Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 18 grudnia 2024 napisz DONOS@
Gazeta Bezcenna nr 522

W Łomży się mówi

Denerwują mnie te „węgierskie publikacje”. Orban to, Fidesz tamto. Prawica się zachwyca, lewica się śmieje. Nie ma takiej możliwości, żeby wyrobić sobie zdanie z tego prasowego jazgotu. Coś jednak od czasu do czasu uwagę przykuwa. Coś czasem zastanawia. Nie wiem, czy Górny ma rację, pisząc ostatnio o dodatkach rodzinnych w kraju Budapesztu, ale zazdrość zżera mnie z miejsca. Anka mówi, że tam bardzo wysoki VAT i wcale nie jest tak pięknie, a ja się zastanawiam - o ile wyższy? Nawet kilkanaście procent różnicy nie zrobi, biorąc pod uwagę fakt, że rodzina z trójką dzieci otrzymuje równowartość 620 złotych miesięcznie. Jestem niemal pewien, że nawet w mocno opodatkowanym kraju wystarczy na czynsz.

I to już jest wymierna pomoc, wspierana sprytnymi rozwiązaniami systemowymi. Każda rodzina dodatek otrzyma i go utrzyma, pod warunkiem, że bachory będą chodzić do szkoły. Opuści taki ponad połowę godzin i po kasie. Nawet jeżeli stary wydaje pieniądze na gorzałę, a dzieciak nie ma motywacji i chęci, to od samego chodzenia coś tam w głowie zostanie. Do tego dochodzą ulgi podatkowe dla przedsiębiorców, indywidualne negocjacje z inwestorami i uproszczone procedury prawne. Oczywiście, Zbyszek powie, że trzeba byłoby tam „pożyć ze dwa tygodnie”, żeby wyrobić sobie zdanie na ten temat. Osobiście też jestem ostrożny, ale dwóch tygodni nie zaryzykuję. Nie idzie się z Madziarami dogadać, chyba że po osiemdziesięciu latach nauki. Nieludzki język. Trzeba brać na wiarę i dzielić przez dwa. Wiadomo, że prawicowi publicyści ułamki zaokrąglają w górę, lewacy ciągną w dół. Nawet jeżeli to 310 PLN, to chętnie przyjmę. Nawet jeżeli to swego rodzaju rekompensata za wysoki VAT, to trafia tam gdzie powinna. Ten, kto na swoje barki bierze ogromną odpowiedzialność wychowania nowych polityków, piłkarzy, chirurgów i budowlańców, musi mieć zapewnione bezpieczeństwo. Płacą banki, hipermarkety, komórkowi operatorzy. Ci, którzy już się nachapali. Nawet jeżeli to tylko półprawda, jest to bez wątpienia ewenement w skali liberalnej Europy. Wyobrażacie sobie, że w Polsce państwo coś daje normalnym ludziom? Takie realne wsparcie, choćby możliwość, poczucie, że jest się ważnym. Tak raz na jakiś czas. Zamiast codziennego traktowania jak złodzieja, nieustannej podejrzliwości, urzędniczego osaczania, biurokratycznej głupoty. Nie wiem, dlaczego Główny Urząd Statystyczny nie mierzy długości życia systemowo wykluczonych. Bez pracy i perspektyw. Tych, którzy żyją tak, bo chcą. Idę o zakład, że w zdrowiu i długo, nawet jak się borygo od czasu do czasu chluśnie. Niby od czego o dziesiątki procent rok do roku rosną wydatki związane z chorobami psychicznymi w tym kraju?! Człowiek nie czuje się lepiej po wizycie w magistratach, urzędach skarbowych, nie zdrowieje od ZUS-u i telewizyjnych seansów informacyjnych! Bezsilny w realu, dołowany w wirtualnym świecie. Nikt nie jest zainteresowany żeby mu pomóc. 
Żeby się trochę lepiej poczuć, nie trzeba od razu Budapesztu. Dla dużych rodzin z minimalnie trójką dzieci, czyli na bank zszarganymi nerwami, ulgi oferuje Białystok. O połowę mniejsze opłaty przedszkolne. Bilety za jedną piątą normalnej kwoty. Niby niewiele, ale jak dużo, zrozumie ten, kto kiedykolwiek robił zakupy razy pięć. Jest tylko mały problem: trzeba tam być zameldowanym. Ale co to?! Problemu nie ma! Takie ulgi dla rodzin stosuje już kilkadziesiąt samorządów w kraju. Łomża? Nie, Łomża ze swoim dumnych i bogatym społeczeństwem takich półśrodków nie potrzebuje. Oczywiście, w mieście mówi się o „karcie dużej rodziny” już od kilku miesięcy, a jak w Łomży się o czymś mówi, to wiadomo, że się mówi.

Mariusz Rytel


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę