Dyr. Chilińska: Żaden z dyrektorów szpitali nie jest zadowolony z tego powodu
Dowiedzieliśmy się, że Szpital Wojewódzki w Łomży podczas epidemii koronawirusa w Polsce mógłby stać się szpitalem zakaźnym dla całego regionu. - Tak, to prawda, taką informację dostałam wczoraj wieczorem – potwierdza doktor Joanna Chilińska, pełniąca obowiązki dyrektora Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. - Jest to informacja ustna, niepotwierdzona na piśmie, dlatego nie będę jej komentować. Ministerstwo Zdrowia o godzinie 14. ma podać listę szpitali, wskazanych jako szpitale zakaźne do walki z koronawirusem SARS-Cov-2, wywołującym chorobę COVID-19.
Wojewoda Bohdan Paszkowski z Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku przekazywał telefonicznie dr Joannie Chilińskiej wstępną informację o takiej możliwości. - Żaden z dyrektorów szpitali nie jest zadowolony z tego powodu, że kierowana przez niego placówka lecznicza miałaby zostać przekształcona w całości na szpital zakaźny – uchyla się od komentarza dr Joanna Chilińska, rekomendując cierpliwość do godziny 14., kiedy to Ministerstwo Zdrowia ma ogłosić listę szpitali.
Najprawdopodobniej, gdyby potwierdziła się informacja o przekształceniu łomżyńskiego szpitala w „zakaźniak” dla całego - lub części - województwa podlaskiego na czas walki z szybko postępującą epidemią koronarowirusa w Polsce, potrzebna byłaby ewakuacja wszystkich pacjentów oddziałów. Szpital Wojewódzki w Łomży obecnie dysponuje 535 łóżkami, licząc łącznie ze stanowiskami szpitalnego oddziału ratunkowego SOR, do dializoterapii na nefrologii i chemioterapii na onkologii.
Mirosław R. Derewońko