Wystąpienia przedstawiciela ZNP
podczas procedowania w Sejmie RP poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty (druk nr 2132, 2214, 2214-A)
Projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty dotyczy możliwości zatrudnienia w szkole podstawowej osoby wspierającej nauczycieli prowadzących zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze lub prowadzących opiekę świetlicową, a także uregulowania na poziomie ustawowym zasad funkcjonowania świetlicy w szkołach podstawowych i gimnazjach oraz szkołach prowadzących kształcenie specjalne, a także zmian w zakresie odroczenia obowiązku szkolnego.
Wypowiedź wiceprezesa Krzysztofa Baszczyńskiego podczas posiedzenia połączonych komisji (I czytanie):
Biuletyn nr: 2996/VII
Komisja: Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży /nr 144/, Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej /nr 245/
Data: 20-02-2014
[…]
Wiceprezes Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński:
Dziękuję bardzo. Panie przewodniczący, zapisałem się do głosu, ale dodatkowo zmobilizowała mnie do zabrania głosu wypowiedź pani minister, pani poseł Krystyny Szumilas. Przede wszystkim chcę państwu posłom wyjaśnić, że poprawka czy zmiana pierwsza, która jest w tym projekcie, wywołała masowy protest środowiska. Ona jest żywcem przepisana z projektu rządowego i to m.in. wyprowadziło przeszło 23 tysiące nauczycieli na ulice Warszawy. Stąd mówienie, że zostało to skonsultowane ze związkami zawodowymi jest, delikatnie mówiąc, nadużyciem. I to pozwalam sobie państwu wyjaśnić, bo to było właśnie przyczyną protestów.
Jesteśmy zaskoczeni tą poprawką pierwszą, dlatego że rzeczywiście tryb jest co najmniej dziwny. Skoro projekt rządowy, dotyczący tego obszaru, spotkał się z taką krytyką środowiska oświatowego, to tu posłowie próbują bez konsultacji społecznych, w trybie określonym ustawowo, wprowadzić tego typu zapis. Jesteśmy również oburzeni dlatego, że żywcem przepisano to, co było w projekcie rządowym. No, można już było chociaż przecinek zmienić, żeby było o czym dyskutować.
Pozwolę sobie uwagę państwa posłów skupić tylko na tej poprawce, na poprawce nr 1. Rzeczywiście, to jest wprowadzenie dwóch kategorii nauczycieli w placówce czy to przedszkolnej, czy szkolnej. Po pierwsze – będziemy mieli do czynienia z nauczycielem, który ma kwalifikacje i wykształcenie, który będzie zatrudniony na podstawie Karty Nauczyciela i z osobą, która też ma mieć wykształcenie, ma mieć przygotowane pedagogiczne, ale ma być zatrudniona na podstawie przepisów Kodeksu pracy. Oczywiście, bardzo fajnie tego się słucha, bo my jesteśmy za tym, żeby nauczyciel miał wsparcie. Jednak pod warunkiem, że osoba, która go będzie wspierała, której stawia się określone wymagania, będzie zatrudniona na podstawie Karty Nauczyciela. Myśmy już raz przeżyli sytuację sprzed 10 lat, kiedy do placówek typu dom dziecka i pogotowie opiekuńcze wprowadzono dwie kategorie pracowników. To uchyliło furtkę, która już zupełnie otworzyła się w roku 2013 czy 2011 – co zresztą spowodowało ogromne niezadowolenie posłów, że jak można było zmienić status pracownika. Przecież to posłowie z Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży bardzo się irytowali, że ktoś bez ich wiedzy dopuścił do sytuacji, że nagle mamy do czynienia z zabraniem statusu prawnego.
Ale chcę również państwu powiedzieć jedną rzecz – do jakiej sytuacji my doprowadzimy. Otóż, dzisiaj w szkole pracuje pedagog czy nauczyciel, który jest zatrudniony na Karcie, jest pracownik samorządowy, jako pracownik niepedagogiczny. W przypadku szkół specjalnych jest nauczyciel wspomagający, który jest zatrudniony na podstawie Karty Nauczyciela, jest również opiekun – pomoc nauczyciela w szkole integracyjnej bądź w klasach integracyjnych zatrudniony na podstawie Kodeksu pracy. I teraz wprowadzamy jeszcze piąty podmiot – osobę, która będzie wspierała nauczyciela. Prosimy państwa posłów naprawdę o refleksję. To jest rzeczywiście rzecz niedopuszczalna, powodująca ogromny bałagan. Chyba, że chodzi o to, żeby rzeczywiście w którymś momencie ta dziś leciutko otwarta furtka została za kilka lat całkowicie otwarta. Bo chcę również państwu powiedzieć, że wspieranie nauczyciela, zgodnie z definicją, którą wymyślili poprzednicy dzisiejszej pani minister, to jest psycholog, to jest pedagog, to jest logopeda, to jest nauczyciel świetlicy, to jest nauczyciel biblioteki. A to znaczy, że państwo powoli przyzwyczajacie nas do tego, żeby był nauczyciel „karciany”, „tablicowy” i osoba, która podlega Kodeksowi pracy.
My oczekujemy, my prosimy państwa – nie róbcie kolejnego wyłomu w systemie zatrudniania pracowników. To jest niezwykle groźny precedens. Jeżeli już tak bardzo chcecie – a nam też na tym zależy, bo rzeczywiście trzeba wspierać nauczyciela – to przy takich wymaganiach powinien to być nauczyciel „karciany”. A jeżeli on ma wspierać, ale nie ma spełniać takich wymagań, to przepraszam, ale to minister edukacji narodowej napisał w swoim rozporządzeniu, że „w szkołach integracyjnych i w szkołach ogólnodostępnych w uzasadnionych przypadkach można zatrudniać pomoc nauczyciela”. Czyli dzisiaj jest taka możliwość prawna, żeby wesprzeć nauczyciela. I jeżeli stawia się mu warunki, to niech będzie to nauczyciel „karciany”, a jeśli tych warunków mu nie stawia, to niech będzie to pomoc nauczyciela, którą pani minister Hall w rozporządzeniu zapisała jako osobę zatrudnioną na podstawie Kodeksu pracy. Dziękuję bardzo.
Wypowiedź wiceprezesa Krzysztofa Baszczyńskiego podczas posiedzenia Podkomisji nadzwyczajnej 6 marca (transmisja z obrad):
http://sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/transmisje_arch.xsp#DDED300FFCB5A954C1257C86003905BD
Wypowiedź wiceprezesa Krzysztofa Baszczyńskiego podczas posiedzenia połączonych komisji:
Biuletyn nr: 3045/VII
Komisja: Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży /nr 146/, Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej /nr 248/
Data: 13-03-2014
[…]
Wiceprezes Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński:
Dziękuję bardzo.
Państwo przewodniczący, panie i panowie posłowie, pani minister. Kiedy pani poseł Kopaczewska, na posiedzeniu podkomisji wycofała się z pierwotnego brzmienia tej noweli, odetchnęliśmy, bo to oznaczało, że nie będzie realizowany scenariusz wprowadzenia do szkoły drugiej kategorii pracownika – nauczyciela, w tym przypadku pedagoga, psychologa, logopedy, nauczyciela świetlicy, czy biblioteki, zatrudnionego na podstawie Kodeksu pracy. Kiedy pani poseł zaproponowała poprawkę dotyczącą asystenta, to (nie ukrywam) ZNP przyjął ją z pewną nadzieją. Ale dzisiaj, po przeczytaniu poprawki do poprawki, jesteśmy rozczarowani, bo, niestety – mówię to państwu posłom – wychodzi chyba prawdziwa intencja tej ustawy. Nie rozumiem, pani poseł, dlaczego państwo, czy pani, nie wpisują wprost brzmienia zaproponowanego przez panią uzasadnienia. Przecież to państwo wymyślili, że jest art. 42, wobec tego, te osoby nie mogą wykonywać zadań i czynności, wynikających z tego artykułu.
Przypominam panią poseł Pietraszewską, która powiedziała, że wszystko jest w uzasadnieniu a ja zadałem pytanie legislatorowi: co jest źródłem prawa? Podobno można iść do sądu i upomnieć się o swoje. Ale po co iść do sądu, skoro można wprost przepisać z uzasadnienia to, co należy do zadań tej osoby. Mówię to z pełnym przekonaniem. W tym momencie wprowadzają państwo asystenta – drugą kategorię pracownika, który będzie np. asystentem nauczyciela świetlicy, czyli będzie wykonywał zadania nauczyciela świetlicy, tylko będzie zatrudniony na zasadzie Kodeksu pracy. I to jest niezwykle groźne. I trzeba to powiedzieć środowisku, że macie taki pomysł. A nie pisać, że jest uzasadnienie i w nim nauczyciele wszystko przeczytają.
Tak robicie ten wyłom. Wobec tego, ja teraz jestem przekonany, że słowa pana burmistrza, kiedy pojawiła się poprawka pierwsza, są słowami prawdziwymi, bo burmistrz Wojciech Ziętkowski ze Środy Wielkopolskiej uważa, że samorządy będą wypowiadać umowy nauczycielom, zatrudnionym w świetlicach i proponować im przejście na Kodeks pracy, dzięki czemu zachowają swoje etaty. Jednocześnie szef stowarzyszenia dyrektorów mówi, że to jest dobry pomysł, by podzielić nauczycieli na tablicowych i nie-tablicowych. Ci tablicowi mają specjalne przywileje, tzw. „karciane” a pozostali są traktowani na równi z innymi pracownikami.
Pani poseł, rozumiem, że miało być inaczej. Nawet cieszę się, że ZNP, w czasie prac w podkomisji zainteresowało się asystentem. Tylko okazało się, że tak naprawdę król jest nagi. Państwo chcą wprowadzić drugą kategorię pracownika, tzn. że będzie asystent ds. psychologii, pedagog, logopeda, nauczyciel świetlicy.
Pani poseł, przepraszam, ale zadaję pytanie: dlaczego państwo nie przepisaliście brzmienia z uzasadnienia. Przecież to jest pani projekt, wystarczyło to przepisać.
Jeżeli nie jest to przepisane to znaczy, że nieczysto gramy.
Dziękuję bardzo.
19 marca odbyło się II czytanie projektu ustawy. Posłowie PO i PSL nie przyjęli poprawki zgłoszonej przez posła Artura Ostrowskiego (SLD), popieranej przez ZNP. Poprawka ta określała zakres zadań, których nie może wykonywać asystent.
Podczas III czytania 21 marca większość parlamentarna przyjęła ustawę w kształcie zaproponowanym przez Platformę Obywatelską. Nie precyzuje ona zadań asystenta nauczyciela, co może spowodować, że w szkołach podstawowych asystenci zastąpią nauczycieli.
Wobec takiego przebiegu głosowania ZNP będzie postulował zmianę niekorzystnych zapisów w Senacie RP.
Źródło: ZG ZNP
Dodał: JS