Bezpłatne badania wzroku dzieci z Placówki
- Im większy jest ekran urządzenia, a mniejsza odległość od oczu dziecka, tym większe jest ryzyko wystąpienia cyfrowej wady wzroku – ostrzega rodziców i dzieci Patryk Drewnowski z firmy Looko Optyk, która w salonie przy alei Legionów w Łomży zorganizowała po raz drugi bezpłatne badania oczu i ostrości widzenia dla dziesięciorga podopiecznych z Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej. Badania przeprowadziła lekarz specjalista okulistyki dr Mirosława Czarkowska, przyjmująca na co dzień w Wysokiem Mazowieckiem i Kolnie. Sześcioro dzieci dostało okulary do korekcji wzroku.
Barbara Drewnowska pracuje w salonie Looko Optyk w Łomży od 7 lat. Firma prowadzi podobne salony w Wysokiem Mazowieckiem i Kolnie. - W Kolnie i okolicy przeprowadziliśmy przesiewowe badania wzroku w szkołach podstawowych i przedszkolach – opowiada Patryk Drewnowski, który jest także technikiem optykiem refraktometrystą. - Praktycznie co drugie z dzieci miało jakąś wadę wzroku. Ze skali niedowidzenia i nieprawidłowego widzenia dzieci rodzice nie zdają sobie sprawy.
Dlaczego...? - Każde dziecko ma od urodzenia fizjologiczną nadwzroczność, z czasem ustępującą, w miarę rozwoju układu optycznego oczu dziecka. Ale można ją dobrze skorygować do 6. - 7. roku życia – wyjaśnia dr Mirosława Czarkowska. - Nie zawsze nadwzroczność ma zewnętrzne objawy. Dzieci mówią, że widzą dobrze, chociaż mają wadę. Należy jak najwcześniej wykryć i korygować wady wrodzone. Im wcześniej, tym lepiej, żeby dziecko nabierało zdrowych nawyków w patrzeniu.
Słabsze oko widzi coraz słabiej
Najczęstszym objawem wady wzroku jest zezowanie: gałki oczne nie ustawiają się symetrycznie z powodu osłabienia mięśnia ocznego, przez co człowiek zatraca poprawne widzenie stereoskopowe. Z innymi wadami nie jest tak łatwo. Na przykład, jedno z badanych nastoletnich dzieci pamięta, że od małego nosiło okulary, ale „coś się stało” z jednym szkiełkiem i nie nosi. - Jedno oko przejmuje funkcję drugiego: dobre oko ćwiczy się w coraz lepszym widzeniu, natomiast słabsze widzi coraz słabiej – diagnozuje dr Czarkowska. - Tym okiem dziecko ledwo liczy palce z odległości pół metra.
U kilkorga dzieci badania okulistyczne trwały po około 10 minut, ale u innych – ponad pół godziny, z tej przyczyny, że trzeba im było 3-krotnie wpuścić do oczu specjalne krople, porażające mięsień rzęskowy. Dzięki temu, soczewka oka nie mogła zmieniać kształtu, mimo wytężania wzroku przez dzieci, zaś wtedy uzyskano faktyczny stan ostrości wzroku badaniem, m.in., na autorefraktometrze. Do pokonania wstydu przed noszeniem okularów zachęcała wychowawczyni Monika Popławska.
Dzieci z Placówki, które potrzebowały korekcji wady wzroku, otrzymały okulary. - Dzięki naszym staraniom, szkła zostały ufundowane przez spółkę Hoya Lens Poland z Piaseczna, a oprawki przez Rako Optyk Serwis ze Szczecina – informuje Patryk Drewnowski. - Wystarczyła dobra wola, chęć wsparcia dzieciaków, które na początku mają trudniej, niż rówieśnicy. Wystarczyło hasło do kilku właściwych osób, żeby zorganizować fajną akcję. Ułatwiajmy dzieciom życie wspólnymi siłami.
Cyfrowe zmęczenie wzroku objawia się, na przykład, suchością gałek ocznych, bolesnością oczu i głowy, zamazanym albo podwójnym widzeniem. To współcześnie choroba cywilizacyjna, ponieważ z natury oko ludzkie przystosowane jest do widzenia dokładnie na duże odległości, a nie patrzenia z bliska na okrągło, co dzieje się podczas nauki, czytania i prac ręcznych. A teraz doszła technologia.
- Używanie codziennie telefonów komórkowych, smartfonów, tabletów i komputerów prowadzi do cyfrowego zmęczenia wzroku – dzieli się wiedzą fachową Patryk Drewnowski. - Im większy ekran i dłuższy czas korzystania ze sprzętu, tym silniejsze natężenie światła wpadającego do obojga oczu. Rodzice, opiekunowie i wychowawcy muszą dopilnować, by dzieci nie siadały za blisko telewizora, nie używały godzinami bez odpoczynku komputera, nie bawiły się bez przerwy tabletem i komórką.
- Jest nam niezmiernie miło, że do naszej akcji wsparcia dzieci z Placówki udało się pozyskać firmę Marmed Audio – podsumowuje Patryk Drewnowski. - W maju wykonane będą bezpłatnie badania audiometryczne słuchu i diagnozy w kierunku Centralnych Zaburzeń Przetwarzania Słuchowego (APD), mogące być przyczyną trudności szkolnych i w uczeniu się. Testy przeprowadzi psycholog, protetyk słuchu i diagnosta – terapeuta APD metodą Neuroflow Iwona Gryczewska z Łomży.
Mirosław R. Derewońko