Grypa w Łomży nadal atakuje
W pierwszych dniach nowego roku w Łomży i okolicy na grypę zachorowało więcej osób niż przez cały grudzień. - W Łomży i powiecie łomżyńskim zostały zgłoszone od 1. stycznia do 8. stycznia 1 174 przypadki chorób grypopodobnych - informuje Piotr Cymek z Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łomży. - Wśród nich były zgłoszone dwa potwierdzone laboratoryjnie przypadki grypy typu A, wśród których znajdują się wirusy świńskiej grypy AH1N1. Jednak w Łomży świńskiej grypy nie stwierdzono.
Pracownik łomżyńskiego sanepidu dodaje, że stale prowadzony jest monitoring w ramach specjalnego programu Sentinel do zgłaszania podejrzeń o zachorowaniach na grypę i przebadania laboratoryjnego pobranych próbek. Prowadzą go obowiązkowo wybrane przychodnie lekarskie w województwie podlaskim, w tym jedna w Łomży. Zastrzega, że wśród stwierdzonych 1 174 przypadków paragrypy mogą być również wirusy typu A, tyle że nie potwierdzone laboratoryjnie.
- W związku z nasileniem się występowania chorób zakaźnych, do których należy także grypa, przypominamy o dbałości o higienę i prowadzeniu zdrowego trybu życia – apeluje Piotr Cymek. - W kontakcie z dużymi grupami należy unikać kichania na innych, nie przeciążać organizmu, zwiększyć spożycie owoców i warzyw oraz pamiętać o zalecanym przez lekarzy „wygrzaniu grypy” pod kołdrą. W razie nieustępowania po trzech dniach niepokojących objawów złego samopoczucia, gorączki czy suchego kaszlu, warto wybrać się do lekarza, mimo panujących kolejek w przychodniach. Pamiętajmy, że dowolny antybiotyk na grypę nie pomoże i trzeba skorzystać z indywidualnych zaleceń lekarskich. W dalszym ciągu warto się zaszczepić przeciwko grypie, mimo że szczepionka jest płatna, bo powikłania pogrypowe mogą okazać się bardzo groźne dla naszego zdrowia.
Mirosław R. Derewońko