Dzień bez zdrapki wydawał się szary, nudny i monotonny...
- Praca to wartość, ale kiedy staje się w życiu najważniejszym celem, który wypiera: rodzinę, żonę, dzieci, relacje z przyjaciółmi czy zainteresowania, prowadzi do uzależnienia zwanego powszechnie pracoholizmem – ostrzegała przed nałogowym siedzeniem od rana do nocy w firmie, zakładzie czy sklepie terapeutka Renata Szymańska na konferencji o nowych programach profilaktycznych. - Gdy idąc do domu myślisz o pracy, gdy bawiąc się z dziećmi masz myśli zajęte pracą, gdy bierzesz na plażę laptop, a z komórki sprawdzasz, co dzieje się w pracy, prawdopodobnie jesteś pracoholikiem.
Uczestnicy 2-godzinnego spotkania ze specjalistami Wojewódzkiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Łomży mogli w sali konferencyjnej ratusza poznać nowe programy profilaktyczno-terapeutyczne, realizowane przez WOPiTU dla mieszkańców Łomży i sąsiednich miejscowości. O pomocy psychologicznej i terapii osób uzależnionych od hazardu i uzależnień behawioralnych – jak pracoholizm – opowiadała kierowniczka poradni leczenia uzależnień i współuzależnienia Renata Szymańska. O programach dla używających problemowo narkotyków, jak marihuana i dopalacze – mówił Paweł Dusza, a dyrektor WOPiTU Paweł Kołakowski - o programie ograniczenia picia POP.
Obsesja grania, przymus kupowania
Renata Szymańska przedstawiała uzależnienia, charakteryzując objawy i zachęcając do kontaktu z WOPiTU pod numerem: 575 663 830, jeśli któreś z zachowań bliskich lub znajomych zaniepokoją. Uzależnienia w mózgu człowieka wyzwalają endorfiny, hormony szczęścia: serotoninę i dopaminę, dlatego początkowo rozmaite nałogi sprawiają wielką przyjemność, wywołują obsesję i przymus. W pułapkę hazardu wpadają w Polsce głównie mężczyźni, z których większość jest w wieku 18 – 34 lata (dane te nie obejmują tych, którzy się nie leczą). Niektórzy od czasu do czasu, inni regularnie, ale nie zaniedbując rodziny, pracy, szkoły. Gracze patologiczni to ci, dla których gra na automacie, w karty, w zakłady bukmacherskie czy udział w konkursach sms-owych jest najważniejsza. Ponoszą szkody finansowe i zdrowotne - w tej grupie najliczniejsze są samobójstwa, gdy nie ma skąd wziąć pożyczki, a straciło się wszystko, co swoje i rodziny: pieniądze, samochody, działki, mieszkania i domy, kosztowności i oszczędności. W poradni była kobieta, której dzień bez zdrapki wydawał się szary, nudny, monotonny, więc przez to uzależniła się na amen. Potrzeba przeżywania silnego, choć złudnego szczęści powoduje, że przegrani starają się odegrać, a wygrywający chcą zdobyć więcej. I jedni, i drudzy niepostrzeżenie wpadają w pułapkę, z której sami nie będą w stanie się wydostać...
Panie nierzadko wpadają w przymus kupowania, który przynosi im ulgę od kłopotów, zmniejsza stres i daje satysfakcję. Zakupoholizmowi sprzyjają promocje, bony lojalnościowe i barwne galerie handlowe. Odwiedzanie ich staje się dla niemających głębszych zainteresować kobiet sposobem na życie. Nie ma za co opłacić mieszkania, przedszkola, codziennych sprawunków, a jest nowa bluzka.
Sex, drugs and alcohol
Uzależnieniem otoczonym dużą barierą wstydu stał się seksoholizm: oznacza nie tylko korzystanie z seksu płatnego czy pochłonięcie pornografią, ale także ograniczenie relacji osobowych do usług erotycznych między izolującymi się psychicznie partnerami. Dotyczy ok. 3 – 4 procent populacji, a jaka jest faktyczna skala zjawiska, nie wiadomo, ponieważ niektórzy ukrywają się z tym do końca. Chyba że zdecydują się na kontakt z WOPiTU, gdzie indywidualnie spotkają się ze specjalistami...
Nie skutkują zakazy ani nakazy, awantury ani groźby, nagrody ani kary. Dzieci i nastolatki spędzają wielogodzinne sesje wpatrzone hipnotycznie w monitor komputera podczas gry, zastępującej świat realny: kontakty i rozmowy z rodziną i rówieśnikami, zajęcie się nauką i koncentrację na wiedzy, ograniczenie obowiązków w domu i nierozwijanie zainteresowań. W takich sytuacjach to rodzice proszą o pomoc, rzadko sami uzależnieni. - Nastolatki wykazują podwyższoną agresję: dochodzi do szarpaniny, bójek, wyrzucania z pokoju, zamykania drzwi – opisywała terapeutka. - Takie życie w nierealnym świecie skutkuje osłabieniem samokontroli, młodzi wchodzą w życie bez umiejętności.
Paweł Dusza przedstawił Candis, program dla ludzi z problemem używania marihuany i haszyszu dla osób od 16. roku, oraz profilaktyczny „Fred goes net” dla 13 – 21-latków. Kontakt z terapeutą: 691 878 036. - U nas ten problem wydaje się znikomy, lecz połowa pierwszoklasistów w ankietach ujawnia eksperymentowanie z alkoholem, po który sięgają chętniej niż po papierosy, bo tańszy, daje szybciej przyjemny efekt i mniej wyczuwają go rodzice – mówi pedagog III LO Sławomira Głasek. - Prowadzimy, m.in., program profilaktyczny, uświadamiający szkodliwość i pozostawiający wybór.
Jeśli ktoś miał epizody nadużywania, ale nie wielodniowe ciągi, może skorzystać z programu POP. - Ktoś prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, dopuścił się przestępstwa czy przemocy domowej, do których by nie doszło, gdyby nie piwo, wino czy wódka – opisuje adresata programu dyr. Paweł Kołakowski. - Mogą być uzależnieni, nie akceptujący 100-procentowej abstynencji, choć to ona jest najlepszym sposobem uniknięcia dramatów rodzinnych i społecznych oraz konsekwencji prawnych.
Mirosław R. Derewońko