Fizjoterapeuci zapowiadają wznowienie protestu we wrześniu!
Fizjoterapeuci, masażyści oraz terapeuci zajęciowi w całej Polsce planują wznowienie i zaostrzenie protestu, który zawiesili wraz z diagnostami laboratoryjnymi 30 maja 2019 roku po spotkaniu z Ministrem Zdrowia w Centrum Dialogu Społecznego w Warszawie ze stroną związkową. Teraz, także rehabilitanci ze szpitala w Łomży mówią, że kredyt zaufania jaki został przyznany Ministerstwu Zdrowia przez związkowców jest na wyczerpaniu. - Jeśli nic się nie zmieni, komitet protestacyjny jesienią wznowi swoje akcje do których planują przyłączyć się członkowie OZZPF OT przy Szpitalu Wojewódzkim w Łomży – podaje Maciej Bogdan przewodniczący związkowców z łomżyńskiego szpitala.
Fizjoterapeuci podkreślają, że dali kolejną szansę ministrowi zdrowia, który w maju rozmawiając z protestującymi, obiecał im mediację z dyrektorami szpitali, mającą spowodować podwyżki płac. Do szpitali powędrowały w lipcu 2019 dodatkowe fundusze w formie zwiększenia ryczałtu na niektóre świadczenia, które obiecano przeznaczyć na podniesienie płac fizjoterapeutów i pozostałych zawodów pominiętych w służbie zdrowia. Z informacji jakie posiadają związkowcy wynika, że 70% placówek w całej Polsce nie otrzymało podwyżek. W tej grupie są także protestujący rehabilitanci ze Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Maciej Bogdan - przewodniczący OZZPF OT przy Szpitalu Wojewódzkim w Łomży i Hanna Kowalewska wiceprzewodnicząca związku podają, że w Łomży doszło do spotkania z przedstawicielami NFZ i dyrekcją szpitala, ale nie przyniosło ono jednak spodziewanych rezultatów.
- Związek nadal pozostaje w sporze zbiorowym z dyrekcją szpitala - podają.
- Kredyt zaufania jaki został przyznany Ministerstwu Zdrowia przez związkowców jest na wyczerpaniu. Fizjoterapeuci w całej Polsce są mocno rozżaleni niezrealizowaniem obietnic – zaznaczają dodając, że jeśli nic się nie zmieni, komitet protestacyjny jesienią wznowi swoje akcje. Do protestu powrócić mają także rehabilitanci z OZZPF OT przy Szpitalu Wojewódzkim w Łomży. - Akcja ma szansę zbiec się z kampanią wyborczą – zauważają Maciej Bogdan i Hanna Kowalewska dodając, że wówczas swój protest wznowią także członkowie Krajowego Związku Zawodowego Pracowników Medycznych Laboratoriów Diagnostycznych. - Przypominamy, iż jesteśmy ludźmi z wyższym wykształceniem, nasza praca jest trudna oraz obciążona odpowiedzialnością za powrót do zdrowia pacjentów, a nasze wynagrodzenie na uwłaczającym poziomie – podkreślają związkowcy. - Od 1 stycznia 2020 płaca minimalna będzie wynosiła 2450 zł brutto i nie będą wliczane do niej pochodne. Wtedy płace fizjoterapeutów, masażystów i terapeutów zajęciowych zrównane zostaną z płacami personelu pomocniczego. Nasza Grupa zawodowa jest zdesperowana, sytuacja w naszym środowisku jest dramatyczna. Oczekujemy radykalnych zmian i godnych płac, adekwatnych do odpowiedzialnej pracy – mówią.
Przypomnijmy do kulminacji akcji protestacyjnej w łomżyńskim szpitalu doszło w maju. Protest fizjoterapeutów rozpoczął się masowym oddawaniem krwi, co sprawiło, że w pracy 7 maja nie było prawie nikogo. W połowie miesiąca rehabilitanci masowo zachorowali, przez co przez tydzień praktycznie nie działały oddział i poradnia rehabilitacyjna szpitala.