Większość lekarzy rodzinnych bez kontraktów
Większość gabinetów lekarzy rodzinnych po nowym roku w Łomży może być zamknięta. Dotychczas umowy z białostockim odziałem Narodowego Funduszu Zdrowia podpisało 40% gabinetów lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej z miasta – informuje Adam Dębski rzecznik białostockiego NFZ. W znacznie lepszej sytuacji są mieszkańcy powiatu łomżyńskiego. NFZ już ma umowy na przyszły rok z niemal wszystkimi gabinetami lekarskimi działającymi na terenie podłomżyńskich gmin.
Jeszcze w poniedziałek – na trzy dni przed nowym rokiem - Porozumienie Zielonogórskie i Ministerstwo Zdrowia przystąpiło do kolejnej rundy rozmów ws. finansowania POZ w 2015 r.. Niestety rozmowy zakończyły się fiaskiem, a obie strony wioną obarczają przeciwników. Już po spotkaniu w ministerstwie szef PZ Jacek Krajewski powiedział, że od 2 stycznia gabinety będą zamknięte. Porozumienie Zielonogórskie szacuje, że zamkniętych może pozostać ok. 40 proc. gabinetów POZ w całej Polsce.
Jak informuje Adam Dębski z białostockiego NFZ w regionie zamkniętych gabinetów może być jeszcze więcej. W skali województwa umowy na przyszły rok podpisał dotychczas co trzeci gabinet.
- W Łomży sytuacja jest trochę lepsza. Umowy mamy już z 40% placówek, a w powiecie łomżyńskim aż z 95% - przekazuje Dębski.
Co z pacjentami, którzy leczą się w gabinetach, które takiej umowy nie mają?
Dębski przekazuje, że formalnie lekarze z pozostałych gabinetów mogą jeszcze podpisać umowy z NFZ-em.
- Gdyby jednak tak się nie stało pacjenci będą mogli iść do lekarzy do każdego innego gabinetu, który taka umowę ma – mówi Dębski. - Prowadzimy także rozmowy, aby został uruchomiony w Łomży jeszcze jeden dodatkowy punkt, gdzie będą mogli kierować się pacjenci. Być może będzie na pogotowiu, być może w szpitalu.