Szpital w Łomży zdobył certyfikat akredytacyjny
- Certyfikat akredytacyjny od ministra zdrowia to ogromny sukces naszego szpitala po półtora roku przygotowań do skomplikowanej procedury akredytacji – cieszy się Roman Nojszewski, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego imienia Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Łomży, po dobrej informacji, że największa placówka lecznicza w Łomżyńskiem i jedna z największych w Podlaskiem otrzymała potwierdzenie wysokiej jakości stanu budynku i wyposażenia oraz poziomu personelu lekarskiego i medycznego oraz zarządzania na każdym poziomie organizacji. - Natychmiast podzieliliśmy się tą radosną wieścią z podlaskim oddziałem Narodowego Funduszu Zdrowia w Białymstoku, ażeby w najbliższym okresie rozliczeniowym uwzględnił certyfikat – liczę na dodatkowy milion do 2 mln zł.
Sześciu aydytorów przez trzy dni od rana do nocy badało sytuację, dokumenty i infrastrukturę w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży na początku grudnia 2017 r. Zebrane materiały trafiły do Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia w Krakowie. Na ich podstawie powstał raport do Rady Akredytacyjnej CMJ. - Wymogi, które szpital musiał spełnić, aby uzyskać certyfikat akredytacyjny, określa Centrum Monitorowania Jakości w „Zestawie standardów akredytacyjnych” w programie akredytacji szpitali – wyjaśnia Jolanta Gryc, pełnomocnik dyrektora do spraw systemu zarządzania jakością i akredytacji. - 15 bloków tematycznych, z których każdy zawiera kilkanaście standardów z zakresu, m.in.: leczenie i opieka nad pacjentem, farmakoterapia, diagnostyka, kontrola zakażeń, zarządzanie ogólne, jakość i bezpieczeństwo pacjenta, zarządzanie środowiskiem opieki. Program akredytacji ma na celu doskonalenie opieki leczniczej. Proces akredytacji został sfinansowany w ramach projektu UE „Wsparcie szpitali we wdrażaniu standardów jakości i bezpieczeństwa opieki”.
Dyrektor Roman Nojszewski podkreśla, że łomżyński szpital nie ma długów, nadwykonania usług medycznych są realizowane i terminowo opłacane, natomiast stan osobowy personelu lekarskiego i pielęgniarskiego oraz laboratoryjnego jest na tyle stabilny, że wystarcza w realizacji kontraktu NFZ.
Mirosław R. Derewońko