P.o. dyrektora szpitala: „Mam ograniczone możliwości”
- Nie traktuję powierzenia mi przez marszałka podlaskiego funkcji „pełniącej obowiązki dyrektora” jako awansu zawodowego – mówi dr Joanna Chilińska, wicedyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Łomży, która od 1. lutego została mianowana na stanowisko p.o. dyrektora największego zakładu pracy w Łomżyńskiem, zatrudniającego około 1300 pracowników. - Pełnię obowiązki dyrektora po raz trzeci, kiedy odeszli dyrektorzy: Krzysztof Bałata, Roman Nojszewski, a teraz Mariusz Obrycki. W poniedziałek nie było do mojego gabinetu kolejek z kwiatami ani gratulacjami, tylko kolejki jak w każdy powszedni dzień, bo normalnie pracujemy. Ludzie stali w kolejkach, aby załatwiać sprawy.
Jakie sprawy zajmowały czas dr Joanny Chilińskiej od początku lutego, gdy została p.o. dyrektora szpitala w Łomży...? - To sprawy bieżące, związane z normalnym funkcjonowaniem największej w regionie placówki leczniczej, aby prawidłowo pracowały oddziały szpitalne i poradnie, aby pacjenci nie odczuwali zmian na stanowiskach kierowniczych – wyjaśnia dr Chilińska, która p.o. dyrektora szpitala formalnie została dopiero po raz drugi, gdyż pod nieobecność dyrektora Bałaty kierowała firmą jako wicedyrektor do spraw pielęgniarstwa, razem z ówczesną wicedyrektor ds. lecznictwa dr Hanną Majewską – Dąbrowską. - Od poniedziałku zajmowały mnie przetargi na sprzęt i prace, jakie w imieniu szpitala prowadzę, ogłoszenia przetargów, sprawy kadrowe, przedłużanie pracownikom umów, które kończyły się 31. stycznia – wyjaśnia, zastrzegając, że z wywiadem na temat kondycji szpitala, kwestii finansowych, długów placówki i perspektyw inwestycyjnych i remontowych trzeba poczekać do wyboru nowego dyrektora. - Nie jestem upoważniona do informowania medialnie ani na temat inwestycji, ani finansów szpitala. Zostałam powołana do bieżącego zarządzania placówką.
Według p.o. dyrektora dr Chilińskiej, „sytuacja pracownicza w lutym jest na tym samym poziomie, jak była w styczniu, gdy odszedł z pracy dyrektor Obrycki”. - W ubiegłym roku udało się zażegnać spory pracownicze, jedynie Związek Pielęgniarek i Położnych nadal ma postulaty płacowe – mówi dr Chilińska. - Mam nadzieję, że pracownicy w dalszym ciągu postarają się powstrzymywać przed protestami do czasu wyboru przez Urząd Marszałkowski w Białymstoku nowego dyrektora. Liczę także na przychylność innych związków zawodowych. Zostałam powołana na pełniącą obowiązki w sferze zarządu bieżącymi sprawami Szpitala Wojewódzkiego, stąd mam ograniczone możliwości.
Mirosław R. Derewońko