Wzmożone pragnienie i wielomocz w nocy to objawy cukrzycy
- W Szpitalu Wojewódzkim w Łomży od pięciu lat nie ma poradni diabetologicznej, mimo że liczba chorych na cukrzycę, z ranami przewlekłymi i stopą cukrzycową systematycznie wzrasta – twierdzi Regina Kijewska, regionalny koordynator Stowarzyszenia Edukacji Diabetologicznej oraz szefowa Centrum Medycznego Cemed w Łomży, gdzie za wizytę u specjalisty od cukrzycy płaci się 100 zł. Edukatorka i psychodietetyczka była jednym z wykładowców konferencji w PWSIiP na temat szans w batalii z coraz powszechniejszą i poważniejszą chorobą cywilizacyjną. W auli przy Akademickiej w prelekcjach i warsztatach uczestniczyło ponad 60 pielęgniarek, położnych, lekarzy i studentów.
Z filmowej wypowiedzi prof. Leszka Czupruniuka wynikało, że losy pacjentów, którzy na co dzień borykają się nieświadomie z przewlekłą i nieuleczalną chorobą, zależą szczególnie od pielęgniarek i lekarzy pierwszego kontaktu. Kimś takim jest w Warszawie internista dr Agnieszka Tarka, która w Łomży przypomniała, że w Polsce na cukrzycę choruje około 3 milionów rodaków, szacunkowo, a w tym 1 milion nie zdaje sobie z tego sprawy. Dlaczego...? - Najprawdopodobniej większość z nich zlekceważyła objawy, takie jak wzmożone pragnienie, picie 3 do 4 litrów wody i płynów dziennie, oraz nazbyt częste wstawanie w nocy do wysikania, 5 – 6 razy, tak zwany wielomocz – tłumaczyła lekarka, przywołując czynniki ryzyka cukrzycy: chorujący na nią w rodzinie, widoczna nadwaga, brak ruchu i siedzący tryb pracy i życia. - Po 40. roku życia należy co roku badać poziom cukru we krwi - zaleca. - Pęd do cukierków, ciastek i czekolady jest niezdrowy, lepsze są owoce i warzywa.
Specjalistka powtarza, że każdy czas jest dobry, aby pójść na spacer, potruchtać i wsiąść na rower. Z jej wykładu można było dowiedzieć się o nowych lekach do cukrzycy, wprowadzonych w Polsce od 3 lat, lecz nierefundowanych przez NFZ. Koszt miesięcznej kuracji pastylkami wynosi aż 200 zł. Mają one niebagatelny dodatkowy atut: chronią cukrzyków przed zawałami serca i udarami mózgu.
„Dobra opieka na lepsze życie”
Regina Kijewska alarmuje: co 6 sekund na świecie umiera jeden człowiek z powodu cukrzycy, co 10 sekund rozpoznaje się kolejny przypadek, co 30 sekund amputuje stopę lub nogę. Tylko ludzie o stalowych nerwach mogli oglądać zdjęcia, jakie pokazała w hallu: zdeformowane potwornie nogi...
O koordynacji diagnoz i zaleceń lekarzy specjalistów przez lekarzy rodzinnych oraz finansowaniu przez NFZ leczenia cukrzyków opowiadał Adam Kozierkiewicz, lekarz i ekonomista, autor książki „Konsolidacja i integracja opieki zdrowotnej”. Skracając: chodzi w zasadzie o to, aby z chorymi na cukrzycę najpierw spotkały się edukatorki: pielęgniarki bądź położne, zanim chory trafi do kolejki, gdzie czeka na przyjęcie w poradni diabetologicznej od 6 do 8 miesięcy. Program pilotażowy NFZ prowadzi w 40 miastach w Polsce, 2 – 3 w województwie. Być może, wejdzie to ustawą od 2020 r.
Beata Stapanow, prezes ogólnopolskiego Stowarzyszenia Edukacji Diabetologicznej w Kleczewie, przedstawiła dobre praktyki w leczeniu cukrzycy i nowiny naukowo-prawnicze podczas konferencji w Łomży, jaka jest jedną z 20 w kraju na ważki społecznie temat. Hasło spotkania „Dobra opieka na lepsze życie” odnosi się nie tylko do opieki medycznej, ale również do samoopieki, ponieważ to od staranności chorych i ich bliskich, systematyczności i zdolności do analizy żywienia i poziomu cukru zależy prawidłowe przyjmowanie leków lub insuliny w zastrzykach. Opieka wyraża się też w świadomości rodziny chorego i pracodawców, aby wiedzieć, jak pomagać w domu i zakładzie pracy ludziom przewlekle chorym. Osiągnięciem stowarzyszenia i prezes Stepanow jest przekazana do oceny karta problemu zdrowotnego w Agencji Technologii Medycznych i Taryfikacji ze względu na świadczenia edukacyjne, realizowane przez edukatorów ds. diabetologii, skierowane do pacjentów z cukrzycą. - Przysłowiowy pan Kowalski nie czeka w długiej kolejce do poradni diabetologicznej, tylko spotyka się od razu z edukatorem, który pomoże zinterpretować wyniki laboratoryjne badań, podda do dyskusji styl życia i dietę, pomoże w nauczeniu się życia z cukrzycą – wylicza pani prezes SED. Pokazuje symptomatyczne dane na grudzień 2016: w Polsce jest 432 specjalistów z dziedziny edukacji diabetologicznej, w tym 4 w Podlaskiem (jedyna w Łomży to Regina Kijewska), natomiast aż 3430 pielęgniarek i położnych jest po kursie z tego typu edukacji – w Podlaskiem 240. Dlatego z zainteresowaniem słuchały wiadomości, porad i ćwiczeń uczestniczki, m.in., pielęgniarka od 35 lat Halina Siedlecka oraz studentki 3. roku PWSIiP z koła naukowego: Magdalena Zalewska i Joanna Grabiec, które w tym roku zaczynają posługę w zawodzie. Dowiedziały się, żeby za normę uważać cukier do 99 miligramów na decylitr krwi, zaś od 100 do 125 - za sygnał alarmowy do leczenia. Z uznaniem mówiły o przydatności konferencji w leczeniu pacjentów, wśród których może być tata.
Mirosław R. Derewońko