji o innym niż zazwyczaj przebiegu Wielkiego Tygodnia bez tłumnych nabożeństw i święcenia pokarmów, ale przede wszystkim, bez spotkania w Wielkanoc przy rodzinnym stole krewnych z bliskich i dalszych stron. Wiem, to ogromny stres, lecz musimy do sytuacji podejść z rozsądkiem i odpowiedzialnie, by nie zapełniały się kolejne łóżka w łomżyńskim szpitalu. Sprawmy, żeby to były święta bez zakażeń.
Mirosław R. Derewońko